Hrabia

Jest to raczej typ samotnika, patrzącego na świat z egoistycznego punktu widzenia. Dobitnie ukazuje się ta opozycja w kontekście sporu o zamek, gdzie Sędzia próbuje odzyskać zasądzoną mu prawnie (choć jest to umotywowane dość mętnie) posiadłość, podczas gdy dla Hrabiego jest to kolejna ekstrawagancka zachcianka. Zamek interesuje go nie ze względu na tradycję rodową, ale dlatego, że jego gotycka architektura silnie pobudza go do snucia tajemniczych, romantycznych historii. Hrabia jest koneserem, estetą i docenia takie niezwykłe widoki.

Jest to raczej typ samotnika, patrzącego na świat z egoistycznego punktu widzenia. Dobitnie ukazuje się ta opozycja w kontekście sporu o zamek, gdzie Sędzia próbuje odzyskać zasądzoną mu prawnie (choć jest to umotywowane dość mętnie) posiadłość, podczas gdy dla Hrabiego jest to kolejna ekstrawagancka zachcianka. Zamek interesuje go nie ze względu na tradycję rodową, ale dlatego, że jego gotycka architektura silnie pobudza go do snucia tajemniczych, romantycznych historii.

Hrabia jest koneserem, estetą i docenia takie niezwykłe widoki. To artysta. Zatrzymuje się, zawraca. Wyjmuje szkicownik, ołówek i zaczyna rysować, by uwiecznić ten nadzwyczajny moment. Nie mniejsze wrażenie robi na Hrabim opowieść Gerwazego o historii zamku.

Tajemnica rozpala wyobraźnię magnata. Hrabia kieruje się emocjami, pod wpływem impulsu, urzeczony opowiadaniem, przyrzeka Klucznikowi, że nie odda Soplicom zrujnowanej budowli, chociaż wcześniej gotów był pójść z Sędzią na ugodę.

Myśli Hrabiego zaprząta bowiem dziewczyna, nimfa, bogini, którą dostrzega w ogrodzie. Hrabia jest na wskroś romantyczny w relacjach z kobietami. Gdy zwraca się do Zosi w kurniku, w jego słowach pobrzmiewają echa najznamienitszych dzieł światowej literatury. Egzaltowane zwroty, gesty pełne kurtuazji i wygląd Hrabiego sprawiają, że prosta dziewczyna wybucha śmiechem.

Cudownie jest znaleźć w litewskiej głuszy kochankę romantycznie doskonałą, rozmawiać o malowniczych włoskich widokach, być dla niej wsparciem w chwilach krew mrożących w żyłach. Omdlenia damy są dla Hrabiego jedyną okazją do odsłonienia przed światem rycerskiego charakteru. Na Zosię nie ma co liczyć, Zosia nie mdleje.

Hrabiemu nie sposób odmówić odwagi, czy to podczas polowania na niedźwiedzia, czy w czasie zajazdu. Przy czym męstwu towarzyszy pewna umiarkowana skłonność do awanturnictwa. Bohater dumny jest z tej cechy charakteru, kilkakrotnie przecież wspomina o swojej sycylijskiej przygodzie w zamku o ujmującej nazwie Birbante-rokka. To upodobanie do przygód stoi za decyzją Hrabiego o emigracji i zaciągnięciu się do armii napoleońskiej. Jak przystało na prawdziwego polskiego bohatera romantycznego.