Kamienie na szaniec-charakterystyka porównawcza

Tadeusz Zawadzki – Zośka, Aleksy Dawidowski – Alek oraz Jan Bytnar – Rudy to trzej bohaterowie książki Aleksandra Kamińskiego, pt. „Kamienia na szaniec”. Poznali się w szkole – Gimnazjum im. Stefana Batorego, a połączyła ich wielka, nierozłączna przyjaźń. Każdy był inny na swój sposób, mieli inne umiejętności, ale właśnie to pozwalało im się dopełniać. Tadeusz został obdarzony przez naturę prawie dziewczęcą urodą, można to było potwierdzić patrząc na jego sylwetkę, dłonie o długich i subtelnych palcach, złociste włosy, jasnoniebieskie oczy i delikatną cerę.

Tadeusz Zawadzki – Zośka, Aleksy Dawidowski – Alek oraz Jan Bytnar – Rudy to trzej bohaterowie książki Aleksandra Kamińskiego, pt. „Kamienia na szaniec”. Poznali się w szkole – Gimnazjum im. Stefana Batorego, a połączyła ich wielka, nierozłączna przyjaźń. Każdy był inny na swój sposób, mieli inne umiejętności, ale właśnie to pozwalało im się dopełniać. Tadeusz został obdarzony przez naturę prawie dziewczęcą urodą, można to było potwierdzić patrząc na jego sylwetkę, dłonie o długich i subtelnych palcach, złociste włosy, jasnoniebieskie oczy i delikatną cerę. Był wyskoki i bardzo szczupły. Jego wielka powściągliwość i pewien rodzaj nieśmiałości, który wydawał się być dziwny dla chłopaka w tym wieku, był bardzo uroczy. Z kolei Janek był niski, miał drobną i szczupła sylwetkę. Piegi na twarzy i rudawe włosy przyczyniły się do przezwania go Rudym. Mówiono, że w jego oczach odzwierciedlała się wybitna inteligencja. Ostatni z nich, czyli Aleksy zawsze był zadowolony z życia, uśmiech bardzo rzadko schodził z jego twarzy. Był wysoki i szczupły, jego oczy miały kolor niebieski, a czupryna była płowa. Rudy był niesamowicie uzdolniony, był typem intelektualisty. Posiadał wiele talentów, jednym z nich było gotowanie. Potrafił bardzo ładnie malować, co z kolei nie odzwierciedlała jego ocena z rysunków na świadectwie szkolnym – dostateczny. Uwielbiał majsterkować i tworzyć nowe uradzenia. Był najlepszy w matematyce. Kochał czytać różnego rodzaju książki, czasami dzięki nim zdarzało mu się filozofować. Jak na takie zdolności był przy kolegach dość delikatny, nieśmiały i skromny, nigdy nie chciał pokazać, że jest lepszy od innych. Natomiast te wszystkie cechy nie ujawniały się przy różnego rodzaju akcjach sabotażowych. Najsłynniejszymi z nich było wybijanie szyb w galeriach fotograficznych, gdzie na wystawach były ukazywane zdjęcia z Niemcami. Sprawiało mu to wielka radość, bo przynosiło to upragnione skutki - właściciele tychże wystaw fotograficznych od razu zmieniali zdjęcia, aby kolejny raz się to nie powtórzyło. Alek był przeciwieństwem swojego przyjaciela Rudego. Znany z dużego pokładu energii i sprawności fizycznej. Gdy przemawiał często gestykulował. Był szczery, spontaniczny, rzadko ustępował innym. Uwielbiał spotykać się z innymi, rozmawiać, dyskutować na różne tematy, sprawiało mu to radość. Swój optymizm przelewał na innych. Ulubionym zajęciem Aleksego było chodzenie do kina. Brał także udział w akcjach „Małego Sabotażu”. Najważniejszą z nich było usunięcie niemieckiej tablicy z pomnika Mikołaja Kopernika. Wymagała od niego szczególniej ostrożności, musiał mieć oczy dookoła głowy. Jego przekonanie i bohaterstwo pomogły mu w tym i zdobył się na odwagę wykonania tej niebezpiecznej akcji - udało mu się bez większych problemów zdjąć tę tablicę. Zośka był takim „mostem” pomiędzy Alkiem a Rudym. Potrafił w każdym wypadku pogodzić ich odmienne temperamenty i nakłonić do kompromisu. Miał skłonności przywódcze, chodź nigdy nie chciał podporządkować sobie ludzi, to miał to coś, co przyciągało ich do niego. Wysportowany, stanowczy, wysokie wymagania, co do siebie były jego najważniejszymi i najbardziej zauważalnymi cechami. Jak na przywódcę był bardzo nieśmiały, wręcz zamknięty w sobie. Nie troszczył się o swoja wygodę, ale o dobro całego zespołu. Był bardzo silnie przywiązany do matki. Nigdzie się tak dobrze nie czuł, jak w swoim domu u baki jego mamy. Czytając ich opisy można dojść do wniosku, że nie byli do siebie podobni, ale właśnie te różnice ich połączyły. Każdy z nich zajmował się czymś innym, nikt sobie nie przeszkadzał. Przyjaźń tych trzech bohaterów była, jest i będzie wzorem do naśladowania. Coraz rzadziej spotyka się takich oddanych sobie ludzi. W telewizji często słyszymy, że ktoś kogoś wydał. Dla Alka, Rudego i Zośki nie istniało takie słowo, żadnemu z nich nawet przez myśl by nie przeszło, ze drugi może go wydać. To, co było między nimi, to, co oni reprezentowali jest godne podziwu, jest bardzo trudne, lecz nie niemożliwe. Bardzo bym chciała, aby w moim życiu pojawili się tacy ludzie. Jest to najwspanialsza rzecz na świecie- posiadanie takiej osoby, która rozumie nas i zawsze nam pomaga. „Kamienie na szaniec” jest książką o ludziach, „(…) którzy potrafią pięknie umierać i pięknie żyć”.