OBRAZ ŻYCIA CZŁOWIEKA ZNIEWOLONEGO. OMÓW PROBLEM ANALIZUJĄC CELOWO DOBRANE UTWORY LITERATURY WOJNY I OKUPACJI.

Wybuch II wojny światowej i okres okupacji hitlerowskiej sprawiły, że pisarze i poeci tego okresu stanęli przed bardzo trudnym zadaniem. Do tego czasu temat wojny znali jedynie jako obraz bohaterskiej walki i śmierci żołnierzy oraz cierpienia ludzi dotkniętych działaniami wojennymi. Okupacja hitlerowska w Polsce z obozami śmierci, bardzo częstymi egzekucjami, przyniosła za sobą bagaż nowych doświadczeń, z którymi pisarze spotykali się po raz pierwszy. Był to temat bardzo trudny, lecz jednocześnie domagający się literackiego przekazu.

Wybuch II wojny światowej i okres okupacji hitlerowskiej sprawiły, że pisarze i poeci tego okresu stanęli przed bardzo trudnym zadaniem. Do tego czasu temat wojny znali jedynie jako obraz bohaterskiej walki i śmierci żołnierzy oraz cierpienia ludzi dotkniętych działaniami wojennymi. Okupacja hitlerowska w Polsce z obozami śmierci, bardzo częstymi egzekucjami, przyniosła za sobą bagaż nowych doświadczeń, z którymi pisarze spotykali się po raz pierwszy. Był to temat bardzo trudny, lecz jednocześnie domagający się literackiego przekazu. Wojna postawiła przed literaturą nowe problemy, wytyczyła nowe kierunki rozwoju. Powstał nowy sposób myślenia o człowieku, ukształtowały się nowe wartości moralne i etyczne. Czas wojny związany jest zawsze z cierpieniem, brakiem litości, a przede wszystkim, walką o przetrwanie i śmiecą. Realia wojny sprawiły, że człowiek stał się bezwzględny, niezdolny do przyjaźni, miłości, współczucia czy litości. Codzienny widok śmierci i ciągły strach, znieczulały ludzi na cudzą krzywdę. Literatura w bardzo realistyczny sposób ukazywała nam wydarzenia, jakie miały miejsce w okupowanym kraju. Wielu poetów i pisarzy poruszało problemy mówiące o okrucieństwie i bestialstwie Niemców. W sposób dosadny ukazali nam oblicze czasów, w których terror górował nad miłością, nienawiść nad poszanowaniem drugiego człowieka. W autobiograficznej powieści Gustawa Herlinga-Grudzińskiego pt. „Inny świat” pokazane są cierpienia spowodowane pobytem w sowieckim łagrze w Jercewie, które są tak wielkie, że ludzie tracą godność. W łagrach więźniom nie oszczędzano żadnego z cierpień fizycznych i psychicznych. Katami byli strażnicy wprowadzający w życie zbrodniczy system, ale nie kiedy i sami więźniowie, w imię wyższych racji, zadawali sobie nieludzkie cierpienie. Ludzie aby przeżyć, musieli zapomnieć o wartościach, jakie dotychczas wyznaczały granice ich postępowania. Jeżeli chcieli myśleć o przetrwaniu, musieli dostosować się do reguł rządzących w gułagach. Rzeczywistość łagrowa to przede wszystkim ciężka, katorżnicza praca w nieludzkich warunkach. Życie ludzkie nie przedstawia tam żadnej wartości, każdego więźnia można zastąpić innym. Donosy, gwałty i mordowanie chorych oraz niezdatnych do pracy były na porządku dziennym. Więźniowie byli zmuszani do składania obciążających zeznań, zanikały uczucia takie jak np. miłości i przyjaźni. Dzieje wszystkich więźniów Jercewa są wstrząsające. Postawa Oto Kostylewa i jego samo okaleczania. Człowiek ten, aby uniknąć pracy, codziennie wkładał rękę w ogień. Lecz nie dla samego “uciekania” przed wysiłkiem. Wkładanie ręki w ogień to bunt Kostylewa przeciw zniewoleniu.

Inny przykład rzeczy strasznej to nocne łowy i historia Marusi… Łowy “na kobiety” i gwałty nie mieszczą się w wyobraźni, fakt, że w potrzebie choćby odrobiny ludzkiego uczucia Marusia niewolniczo oddaje się Kowalowi, a ten, by nie zrazić do siebie kolegów, “oddaje” ją im jak “rzecz” do użytkowania. Podobnie tragiczny jest przypadek Pamfiłowa – bezgranicznie pogrążonego w miłości do syna, który wyrzeka się go, by nie być “rodziną przestępcy” – lecz sam potem trafia do obozu. Przeraża i napawa obrzydzeniem siła donosu np. Grudzińskiego wydał najlepszy przyjaciel. W łagrze człowiek uczy się nie dzielić ze współwięźniem kromką chleba. Egoistycznie próbuje dostosować się do otaczającej go rzeczywistości. Obóz jest miejscem nieludzkim, który człowiek chce przeżyć, dlatego przystosowuje się do panujących praw lub ginie. Następnym utworem który ukazuje ogrom cierpienia i tragizmu wojny jest książka „Dymy nad Birkenau” Seweryny Szmaglewskiej. Akcja rozgrywa się w Birkenau, w Obozie Kobiecym. Pozbawione godności kobiety z ogolonymi głowami mieszkają najpierw w murowanych barakach, później w drewnianych. Każdego dnia powtarza się schemat: czarna “kawa”, praca, lurowata zupa z brukwi i chleb z mąki kasztanowej z plasterkiem kiełbasy, znowu praca, potem sen. W przerażającej codzienności najgroźniejszymi przeciwnikami są esesmani, choroby i wszy, a najstraszniejszymi momentami “apele”: stanie prawie nago na kilkustopniowym mrozie lub w palącym słońcu bez kropli wody. Kobiety z Obozu codziennie pracują w polu lub w obozie. Praca jest zbyt ciężka dla mężczyzn, a co dopiero dla kobiet. Zmęczone, kruche istoty zmuszane są do kopania dołów wiecznie napełniających się wodą, noszenia ciężkich szyn kolejowych lub kruszenia skał. Te które pracują w obozie męczą się nie tyle fizycznie, co psychicznie, segregując sterty odzieży odebranej więźniom. Więźniarki starają się jakoś przetrwać czasy obozowe i z narażeniem życia “organizują” dodatkowe jedzenie czy ubrania. Niektórym kobietom nawet w obozie koncentracyjnym udało się zachować człowieczeństwo. Opisane są przerażające warunki , spanie w grząskim błocie, olbrzymie wszy w odzieży, kocach i ludzkich włosach oraz przerażający szpital. Mówi o przejmującym bólu istnienia, o istotach których marzeniem była po prostu śmierć w cieple i zapomnieniu. Ku pamięci tych, którzy nie mieszkali nawet w więziennych barakach, których pochłonął od razu krematoryjny ogień, Szmaglewska pisze o ich tragedii i o tragedii całych rodzin. Kolejny autor-Aleksander Kamiński w „Kamieniach na szaniec” przedstawia cierpienie warszawskiej młodzieży, działającej w organizacjach harcerskich. Żyli w świecie strachu, zakazów i nakazów. Odebrano im prawo do szczęśliwej młodości, nauki i miłości. Nic tak naprawdę nie było bezpieczne, z każdym krokiem mogli stać się ofiarą rewizji, aresztowań, przesłuchań przez gestapo, łapanki, a co za tym idzie wylądować w obozie koncentracyjnym. Ci młodzi ludzie próbowali za wszelką cenę ocalić choć odrobinę radości życia. Wojna i zabijanie nie było ich powołaniem,cierpieli zadając śmierć. Bohaterowie tej książki to przede wszystkim Rudy-Jan Bytnar, Zośka-Tadeusz Zawadzki oraz Alek-Maciej Aleksy Dawidowski. Inteligentni, zdolni, ambitni, planowali podbić świat. I nagle ten ich świat runął - rozpoczęła się wojna, postanowili walczyć. Przywykli do życia w ciągłym strachu. Okres okupacji był dla nich czasem wielkiej próby Uczestniczyli w tajnym nauczaniu, to też był rodzaj walki z okupantem. Rozwieszali polskie flagi, do niemieckich restauracji i kin wpuszczali łzawiące gazy. wybijali witryny w tych zakładach fotograficznych, które wywieszały zdjęcia Niemców.
Alek zasłynął tzw. aferą kopernikowską. Płytę z niemieckim szyldem zastąpił polską tablicą z napisem Mikołajowi Kopernikowi- Rodacy. Jako działacze Grup Szturmowych, w noc sylwestrową wzięli udział w akcji wykolejenia pociągu niemieckiego, wiozącego sprzęt wojenny na front w Rosji. Kiedy aresztowany został Heniek, komendant Grup Szturmowych. W jego notatniku gestapo znalazło adres i nazwisko Rudego, w wyniku czego został on aresztowany i przewieziony na Aleję Szucha. Mimo strasznych tortur nikogo nie wydał. Choć dotychczas nie praktykowano “odbijania więźniów” dla Rudego postanowiona zrobić wyjątek. W pobliżu Arsenału zaatakowano samochód, w którym przewożony był Rudy i inni więźniowie. Akcja powiodła się lecz w czasie strzelaniny ranny został Alek. mimo natychmiastowej operacji nie udało się go uratować. Tego samego dnia umarł także Rudy. Był tak katowany podczas przesłuchania, że nie miał szans przeżyć. Perypetie jakich doświadczali bohaterowie pokazują nam że nawet w tak trudnym czasie jakim była wojna, byli ludzie którzy poświęcali to co mieli najcenniejsze-życie. Zofia Nałkowska w swym zbiorze „Medalionów” opisuje, jak wiele nieodwracalnych zmian w psychice ludzkiej mogą spowodować przeżycia i doświadczenia wojenne. Przedstawiane postacie są przerażone wizją czyhającej śmierci, zrezygnowane. Z drugiej strony, widać u nich „oswojenie”, obycie z codzienną zbrodnią, zobojętnienie na ludzką krzywdę, otępienie psychiczne. Zanika u nich instynkt moralny. Opowiadania te są wstrząsającym opisem zbrodni faszystowskich, masowej zagłady i męczeństwa Polaków, pokazanym jako opowiadania świadków i samych uczestników opisywanych zdarzeń. Ich relacje są świadectwem zniewolenia ludzkich serc i umysłów. Poetka udowadnia że istnieje granica bólu i cierpienia, za którą rządzą już tylko instynkty samozachowawcze. „Medaliony” w pełni ukazują ogrom spustoszenia, które wojna wywołuje w psychice ludzkiej, a którego skutki długo jeszcze pozostawiają swój wpływ na życie i postępowanie tych, którzy pozostawali w centrum wydarzeń wojennych. Jako przykład może tu posłużyć postawa Profesora Spannera, posługacza z instytutu naukowego, gdzie z ludzkich zwłok robiono mydło. Człowiek ten został tak zdeterminowany wydarzeniami rozgrywającymi się wokół niego, że zupełnie nie rozumie, iż brał udział w zbrodni. Twierdzi, że nikt mu nie powiedział o tym, że dokonuje przestępstwa. Jego psychika została tak wypaczona, że samodzielnie nie potrafił już rozgraniczyć dobra od zła. Innym przykładem poddania umysłu wpływom wojny jest stwierdzenie kobiety – więźniarki w opowiadaniu Dno, że zjawisko kanibalizmu wśród katowanych i głodzonych współtowarzyszek niewoli jest interesujące. Każdy z tekstów wchodzący w skład „Medalionów” opowiada o ludzkiej tragedii, cierpieniu i krzywdzie. Za całe opisane zło odpowiadają ludzie. To przez nich kobieta opowiadająca swoją historię w „Dnie” straciła rodzinę. To właśnie okrucieństwa wojny i okupacji doprowadziły do tego, że Michał P. zmuszony był pomagać w mordowaniu bliźnich. To zwolennicy Hitlera i głoszonych przez niego poglądów przyczynili się do milionów dramatów, z których każdy był podobny do tych opisanych w „Medalionach”. Opowiadania Nałkowskiej pokazują splatające się losy ofiar i oprawców. Pierwsi zawinili wyłącznie tym, że urodzili się Żydami, Polakami a nie Niemcami,ci drudzy byli ludźmi wykształconymi, znającymi i ceniącymi sztukę. Życie „podludzi” nie miało dla nich znaczenia – wyłącznie odbierając je i gardząc nim, mogli zyskać przychylność dowódców i współtowarzyszy. „Medaliony” w dobitny sposób pokazują, iż człowiek w imię przyświecającej mu ideologii zdolny jest zrobić wszystko, przekroczyć granice, które wydawały się nieprzekraczalne. Postawa oprawców pokazuje oblicze nazizmu oraz jego wyznawców, zamieniających się w bestie bez większych skrupułów. Ludzi nieludzkich. Za wojenną tragedię odpowiedzialny jest sam człowiek. Dzieła powstałe w tym okresie pełnią rolę rozrachunku z przeszłością. Autorzy rozważają w nich problem uwikłania ludzkiej świadomości. Mówią o zagładzie norm moralnych i etycznych, upadku wszelkich wartości i wszelkiej świętości. Dzięki przekazom ludzi, którzy bezpośrednio zetknęli się ze sposobami oddziaływania na sferę fizyczną i psychiczną ludzi, kolejne pokolenia , nauczone doświadczeniami przodków, mogą uchronić się przed popełnieniem podobnych błędów. Literatura ostrzega, lecz co zgotuje nam przyszłość, pozostaje ciągle wielką niewiadomą. Po analizie utworów wojny i okupacji na suwa się pytanie-jak to możliwe?,dlaczego? Bądźmy przezorni i postarajmy się żeby motto Zofii Nałkowskiej z „Medalionów”-„Ludzie ludziom zgotowali ten los” nigdy już nie miało zastosowania…