Motyw domu rodzinnego w literaturze różnych epok

MOTYW DOMU RODZINNEGO W LITERATURZE RÓŻNYCH EPOK. Tematem mojej pracy jest omówienie funkcjonowania motywu domu rodzinnego w literaturze różnych epok. Dom, to słowo, które wywołuje w nas pozytywne emocje. To miejsce, gdzie dorastamy i kształtowana jest nasza osobowość. Tutaj spędzamy najwspanialsze, beztroskie lata naszego życia, którym towarzyszy radość, szczęście i zabawa. Dom kojarzy mi się z ciepłem rodzinnym, pewnego rodzaju azylem, schronieniem, w którym jest bezpiecznie i gdzie człowiek czuje się najlepiej.

MOTYW DOMU RODZINNEGO W LITERATURZE RÓŻNYCH EPOK.

Tematem mojej pracy jest omówienie funkcjonowania motywu domu rodzinnego w literaturze różnych epok. Dom, to słowo, które wywołuje w nas pozytywne emocje. To miejsce, gdzie dorastamy i kształtowana jest nasza osobowość. Tutaj spędzamy najwspanialsze, beztroskie lata naszego życia, którym towarzyszy radość, szczęście i zabawa. Dom kojarzy mi się z ciepłem rodzinnym, pewnego rodzaju azylem, schronieniem, w którym jest bezpiecznie i gdzie człowiek czuje się najlepiej. Dom i rodzina to najważniejsze wartości w moim życiu. To ona nauczyła mnie jak żyć, jakimi wartościami kierować się, aby być dobrym człowiekiem. Lecz nie zawsze dom rodzinny to ciepło i miłość. Znam takie domy, w których mieszkańcy są obojętni wobec siebie, w rodzinie brak wzajemnego zrozumienia i jakichkolwiek uczuć. Dzieci, czy małżonkowie chcą za wszelką cenę od siebie uciec, by rozpocząć nowe, lepsze życie i nie wracać wspomnieniami do przeszłości. Starając się wyjaśnić pojęcie domu, można doszukać się wielu jego znaczeń. To pomieszczenie mieszkalne, miejsce stałego zamieszkania, własny kąt, gniazdo rodzinne, rodzina, czy gospodarstwo domowe. W przytoczonej definicji możemy zauważyć, że pojęcie domu dzieli się na dwa podstawowe elementy: dom jako budynek, czyli dobro materialne, a także dom jako rodzina, domownicy i uczucia z nimi związane. Motyw domu pojawia się w literaturze różnych epok. Chcę pokazać, że był on różnie realizowany w poszczególnych epokach. Wybrałam trzy z nich: romantyzm z „Panem Tadeuszem” Adama Mickiewicza, Młodą Polskę z „Moralnością pani Dulskiej” Gabrieli Zapolskiej i współczesne wiersze z cyklu „Dom” Juliana Kawalca. Utwory te ukazują odmienne funkcjonowanie motywu domu rodzinnego. „Pan Tadeusz” to pochwała domu. Jest on wspaniały, tradycyjny, panuje w nim radość, szczęście i miłość. To również ojczyzna, do której emigranci polscy powracają z wielkim utęsknieniem. Gabriela Zapolska w „Moralności pani Dulskiej” przedstawia negatywny obraz domu rodzinnego. Miejsce to jest uwięzieniem dla rodziny, pełnym żalów, pretensji, zła i obłudy. Wiersze Juliana Kawalca to wspomnienia jego domu rodzinnego. Idealizuje on nie tylko swój stary dom, ale też polską wieś, na której się wychował. Jest ona dla niego pewnego rodzaju idyllą, arkadią, do której się ucieka, po to, aby odpocząć. Pomimo podeszłego wieku, poeta z wielka dokładnością opisuje swój dom, w którym się wychował, wspomina swoje dzieciństwo. Był to dom piękny i wspaniały. Z nim wiążą się najwspanialsze wspomnienia. W swojej wypowiedzi postaram się przedstawić problem rożnego, często odmiennego funkcjonowania motywu domu rodzinnego wybranych przeze mnie utworach z epoki romantyzmu, modernizmu i literatury współczesnej. Utwory te reprezentują trzy gatunki literackie: epos, tragifarsę i lirykę osobistą. Epopeja „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza w wyniku nostalgii poety idealizuje dom rodzinny. Dzieło to jest wyrazem tęsknoty poety do kraju lat dziecinnych i wszystkiego, co się z nim wiąże. U źródeł decyzji o napisaniu takiego utworu była sytuacja poety- wygnańca, który przebywał z dala od kraju na emigracji, tęsknił i marzył o wyzwoleniu ojczyzny, o możliwości powrotu do Polski. W dołączonym do utworu Epilogu, Mickiewicz przedstawia swój kraj lat dziecinnych jako święty i czysty. Z nim wiążą się wspomnienia o radosnym, pogodnym dzieciństwie i przyjaciołach. Ta, spędził najwspanialsze lata swojego życia, za którymi teraz tęskni, i którego bardzo mu brakuje. Dworek w Soplicowie jest symbolem domu rodzinnego. W inwokacji poeta przywołuje piękny i sielankowy obraz stron ojczystych. Ukazany jest jako kraina baśniowa, szczęśliwa, przychylna człowiekowi: „ Na pagórku niewielkim we brzozowym gaju, stał dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany, świeciły się z daleka pobielane ściany…” Dom ten ma wymiar istnie arkadyjski. Jest kwintesencją polskości, ostoją patriotyzmu i gotowości do Walku o wolność ojczyzny, Dworek Sędziego w Soplicowie jest typowym domem szlacheckim, w którym mieści się wiele pamiątek z czasów świetności narodu polskiego. Na ścianach wiszą obrazy przedstawiające narodowych bohaterów (Jasińskiego, Rejtana, Korsaka, czy Kościuszkę, którego imię nosi główny bohater utworu). Starodawne przedmioty znajdujące się w dworku wskazują na przywiązanie do tradycji narodowych i miłości do ojczyzny. Soplicowo to miejsce, w którym szanuje się starsze pokolenia przez całowanie w rękę, historie swojego rodu, a gdy zachodzi taka potrzeba, ludzie stają w obronie wartości, według których żyją i postępują. Gospodarz dba o to, aby w domy zachowane były tradycje, panował spokój, porządek i harmonia. Sędzia przestrzega domowych zwyczajów, jakimi są między innymi: sposób usadzania za stołem gości i gospodarzy „z wieku i urzędu” oraz kolejność podawania potraw. Odbywają się polowania, grzybobrania, narady, czy spotkania towarzyskie. Szlachecki dworek jest wzorem życia rodzinnego. Domowników łączy silna więź, panuje miła atmosfera. Funkcjonuje wzajemna miłość, przyjaźń i braterstwo. Jest to miejsce spokoju i bezpieczeństwa. Rodzaj pewnego azylu, gniazda rodzinnego, do którego się wraca z wielką radością. Powrót do domu głównego bohatera, to powrót w świat, gdzie się wychował, gdzie wszystko jest mu bliskie, swojskie, własne. A więc to miejsce, w którym Tadeusz czuje się najlepiej, do którego chce wracać, tak jak Odys powracający do swej Itaki. Mickiewiczowski motyw domu rodzinnego jest pochwałą polskiego domu. „Pan Tadeusz” uważany jest za najważniejszy utwór ukazujący tęsknotę za domem, przedstawiające pozytywne, wyidealizowane strony domu rodzinnego, który funkcjonuje jako miejsce dobroci, szczęścia i radości. Inną wymowę ma utwór „Moralność pani Dulskiej” Gabrieli Zapolskiej. Motyw domu rodzinnego ukazany przez autorkę jest przeciwieństwem tego, co wcześniej przedstawiłem. Pisarka w swoim utworze demaskuje dom toksycznej rodziny. Główną bohaterką jest Aniela Dulska- matka trójki dzieci, żona Felicjana, która w despotyczny sposób prowadzi dom, rządzi w nim. Gabriela Zapolska ukazuje mieszczańską rodzinę Dulskich zatopioną w „filisterskim kołtunie”. Jest to swoista satyra fałszu, obłudy i zakłamania, rozgrywająca się w konwencji tragifarsy. Osoba pani Dulskiej ma znaczący wpływ na atmosferę panującą w domu. Jest ona nieludzką, pozbawioną uczuć kobietą, która zdolna jest do każdej podłości. Cechuje ją dominacja nad członkami swojej rodziny, jak i obcymi, mającymi z nią styczność. Dulska za wszelką cenę pragnie zachować w oczach osób postronnych pozory idealnej rodziny, kierując się mottem: „Na to mamy cztery ściany i sufit, aby brudy swoje prać w domu i aby nikt o nich nie wiedział. Rozwłóczyć je po świecie, to ani moralne, ani uczciwe…” Dom państwa Dulskich to miejsce, gdzie panuje zło, obłuda i zakłamanie. Najważniejszą rolę odgrywa kult pieniądza, brak natomiast wzajemnego zrozumienia i uczuć rodzinnych. Wszyscy są dla siebie okrutni, nie ma tu miejsca na miłość i ciepło rodzinne. Każdy dba o swoje sprawy, a bezinteresowna pomoc, to zjawisko, którego tutaj nie odnajdziemy. Kolejną wadą Dulskich jest skąpstwo i chciwość. Żyją oni tak, aby jak najmniej wydawać. Oszukują na wszystkim. Nie kupują gazet, jedynie je wypożyczają. Dzieci muszą się kurczyć w tramwaju, tylko po to, aby zapłacić mniej za bilet. Matka terroryzuje swoją rodzinę. Krzyczy i odnosi się do niej w sposób apodyktyczny. Nie mówi, lecz wrzeszczy, wydaje komendy, traktuje wszystkich jak marionetki, którymi można kierować i manipulować. Jest na tyle podła, żeby wyrzucić chorą lokatorkę, w imię obrony moralności, tylko po to, aby dostawać więcej pieniędzy od kokoty, która płaci regularnie. Ludzie mieszkający w tym toksycznym domu postępują niemoralnie i nieetycznie. Pomiatają innymi, kpią z nich i szydzą. Nie liczą się z ich uczuciami. Przykładem może być postępowanie Dulskiej wobec Hanki, służącej, która zaszła w ciążę ze Zbyszkiem. Dom Dulskich to dom, w którym nie ma autorytetów, według których młode pokolenie mogłoby żyć uczciwie. Jest wręcz przeciwnie. Dzieci stają się podobne do swoich rodziców. Są ordynarne, zakłamane, chciwe i sprytne. „Moralność pani Dulskiej” pokazuje całkowitą degradację domu jako azylu bezpieczeństwa. Zbyszko, tak jak ojciec, chce za wszelką cenę z niego uciec. Jeśli nadarzy się okazja, obaj wychodzą. Felicjan chętnie spędza czas w cukierni, a Zbyszko całe noce na „lumpowaniu się” po kawiarniach i przebywaniu na złym towarzystwie. W świecie Dulskich nie ma miejsca na odruchy serca i uczciwości- jest tylko specyficzna „moralność”, która opiera się na kłamstwie, obłudzie i wyrachowaniu. Świat Dulskich jest prymitywny, szary i do tego brutalny. Od nazwiska głównej bohaterki wziął się termin „dulszczyzna”, który oznacza obłudę, zakłamanie moralne, dwulicowość. Utwór ten ośmiesza mieszczańską rodzinę, obnaża prawdę o „domu rodzinnym”, z którego się ucieka byle dalej…, świat, alkohol, zabawę do upadłego. Zapolska tworzy negatywny obraz konkretnej rodziny, jak również warstwy mieszczańskiej reprezentowanej przez rodzinę Dulskich. Poezja Juliana Kawalca, pochodzącego ze wsi Wrzawy, koło Tarnobrzega podejmuje tematykę wiejską. Przedstawia on wieś jako miejsce szczęśliwości, spokoju, bezpieczeństwa. Tomik „Dom” to zbiór wierszy o domu rodzinnym Juliana Kawalca. Wiersze te nie mają tytułów, są powiązane wspólnym motywem i tworzą całość. To wspomnienia poety dotyczące rodzinnego domu. Podmiotem lirycznym jest sam Julian Kawalec, opowiadający o swoim dzieciństwie i młodości spędzonej na polskiej wsi. W pierwszym utworze rozpoczynającym się od słów „Dom jest mały…” poeta opisuje rodzinny dom. Jest on biedny, drewnianym niegdyś kryty strzechą, z izbą, kuchnią i sienią. To dom, gdzie gościła dobroć, ciepło i miłość. Również miejsce, gdzie nauczano go życia, szanowano tradycje. Niestety dom przemija, tak jak stary, opuszczony okręt, odpływający za widnokrąg oceanu. Minęło wiele czasu, lecz pamięć o domu nigdy nie przeminęła. Motyw okrętu pojawia się również w następnym wierszu „Żal mi starego domu…” Kawalec cierpi, czuje smutek z powodu „zmieniania się domu w próchno”. Żal mu każdego kąta, każdej ściany, która z upływem czasu niszczy się. Wszystko ma dla niego ogromne znaczenie. Ten próchniejący dom to tonący statek, który nadaje sygnał i przypomina o tym, że kiedyś stał tu biedny dom, lecz przytulny, ciepły, gdzie lubiła mieszkać dobroć. Ludzie żyli zgodnie z przykazaniami, w zgodzie i z miłością rodzinną. W wierszu, który zaczyna się od słów „Żal tego…” Julian Kawalec przywołuje pewny ciepły, letni wieczór, kiedy to rodzina spotkała się po pracy w polu i przy zwierzętach w kuchni, po to, aby wspólnie zjeść kolację, odpocząć, porozmawiać o życiu i minionym dniu. Kawalec traktuje kuchnię jako centralne miejsce całego domu, miejsce spotkań, rozmów, nauki, gdzie rodzina spędzała wieczory, odpoczywała po ciężkiej pracy. Kawalec w wierszu „Miałem zaledwie…” wspomina pewną sytuację, kiedy w wieku dziesięciu lat został zmuszony opuścić ten bezpieczny dom, tę ciepła kuchnię i wyjechać do miasta po naukę. Czuł wtedy żal, nie chciał wyjeżdżać, bo kochał swój dom i kuchnię, w której spędzał letnie wieczory. Wyjechał, ale już nigdzie nie czuł się tak bezpiecznie, jak we Wrzawach. Żadne inne miejsce nie było dla niego tak wspaniałe, jak dom, w którym się wychował. Kolejny wiersz „Gdy po latach…” to sytuacja poety patrzącego na dom z perspektywy czasu, kiedy już przemienił się w dorosłego człowieka i cofa się we wspomnieniach w tył. Gdy mówi o kuchni, nie może z niej wyjść, bo pamięta, że kiedyś krzątała się w niej mama i gotowała. To ona opowiadała o życiu, uczyła wiary w Boga. Wspomina, iż będąc małym chłopcem, jego wyobrażenia o Bogu sprowadzały się do starego, brodatego człowieka, mieszkającego w niebie, widzącego wszystko, na przykład, ile jest ziarenek w makówce i widzącego nawet najmniejsze jego grzechy, jak wykradał suszone śliwki z komory. Dom Juliana Kawalca to dom wychowany w tradycjach, wierze, uczciwości, dobroci i miłości. W wierszu „Dom, dom, dom…” poeta mówi o tym, jakie znaczenie ma dla niego dom rodzinny. Porównuje go do przygłuszonych tonów dzwonu, które wzywają i ogłaszają, że coś „ważnego się dzieje”, przywołują wspomnienia, że kiedyś w tym domu żyli ludzie, którzy byli szczęśliwi, czuli się bezpiecznie. Kawalec akcentuje słowo „dom” przez trzykrotne powtórzenie, przypomnienie bicia dzwonu, po to, aby wszyscy usłyszeli, że mówi on o swoim rodzinnym domu, o najważniejszej wartości w jego życiu. W następnym utworze „Zwykle wypowiada się…” wywyższa ten dom. Uświęca go i uważa za najwspanialszy, za coś świętego, bo to miejsce, gdzie się wychował i spędził najpiękniejsze lata swojego życia. Poprzez zastosowanie personifikacji, Kawalec porównuje dom do człowieka starego, mającego dwieście lat. Dom żyje dwieście lat. Jest jak istota, ma duszę, można do niej zagadnąć i otrzymać odpowiedź. Do ten żyje we wspomnieniach poety, nigdy nie zaginie. Dom jest bardzo stary, w którym wychowało się wiele pokoleń, toczyło się życie, mieszkali ludzie, tworząc rodzinę. Dom dla Kawalca ma ogromne znaczenie. Jest dla niego najważniejszą wartością. Poeta wspomina go z wielkim uczuciem i radością, idealizuje go. Dom ten pomimo, iż był biedny, w oczach Kawalca bogaty, bo wypełniony miłością rodzinną. Jest dumny, że urodził się i wychował na polskiej wsi, której nie zamieniłby na żadne inne miejsce. Utwory, które omówiłem, ukazywały różne ujęcia domu. „Pan Tadeusz” to pochwała domu i szczęścia rodzinnego. To dom oparty na tradycjach, ładzie i harmonii. „Moralność pani Dulskiej” to przeciwieństwo: obnażenie podwójnej moralności mieszczańskiej, zła i obłudy. „Dom” Kawalca to azyl miłości, spokoju i uczuć rodzinnych. To miejsce szczęśliwego i radosnego dzieciństwa. Chciałem pokazać, że literatura ukazuje różne funkcjonowanie motywu domu rodzinnego. Nie zawsze to pozytywny i sielankowy obraz jak w „Panu Tadeuszu” i „Domu” Juliana Kawalca, ale również krytyczny, w „Moralności pani Dulskiej”. Wybrałem ten temat: motyw domu rodzinnego, ponieważ uważam, że był bardzo istotny dla wielu twórców literatury na przestrzeni wieków. Występuje w literaturze od czasów starożytnych: w Biblii i Mitologii, prze modernizm: u Stanisława Wyspiańskiego w „Weselu”, Władysława Reymonta w „Chłopach”, w literaturze XX wieku: „Granica” Zofii Nałkowskiej i literaturze powojennej- „Gnój” Wojciecha Kuczoka, czy „Tango” Sławomira Mrożka. Tak więc, funkcjonowanie tego motywu w literaturze było od zawsze. Ja przedstawiłem go na przykładzie trzech różnych gatunków literackich: w XIX wiecznej epopei, modernistycznym dramacie i współczesnej liryce. Ukazałem, że motyw ten może służyć różnym ideom oraz funkcjonować w dziełach literackich do przekazania różnych poglądów etycznych i współczesnych. Nie ukrywam, że temat ten zainteresował mnie z przyczyn osobistych: dla mnie dom rodzinny jest priorytetową, najważniejszą wartością w życiu, o który warto walczyć, dbać, który należy cenić, szanować i kochać.