„SZKOŁA JAKO PRZESTRZEŃ KSZTAŁCENIA ZNACZEŃ. DYLEMATYCZNOŚĆ WE WSPÓŁCZESNEJ EDUKACJI, A ODWAGA W MYŚLENIU UMYSŁOWYM.”

I Czym jest szkoła i co nam daje? „Szkoła – instytucja oświatowo-wychowawcza zajmująca się kształceniem i wychowaniem w państwie, a także siedziba (budynek) tej instytucji oraz jej uczniowie i personel.” Według funkcjonalistów powszechne i obowiązkowe szkolnictwo jest powiązane z wymaganiami społeczeństwa. Szkoły na drodze sformalizowanej wykonuje te zadania, które społeczeństwo pierwotnie potrafi zapewnić na drodze nieformalnej np. kiedyś dzieci uczyły się pracować obserwując pracę rodziców i innych dorosłych. W nowoczesnym społeczeństwie jest to raczej nie możliwe dlatego to szkołą musi wyrobić odpowiednie umiejętności i podstawy.

I Czym jest szkoła i co nam daje?

„Szkoła – instytucja oświatowo-wychowawcza zajmująca się kształceniem i wychowaniem w państwie, a także siedziba (budynek) tej instytucji oraz jej uczniowie i personel.” Według funkcjonalistów powszechne i obowiązkowe szkolnictwo jest powiązane z wymaganiami społeczeństwa. Szkoły na drodze sformalizowanej wykonuje te zadania, które społeczeństwo pierwotnie potrafi zapewnić na drodze nieformalnej np. kiedyś dzieci uczyły się pracować obserwując pracę rodziców i innych dorosłych. W nowoczesnym społeczeństwie jest to raczej nie możliwe dlatego to szkołą musi wyrobić odpowiednie umiejętności i podstawy. Funkcjonalizmowi często przypisuje się posługiwanie teorią stadialną w celu wyjaśnienia „rozwoju””
„Stadium pierwsze to funkcjonalne zintegrowanie charakterystyczne dla względnie statycznego, tradycyjnego społeczeństwa. Stadium drugie cechuje przejściowy proces przebudowy, zmierzający w kierunku nowoczesności. W stadium trzecim mamy do czynienia z w pełni zintegrowanym funkcjonalnie, nowoczesnym społeczeństwem”.
Zwolennicy teorii stadialnej często otwarcie głoszą przewagę społeczeństw nowoczesnych nad tradycyjnymi , szkolnictwo zapewnie współczesne różnicowanie ról i solidarność wewnętrzną. Dzięki temu głównym mechanizmem elekcji ni e jest status rodziców jak było kiedyś, ale szkoła, która wyposaża uczniów w wykształcenie odpowiadające określonym szczeblom drabiny społecznej. Często spotyka się pogląd, że szkoły stanowią główny instrument przeprowadzanie człowieka od życia w rodzinie do dorosłego życia, we współczesnym społeczeństwie . „Jednego z najbardziej zwięzłych opisów funkcjonalnego poglądu na szkołę dostarcza Robert Dreeben w „O tym, czego uczymy się w szkole3”. Dreeben wywodzi, że uczniowie uczą się postępować w zgodzie z normami właściwymi gospodarczemu i politycznemu życiu nowoczesnych społeczeństw. Normy to tyle co standardy, jakim podporządkowujemy nasze zachowanie w określonych sytuacjach. Tego rodzaju wykształcenie dzieci nabywają nie tylko bezpośrednio, ucząc się zwyczajnych szkolnych przedmiotów, ale i pośrednio, kiedy wdrażają się do postępowania w zgodzie z organizacyjnymi wzorcami, stanowiącymi zasadniczą część życia w szkole”. Normy niezależności dziecko uczy się, gdy przejmuje odpowiedzialność za swoje czyny i uznaje, że za nie odpowiada np. gdy spotka je kara za ściąganie lub kłamanie. Przygotowuje to ucznia do dorosłego życia i do późniejszego podjęcia pracy wymagającej indywidualnej odpowiedzialności. Dzieci muszą się uczyć jak radzić sobie z niepowodzeniami i oceną człowieka za to co dokonał a nie jaki trud w to włożył. Normy uniwersalności i szczególności pojawiają się w szkole pod różnymi postaciami a dotyczą traktowania człowieka na podstawie ujednoliconych kryteriów porównawczych np. gdy dziecko prosi o usprawiedliwienie spóźnienia na lekcje z powodu opóźnionego autobusu spotka się z odpowiedzią nauczycielki „jeżeli zrobię wyjątek dla Ciebie, to będę musiała go później robić dla każdego spóźniającego się ucznia”. Uniwersalność to nic innego jak ujednolicone traktowanie jednostki jako należącą do jednej lub kilku kategorii. Ważne jest to, by dziecko uczące się tej normy w pewnych okolicznościach pragnęło, by traktowano je nie jako jednostkę, ale jako członka grupy. Każdy uczeń w szkole posiada swoją przestrzeń w której kształtuje swój intelekt, poglądy i różne znaczenia. Według Gołaszewskiego istnieje związek między przestrzenią społeczną szkoły, a przestrzenią fizyczną co przedstawia schemat.

PRZESTRZEŃ SPOŁECZNA SZKOŁY W POWIĄZANIU Z PRZESTRZENIĄ FIZYCZNĄ Przestrzeń indywidualna Przestrzeń instytucjonalną Przestrzeń międzyludzka

  • własne miejsce w klasie, w pokoju nauczycielskim
  • ulubione miejsce w szkole
  • samotność wśród „tłumu” w budynku szkolnym - klasa szkolna
  • gabinet dyrektora
  • korytarz
  • podwórze szkolne - sąsiedztwo w klasie
  • zbliżenia lub oddalenia, kontakty lub ich unikanie
  • współobecność „twarzą w twarz” Związek przestrzeni społecznej szkoły z jej przestrzenią fizyczną wg T. Gołaszewskiego

Szkolna przestrzeń posiada trzystopniową strukturę, która wygląda następująco:

  • przestrzeń indywidualna – wyróżniona ze wzglądu na sytuację jednostki w grupie.
  • przestrzeń instytucjonalna – ze względu na typy zachowań w określonych strefach szkoły
  • przestrzeń międzyludzka – stosunków bezpośrednich, osobistych Każda jednostka ma indywidualne podejście do danej przestrzeni i inaczej się w niej odnajduje od innych. Kształcenie uczniów nie odbyłoby się bez nauczycieli. Między nauczycielami, a uczniami istnieje pewna współzależność, bo przecież bez nauczycieli nie ma uczniów i odwrotnie. Nauczyciela można ująć w kilku kategoriach: a) Jako kierownika – każdy uczeń poddaje się jego przewadze, która wynika z różnicy poziomów wiedzy merytorycznej i umiejętności przywódczych, organizatorskich i ogólnej dojrzałości psychicznej. Powinien on jednak kontrolować rozmiary i efekty własnej dominacji

„Od sposobu pełnienia przez nauczyciela roli kierowniczej zależy w dużej mierze charakter stosunków łączących go z poszczególnymi uczniami i co, jak wiemy, nie jest tożsame – z grupą. Wpływa on także na stosunki koleżeńskie w zespole. W związku z tym styl kierowania decyduje nie tylko o efektach dydaktycznych ale i wychowawczych”

Efektywny kierownik musi być dobrze zorganizowany i pobudzać zdolności i zapał uczniów. Powinien być otwarty na wszelkie informacje i pomysły oraz efektownie kształtować znaczenie u najmłodszych. b) Jako partnera –

„Problematyka stosunku nauczyciela do uczniów jest problematyką lustra, postępowanie nauczyciela znajduje odbicie w reakcjach uczniów, w ich stosunku do nauczyciela.” „Nauczyciel – partner staje się przywódcą nieformalnym. Gwarantuje zaspokojenie potrzeb bezpieczeństwa, uznania, samorealizacji, a także – więzi przyjacielskich.”

Nauczyciel, jako osoba pełniąca uznawaną przez uczniów rolę formalną jest przez nich obserwowany i oceniany za to jak tę rolę spełnia. Autorytet nauczyciela-partnera staje się wzorem kompetencji, kimś godnym do naśladowania i identyfikacji. c) Jako decydenta i innowatora – rozwiązanie problemów klasowych wymaga kilkuetapowej pracy: skupionej refleksji nauczyciela, konsultacji z innymi nauczycielami, wdrożenie pomysłów i inicjatyw. Taki nauczyciel musi zainicjować w każdym uczniu z klasy otwartość na krytykę, życzliwość i odpowiedzialność. Jako innowator nauczyciel powinien traktować problemy jako szanse, wychodzić im naprzeciw, tworzyć idealne rozwiązania, a jako decydent określić warunki, które spełnione przyniosą pożądany wynik decyzji. W pracy nad kształceniem znaczeń i działań społecznie odpowiedzialnych ważny jest każdy dzień i każdy drobiazg oraz aspiracje grup rówieśniczych. d) Jako organizatora -

„Organizuj dyskusję tak, by nie była walką na słowa. Negatywne emocje nie mają racji bytu w rozmowie. Bez sensu jest też wymiana wypowiedzi przygotowanych z góry.”

Każdy powinien dopuszczać możliwość, że może nie mieć racji również nauczyciel. Rozmowa i dyskusje są podstawowymi formami wyrażania swych emocji, uczuć, kształtowania poglądów, myśli i komunikowania się pomiędzy ludźmi. Muszą być one obecne na zajęciach szkolnych jako ważny składnik złożonych metod aktywizujących jednostkę. e) Jako prekursora w naszym kształceniu – rodzice, starsze rodzeństwo, dziadkowie – to oni kształtują pierwszą wizję świata dziecka, lecz to rola nauczyciela jest najtrudniejsza i równie ważna. W szkole uczymy się myśleć, poznajemy nieznane dotąd nowe dziedziny życia, wyrabiamy sobie poglądy na dane tematy. W szkole są kształtowane znaczenia poszczególnych dziedzin. Tutaj kształtuje i rozwija się naszą osobowość, nasze zainteresowania i całokształt wszystkich znaczeń. Do szkoły uczęszczamy przez znaczną cześć naszego życia i to dlatego szkoła wraz z nauczycielami odgrywa bardzo ważna rolę w kształceniu naszych znaczeń.

II Myślenie

  1. Czym jest myślenie?

Tak więc czym jest myślenie? Sprawdzimy co myśli o tym sześcioletni chłopiec:

„Autor: Za pomocą czego myśli się? Tomek: Nie rozumiem pytania. Autor: Kiedy myślisz… skąd biorą się twoje myśli? Tomek: Nie wiem, chyba zewsząd. Autor: Kiedy o czymś myślisz, to czym myślisz? Tomek: Wiem, mózgiem. Autor: Skąd wiesz? Tomek: Widziałem mózgi. Autor: Jakie mózgi? Tomek: W książce. Mózgi zwierząt… świnki morskiej. Autor: A można zobaczyć myśli? Tomek: Nie, bo były martwe. Ale myślimy mózgiem. Ja to wiem. Autor: Czy myśl można zobaczyć? Tomek: Tak. Autor: Jaką myśl? Tomek: Lody. Autor: Możesz zobaczyć myśl o lodach? Tomek: Tak, pokażę o panu. [Sięga po papier i ołówek. Rysuje człowieka z „dymkiem” wychodzącym z głowy; w dymku rysuje lody].”

Możemy przyznać chłopcu rację ponieważ istnieje ścisły związek między myśleniem, a procesami zachodzącymi w mózgu. Gdy nasze myśli zgodne są z faktami możemy je sobie wyobrazić a następnie przekazać i zaobserwować. Nasza wiedza o myśleniu pochodzi z dwóch nauk : filozofii i psychologii. Dla filozofów umysł to siedlisko myśli, a ideał pedagogiczny to zajmowanie się myśleniem. Psychologowie badają mechanizmy umysłu, jak umysł tworzy nowe koncepcje. W myśleniu widoczne są aspekty krytyczne i twórcze, które występują przy każdej czynności formułowania i rozwiązywania problemów, podejmowania decyzji czy rozumienia. Dzięki myśleniu odkrywamy znaczenia. W znacznej części myślenie jest czynnością świadomą, ale może przebiegać poza naszą świadomością i ma charakter osobisty. Uczenie się myślenia nie jest możliwe w izolacji lecz dzięki warunkom fizjologicznym. Według nauki myślenie można podzielić na cztery aspekty:

  1. Psychologiczny: człowiek – istota czująca
  2. Biologiczny: człowiek – istota fizyczna
  3. Filozoficzny: człowiek – istota rozumująca
  4. Socjologiczny: człowiek – istota społeczna Tradycyjne podejście do nauki szkolnej opiera się na założeniu, że w głowie nauczycieli mieszka wielka wiedza, a uczniowie mają się z nią spotkać i pojąć.

„Aby nauczać myślenia, trzeba najpierw docenić myśli dziecka. Dziecko nie rozpoczyna procesu uczenia się jako „puste naczynie, które należy wypełnić” ( model przekazywania), ani jako „ogień, który należy wzniecić” (model odkrywania). Nie znaczy to wcale, że w nauce szkolnej nie ma miejsca dla obu tych modeli. Każdy ma do spełnienia inną funkcje.”

Model przekazywania pasuje do zadań przygotowawczych lub wymagających mniej skomplikowanych operacji myślowych np. przy uczeniu się reguł gry. Od ucznia wymaga się reprodukowania wiedzy jako efektu przyswojenia i zapamiętania informacji. Model odkrywania wymaga od uczniów aktywnego uczestnictwa w strukturze dydaktycznej. Bada on poszczególne elementy przekształca informacje, rozwiązuje problemy. Naukę myślenia można objąć wszystkie pola aktywności ucznia, które są kojarzone z przedmiotami szkolnymi czy różnymi formami inteligencji. Krajowy program nauczania zapewnia dzieciom różnorodne pola aktywności. Dzieci bardzo wcześnie zaczynają formułować swój obraz świata, zanim jeszcze zetkną się z nauka szkolną fizyki czy chemii. Nie wolno im mówić, że ich koncepcje są błędne lecz zachęcać do rozważania innych możliwości. Jeżeli chcemy żeby dzieci myślały poprawnie naukowo to muszą nauczyć się jak pracować nad swoimi własnymi koncepcjami. Określone zjawiska rządza się prawami natury, które służą jakimś celom, choć nie zawsze łatwo je wykryć. Aby dzieci myślały sposobem naukowym powinny zająć się tworzeniem i rozpatrywaniem własnych koncepcji, rozważaniem zjawisk natury i pytaniem o nie. Dzieciom należy pomóc, zachęcić je do odkrywania świata takimi pytaniami jak np. czy gorąca woda zamarza szybciej od zimnej?, czy torby plastikowe są mocniejsze od papierowych? itp. Dzieci powinny jak najwięcej myśleć na głos. Nauczyciele powinni „zapraszać do myślenia”. Uczniowie wobec których żywione są wysokie oczekiwania czynią lepsze postępy od innych uczniów. Rodzice i nauczyciele widzą możliwości dzieci, których nie dostrzegają inni i dostarczają sposobności, by w trakcie nauki ćwiczyć myślenie. Jednym z zadań edukacji jest przygotowanie dzieci do zmieniającego się świata czyli nauczenie ich myślenia twórczego. Myślenie twórcze stanowi przedmiot specjalny i tajemniczy, a badacze wiążą je z jednym lub kilkoma następującymi aspektami i wytworem (materialnym lub myślowym), procesem tworzenia, osobę twórcy, otoczeniem w którym dochodzi do aktów twórczych. Twórczą myśl lub dzieło określa się zwykle jako oryginalne.

„O wartości „myślowych przeskoków” w trakcie formułowania hipotez pisał Albert Einstein: Wierzę w intuicję i natchnienie (…) Bywa, że jestem pewien, choć nie wiem dlaczego (…) Wyobraźnia ważniejsza jest od wiedzy. Wiedza jest ograniczona, podczas gdy wyobraźnią objąć można cały świat.”

Poziom twórczości wykazuje niewielką korelację z wynikami testów inteligencji. Często myli się inteligencję z myśleniem twórczym. Twórcza postawa to cechy człowieka pod które fundamenty zakłada się już w najmłodszych latach. Myślenie twórcze to proces generowania pomysłów, które mogą znaleźć zastosowanie. Proces twórczy przebiega przez pięć procesów: • Pobudzenie – aby myśleć twórczo potrzebna nam inspiracja, która bierze się z wrodzonej ciekawości i skłonności by zdumiewać się i pytać. Pytania: Dlaczego? Co? Jak? Rodząc się w umyśle dziecka pobudzając je do poszukiwań odpowiedzi. W taki stan umysłu dziecko wprawić mogą rodzice i nauczyciele. Zadaniem tych drugich jest pobudzić twórcze myślenie dziecka i pomóc mu rozpoznać sytuację. • Rozpoznanie – pierwsze pomysły bywają oklepane i oczywiste, należy skłonić dzieci żeby je porzuciły i zastanowiły się nad innymi możliwościami. Nie można ograniczać fazy rozpoznania i trzeba patrzeć na wszystko wokół, nawet to co na pierwszy rzut wydaje się normalne i zrozumiałe. • Planowanie – najpierw określamy problem lub zadanie. Jaki to ma cel? Co chcemy osiągnąć? Następnie zbieramy informacje, które należy sobie poukładać. • Wykonanie- trzeba stworzyć sposobność do wykonania naszych pomysłów • Korekta- po wykonaniu musimy zarezerwować trochę czasu na ocenę i korektę. W tym momencie proces twórczy staje się przedmiotem myślenia krytycznego.

  1. O co chodzi w wychowaniu umysłowym?

Głównym założeniem wychowania umysłowego jest założenie, że nie można kształtować osobowości człowieka bez ukształtowania intelektu, czyli główne założenie mówi, że w praktyce nie można odrywać nauczania od wychowania. Wychowanie umysłowe odbywa się poprzez przekaz wiedzy, poprzez kształtowanie umiejętności. Nauczyciele przekazując wiedzę i kształtując umiejętności oddziaływają na uczniów treściami dydaktycznymi, swoją postawą do wiedzy a także swoja postawą do pracy zawodowej. Sama osoba nauczyciela wpływa na dobór treści dydaktycznych z oferty programowej i wpływa również na analizę niektórych treści i staje się modelem zachowań uczniów. Ogólnie chodzi o to, aby nauczyciel z tych treści wybierał i analizował indywidualnie. Cele wychowania umysłowego:

  • rozwój sfery intelektualnej człowieka- wychowanie umysłowe ma prowadzić do tego, że człowiek będzie potrafił.
  • kierowanie własną aktywnością praktyczną i poznawczą,
  • koordynowanie tej działalności W tym sensie elementami wychowania umysłowego są:
  • ogólne podstawy wiedzy o przyrodzie, społeczeństwie i kulturze
  • ogólne przygotowanie do działalności praktycznej,
  • ogólny rozwój zdolności umysłowych i zainteresowań,

III Dylematy współczesnej edukacji

Współczesne szkoły borykają się z różnymi dylematami edukacyjnymi. Głównymi problemami są m.in.: wybór nauczyciela arbitra, który decyduje, rozstrzyga, planuje, podaje czy mediatora, który rozmawia, dyskutuje, podpowiada, jaką przestrzeń edukacyjną wybrać- mikro czy makro- poza klasą, jak poradzić sobie z okiełznaniem setek różnych dzieci, czy nauka zbiorowa czy indywidualna, jak sprawiedliwie oceniać uczniów, aby żaden nie czuł się pokrzywdzony, jak zmotywować dzieci do nauki i działania, które podręczniki okażą się lepsze.. można by tak wymieniać bardzo długo. Ja chciałbym przybliżyć trzy według mnie ważne problemy.

  1. Jak zmotywować uczniów do działania?

Kłopoty uczniów z nauką mogą mieć różne przyczyny. Mogą sobie nie radzić z powodu niskich zdolności intelektualnych, kłopotów emocjonalnych, osobistych. Powodów szkolnych niepowodzeń jest bardzo wiele dlatego ważna jest motywacja.

„Amerykański psycholog John William Atkinson – prekursor badań psychologicznych nad motywacją, osiągnięciami i zachowaniami – zaproponował model „oczekiwanie x wartości”, które tłumaczy, w jakiej sytuacji ludzie podejmują działanie na rzecz osiągnięcia celu. Oczekiwanie oznacza tu subiektywną ocenę prawdopodobieństwa uzyskania rezultatu pozytywnego, a wartość – subiektywną ocenę wartości tego rezultatu” Oba czynniki są zróżnicowane indywidualnie. Wpływ na wartość rezultatu mają potrzeby i system wartości natomiast na ocenę prawdopodobieństwa samoocena, poczucie skuteczności, optymizm np. gdy myślimy o zapisaniu się na kurs prawa jazdy myślimy jak bardzo jest to dla nas ważne, czy nam się uda zdać egzamin itp. Jeżeli nauczyciel chce aby jego uczniowie zaangażowali się bardziej w proces nauczania to musi im pokazać, że mu na nich zależy – potrzeba więzi. Trzeba również dostosować trudność zadań do poziomu na którym znajdują się uczniowie – potrzeba kompetencji. Ważne jest również, aby uczniowie zaakceptowali wyznaczone standardy, by móc zaangażować się w dążenie do wyznaczonych celów- potrzeba autonomii. Tak więc najważniejszy jest cel i to by dana osoba czuła, że to jest jej cel i że tego pragnie ona, a nie rodzice, nauczyciele czy jeszcze ktoś inny. Przez motywację rozumie się najczęściej ogół bodźców zarówno zewnętrznych jak i wewnętrznych, powodujących gotowość ucznia do uczenia się. Bodźce te mogą wywoływać u ucznia dwa typy zachowań: pierwsze z nich to dążenie, drugi zaś to unikanie. Procesy motywacyjne mają trzy cechy: kierunek (dążenie do osiągnięcia przedmiotu pragnień lub unikanie źródła obaw), natężenie (przyrost lub spadek sił) oraz dodatnie lub ujemne stany emocjonalne. Wpływ motywów na działanie wiąże się głównie z kierunkiem i natężeniem. Przyjęcie postawy pozytywnej i skupienie się na mocnych stronach osobowości uwypukla dobre cechy uczniów, a ich postępowanie zmienia się na lepsze. Dzieci trzymane przez rodziców czy nauczycieli w ryzach najczęściej wyrastają na osoby z poczuciem bezpieczeństwa. Czasami buntują się i narzekają na stosowane zasady, ale rosną szczęśliwsze, bardziej ambitne i lepiej przystosowane do życia. Nigdy też nie uda się nam właściwie motywować uczniów, jeśli będziemy się obawiać zwracać im uwagę. Najważniejszym zadaniem nauczyciela jest uczyć dzieci, jak ponosić porażkę w sposób inteligentny. Dom powinien być schronieniem, gdzie można “leczyć rany” i gdzie jest się akceptowanym bez względu na to, jaki popełniłeś błąd. W przypadku niepowodzeń rodzice nie powinni obwiniać nauczyciela. Kiedy uczniowie uważają, że są słabi z matematyki, być może chcą tylko powiedzieć, że źle im poszło na ostatniej klasówce. Naszym zadaniem jest przekonanie ich, że są bardziej zdolni niż im się zdaje. Uczniowie powinni publicznie ogłaszać swoje cele i marzenia, precyzyjnie mówić o tym, czego chcą. Umiejętność okazywania, określonego we współczesnej psychologii mianem wzmocnienia pozytywnego, powinien posiadać każdy nauczyciel. Nauczyciele mają zwyczaj wzywać do szkoły rodziców tych dzieci, które się źle uczą, ale byłoby lepiej, gdyby część tego czasu poświęcili na rozmowę z rodzicami dzieci, które uczą się lepiej niż inne lub zrobiły duże postępy w nauce. O tak oczywistym akcie uznania błyskawicznie dowiaduje się cała klasa i klimat w klasie natychmiast się polepsza. W skutecznym nauczaniu należy stosować mieszankę wzmacniania pozytywnego i negatywnego. Pochwała powinna górować nad łajaniem, a poczucie winy powinno raczej rodzić przywiązanie do wartości pozytywnych niż wywoływać strach przed naszym niezadowoleniem. Gdy nauczycielowi zależy, aby uczniowie osiągnęli lepsze wyniki, powinien rozbudzić współzawodnictwo. Rywalizacja szkolna to naprawdę wspaniały bodziec, trzeba go wykorzystywać, ale w sposób umiarkowany. Lepsze efekty wychowawcze osiąga się, gdy klasa jest “zgrana”, wówczas wszyscy się w niej dobrze czują. W przypadku kłopotliwego ucznia nauczyciel powinien zawsze odwoływać się do tego, co w nim najlepsze, oceniać sprawiedliwie jego zasługi dla klasy, prosić uczniów o pomoc, bo wpływ rówieśników na takiego ucznia często bywa skuteczniejszy niż nauczyciela. Aby być dobrym wychowawcą, potrzeba: wnikliwej znajomości tego, co popycha uczniów do działania i ducha, który innych zaraża podnieceniem i energią. Wychowawca powinien starać się utrzymywać własną motywację na wysokim poziomie. Spróbujmy spojrzeć na motywowanie jeszcze inaczej - przez zestawienie wszystkich działań nauczyciela, które można nazwać pomocą i wsparciem ucznia, oraz przez zestawienie stawianych uczniowi wyzwań. Jedną z technik aktywizujących, silnie motywujących do samodzielnego myślenia jest dyskusja. Motywującą funkcję może też pełnić skala ocen szkolnych. Ocena powinna informować ucznia: “gdzie jest”, dokąd zmierza i jak może osiągnąć swój cel.

  1. Trudna sztuka oceniania Ocenianie osiągnięć szkolnych uczniów jest integralną częścią procesu kształcenia - nauczania i wychowania. Troska o skuteczność dydaktyczną tego procesu wymaga systematycznego pozyskiwania rzetelnych informacji o przebiegu procesu. Dotyczą one treści nauczania, pracy nauczyciela i ucznia, organizacji działań dydaktycznych, doborze metod i środków dydaktycznych. Źródłem takich informacji jest ocenianie osiągnięć uczniów, w sposób planowy i systematyczny, za pomocą różnych form i narzędzi sprawdzania. Pierwsze badania dotyczące rozbieżności oceniania tych samych prac pojawiły się już w latach 30. XIXw. Trudność sztuki oceniania potwierdził eksperyment Jeana Bonniola w którym żadna z 26 prac nie została tak samo oceniona przez różnych sprawdzających. Nauczyciele borykają się z problemem sprawiedliwego oceniania dlatego poszukują oni takich kryteriów, które pozwolą im wystawić możliwie obiektywną ocenę. Kryteria te wypracowują w trakcie trwania własnej praktyki pedagogicznej, poprzez dyskusje z innymi nauczycielami oraz korzystając z wewnątrz szkolnych systemów oceniania i regulaminów. Wydawałoby się, że tyle źródeł wystarczy do obiektywnej oceny ucznia lecz tak jednak nie jest. Dlaczego? Każdy nauczyciel inaczej interpretuje i wykorzystuje te kryteria oraz też oceniając pracę ucznia nieświadomie bierze pod uwagę jego zachowanie i przekonanie jakie ma na jego temat.

„Z czasem nauczyciel poszukuje i podkreśla te zachowania wychowanka, które zgodne są z jego oczekiwaniami. Zamyka się natomiast na to wszystko w postawie dziecka, co pozostaje w sprzeczności z przypisaną mu etykietą dobrego lub słabego ucznia. W ten sposób uruchamia się, wielokrotnie opisywany na łamach „Psychologii w Szkole”, mechanizm samosprawdzających się przepowiedni, nazywany potocznie efektem Pigmaliona i Golema. Teza, że nauczyciel – Pigmalion tworzy uczniowi, którego uważa za dobrego, lepsze warunki uczenia się, została potwierdzona w klasycznej już pracy Roberta Rosenthala i Leonor Jacobson „Pigmalion w klasie szkolnej”.

Wygórowane oczekiwania nauczyciela wobec „lepszego” ucznia przekładają się na częstsze kontakty okazywania mu większego zainteresowania, udzielania dodatkowych informacji i przez to jest później lepiej oceniany. Odwrotnie wygląda sytuacja z uczniem słabszym (Golemem). Doznaje on chłodu ze strony nauczyciela, niecierpliwości, dystansu. Efekt Pigmaliona i Golema zachodzi również gdy opinię o uczniu przejmujemy od kolegi po fachu, który nie uczył go wcześniej. Dotyczy to pojedynczych jednostek jak i całej klasy. Jednak założenie, że brak jakichkolwiek informacji na temat ucznia pozwoli nam obiektywnie ocenić pracę jest błędne. Kolejnym problemem który wpływa na ocenę jest miejsce błędu w pracy. Praca w której większość błędów występuje na końcu będzie wyżej oceniona od tej w której błędy znajdują się na początku. Dzieje się tak przez efekt pierwszego wrażenia. Na podstawie pierwszego kontaktu formułujemy opinie o kimś lub o czymś i potem trudno ją zmienić. Dlatego nagromadzenie błędów skłania do przypuszczenia że ma się do czynienia z uczniem słabym. Przy ocenianiu kolejny problem pojawia się gdy sprawdzamy długą serię prac. W tym przypadku najsurowiej oceniane są pierwsze prace ponieważ nauczyciel nie może ich porównać z tym co zrobili inni uczniowie tylko ze swoim wyobrażeniem o idealnej pracy. Przy każdej kolejnej pracy dochodzi do wniosku, że dalekie one są do jego ideału i obniża stopniowo wysoko zawieszoną poprzeczkę przez co kolejne prace otrzymają lepszą ocenę niż te pierwsze. Znaczenie ma również kolejność sprawdzanych prac. Gdy ta pierwsza okaże się bardzo dobra kolejna zostanie oceniona bardziej rygorystycznie. Dzieje się tak ponieważ ta bardzo dobra praca potwierdza przekonanie nauczyciela, że można się doskonale przygotować do sprawdzaniu. Dlatego każdy nauczyciel po ocenieniu prac powinien je jeszcze raz przeanalizować i wziąć pod uwagę wszystkie inne sprawdziany. Nauczyciel powinien się doskonalić, szukać nowych metod nauczania, aby później sprawiedliwie oceniać. Jedną z takich metod jest ocenianie kształtujące (OK.) rozumiane nie tylko jako wystawianie ocen za pracę, ale też: ocenianie pomagające uczniom uczyć się. Jest ono uznawane za najbardziej efektywną i najtańszą metodą nauczania. Nauczyciel staję się pomocnikiem ucznia, pomaga mu w zdobywaniu wiedzy. W ocenianiu kształcenia nauczyciel przed każdą lekcją musi się zastanowić po co uczy danego zagadnienia i co ono daje, aby uczniowie to zrozumieli i chcieli osiągnąć. Wskakując uczniom cel zachęcamy ich do nauki. Wyznaczamy jasno kryteria, aby wiedzieli za co będą oceniani i co będzie od nich wymagane po realizacji danego tematu. Szczegółowe określanie wymagań do każdej lekcji czy sprawdzianu jest trudne później do utrzymania ponieważ gdy nauczycielowi przypomni się, że o czymś zapomniał nie może tego od razu dodać. Ważną rolę w ocenianiu kształtującym odgrywają pytania kluczowe, które mają za zadanie zainteresować ucznia tematem, zachęcić go do poszerzania wiedzy i poszukiwania odpowiedzi na nie. Po tym wszystkim proponujemy uczniom kontrakt w którym współpraca określona jest na określonych zasadach:

„ 1. Nie rozliczamy uczniów stopniami za każde działanie na każdej lekcji. W czasie przeznaczonym na naukę wyłącznie towarzyszymy im w nauce.

  1. Udzielamy uczniom informacji zwrotnej, w której zwracamy uwagę na to, co zrobili dobrze, co i jak powinni poprawić oraz jak powinni dalej pracować.

  2. Zapowiadamy również, że w określonym terminie odbędzie się sprawdzian podsumowujący, oceniany tylko stopniami.

  3. Przed każdym sprawdzianem podajemy uczniom dokładne kryteria oceniania.”

Dzięki temu uczniowie ufają nauczycielowi, wiedzą czego mają się uczyć i za co będą oceniani. Nauczycielowi również dzięki ściśle wyznaczonym kryteriom i zagadnieniom łatwiej jest ocenić poszczególną pracę. Ocenianie kształtujące bierze również pod uwagę ocenę koleżeńską i samoocenę co bardzo pomaga nauczycielowi. Tak więc każdy nauczyciel przed dokonaniem oceny jakiejś pracy czy ucznia powinien wziąć pod uwagę wszystkie wyżej opisane fakty.

  1. Jak podołać spotkaniu w szkole wielu różnych indywidualności?

Szkoła jest miejscem spotkań wielu dzieci z których każde jest inne. Aby się porozumieć potrzebny jest przyjazny klimat i poczucie bezpieczeństwa dlatego ważne są jasne zasady i regulaminy. Stabilizują one życie szkoły i klasy. Regulamin w formie pisemnej i udostępnionej wszystkim pomaga w trudnych sytuacjach, bo zawsze można się do niego odwołać. Jasno określone wymogi dotyczące zachowania wpływają na sposób odnoszenia się do siebie, pomagają uczyć się i radzić sobie w trudnych sytuacjach, dokonywać wyboru pomiędzy dobrem, a złem. Najbardziej przejrzystą formą porozumienia dla uczniów są umowy. Pierwszą taką umową powinna być umowa z rodzicami. Powinny być w niej poruszone takie prawy jak obowiązki i przywileje dziecka w domu, od której i jak długo codziennie należy poświęcać czas nauce czy zasady kulturalnego zachowania. Jeżeli dziecko w domu ma za dużą swobodę to później w szkole są z nim problemy. Drugą umową jest umowa nauczycielska za która odpowiada całe grono pedagogiczne. Przed rozpoczęciem roku szkolnego nauczyciele powinni powiedzieć co jest dla nich ważne, oraz w jaki sposób chcę uczyć i wychowywać młodzież. Muszą ustalić priorytety i podzielić się odpowiedzialnością za poszczególne zadania. Tak więc taka umowa powinna m.in.

„- stanowić podstawę do tworzenia bardziej szczegółowych propozycji rozwiązań i umów na terenie klasy;

  • określa granice i tworzy jednolite ramy, które nadają sens i kierunek podejmowanym na terenie szkoły działaniom;
  • mieć przejrzystą i spójną strukturę oraz jest względnie stała. Dzięki temu zwiększa możliwość przewidywania zdarzeń, co sprzyja poczuciu bezpieczeństwa i stabilności;
  • określać sposoby współpracy i porozumie niania się nauczycieli pomiędzy sobą, podziału zadań i odpowiedzialności;
  • określać formy współpracy z rodzicami, uczniami oraz osobami i instytucjami wspierającymi szkołę;
  • zawierać system wartości, celów i priorytetów oraz koncepcje nauczania i wychowania danej szkoły;
  • określać niezbywalne prawa i obowiązki przysługujące wszystkim członkom społeczności szkolnej;
  • formułować ogólne zasady i reguły funkcjonowania uczniów, nauczycieli i rodziców w najważniejszych obszarach życia szkolnego;
  • określać konsekwencje nieprzestrzegania zawartych umów;
  • określać sposób funkcjonowania systemu pomocy i wsparcia dla uczniów, nauczycieli i rodziców;
  • określać sposób wprowadzania oraz monitorowania zmian.”

Gdy zostanie spisana udostępniona innym, a przede wszystkim zaakceptowana to nie pozostaje nic innego jak tylko wziąć się za jej realizację. Umowa nauczycielska stanowi podstawę budowania wzajemnych relacji w gronie pedagogicznym, daje poczucie jasności i przejrzystości oczekiwań szkoły rodzicom i uczniom oraz pomaga dokonywać wyboru postępowań i jednolitych dla wszystkich konsekwencji. Ostatnią umową jest umowa klasowa, która ma umożliwić uczniom rozeznanie w wartościach i celach wychowawczych. Ważne żeby żaden uczeń nie był wyróżniani i wszyscy czuli się równi. Aby okiełznać różne młode indywidualności należy im jasno i czytelnie przedstawić zasady, obowiązki i konsekwencje. Umowa klasowa powinna: określać cele i potrzeby klasowe, prawa i obowiązki, opisywać procedury dotyczące wymagań edukacyjnych i zachowania, przedstawiać zwyczaje klasowe określać w jaki sposób i u kogo zgłaszać swoje problemy szkolne, rodzinne, zdrowotne, jasno prezentować procedury postępowania w sytuacji nieprzestrzegania zasad i konsekwencje oraz przedstawiać kryteria sukcesu i sposoby jego nagradzania. Ważne jest, aby umowa ta dotyczyła zarówno potrzeb jednostki jak i całej klasy stworzenie takiej umowy i zapoznanie uczniów z nią pozwala im dokonać refleksji nad celem swojego zachowania i brania za nie odpowiedzialności. Pomaga ona zobrazować uczniom, że wszyscy są równi, niezależnie od pochodzenia, wyznania czy zamożności, że nie ma słabszych i silniejszych i ułatwia nauczycielom opanowanie spotkań różnych indywidualności. Taką umowę warto zobrazować , przedstawić graficznie ponieważ dzieci łatwiej ją wtedy przyswoją i będą chętniej do niej wracały.

WARTOŚĆ (bezpieczeństwo) PRAWO OGÓLNE (do tego, by czuć się bezpiecznie) PRAWO SZCZEGÓŁOWE (do opieki) PRAWO SZCZEGÓŁOWE (do obrony) PRAWO SZCZEGÓŁOWE (do bycia z innymi) PRAWO SZCZEGÓŁOWE (do uznania) ZASADY I ZWYCZAJE KLASOWE • Kiedy mam kłopot albo źle się czuję, mówię to swojej pani, bo wiem, że ona mi pomoże. • Kiedy jest mi przykro, to mogę o tym powiedzieć, bez przezywania i kopania innych. • Mogę prosić o pomoc, kiedy tego potrzebuję. • Konflikty rozwiązujemy rozmową, bez bicia i szarpania. • Biegamy bez potrącania innych. • Z klasy wychodzimy spokojnie, jedna para za drugą. • W stołówce czekamy na swoją kolej. • Nasze sukcesy nagradzamy oklaskami.

Warto też pamiętać, że umowę klasową można cały czas modyfikować i ulepszać. Tak uporządkowany system (regulamin szkolny, umowy klasowe, z rodzicami, nauczycielskie) pomaga dzieciom się odnaleźć i przyporządkować do wyznań, które są mu stawiane. Jest to również ułatwienie dla nauczycieli gdyż dzieci stają się bardziej posłuszne i rozumieją co się dzieje.

BIBLIOGRAFIA

  1. Dymara Bronisława, Dziecko w świecie szkoły, wyd. Impuls, Kraków 1998

  2. Definicja szkoły [online]. Dostępna w Internecie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Szko%C5%82a_%28o%C5%9Bwiata%29

  3. Feinberg Walter, Soltis Jonas, Szkoła i społeczeństwo, wyd. WSiP, Warszawa 2000

  4. Fisher Robert, Uczymy jak myśleć, wyd. WSiP, Warszawa 1999

  5. Góralczyk Ewa, Szkolne umowy i porozumienia, „Psychologia w szkole” jesień 2010 nr 3, s.14-22

  6. Kadzikowska-Wrzosek Roma, Jak zmotywować uczniów do działania, „Psychologia w szkole” wiosna 2010 nr1, s.15-24

  7. Sterna Danuta, Nauka przez ocenianie, „Psychologia w szkole” lato 2010 nr2, s.35-39

  8. Turska Dorota, Krzywe zwierciadło ocen, „Psychologia w szkole” lato 2010 nr2, s.20-26