Czy w miłości lepiej słuchać głosu rozsądku, czy też oddać się namiętności? Rozważ problem i uzasadnij swoje stanowisko, odwołując się do podanego fragmentu Lalki, całego utworu Bolesława Prusa oraz innego tekstu kultury.

Moim zdaniem miłość oznacza poddanie się namiętności, całkowite zatracenie w uczuciu, choć może się to łączyć z cierpieniem. W przytoczonym fragmencie Wokulski ukazany jest jako człowiek, który oddał się bezgranicznie namiętności. Rzecki przekonuje przyjaciela, że taka postawa jest zgubna, wręcz śmieszna, i prowadzi do destrukcji. Uwagi starego subiekta sprawiają, że Wokulski reaguje emocjonalnie, oburza się i nie przyjmuje jego słów do wiadomości. Wokulski broni się przed zarzutami Rzeckiego, uzasadniając, że ma prawo

Moim zdaniem miłość oznacza poddanie się namiętności, całkowite zatracenie w uczuciu, choć może się to łączyć z cierpieniem. W przytoczonym fragmencie Wokulski ukazany jest jako człowiek, który oddał się bezgranicznie namiętności. Rzecki przekonuje przyjaciela, że taka postawa jest zgubna, wręcz śmieszna, i prowadzi do destrukcji. Uwagi starego subiekta sprawiają, że Wokulski reaguje emocjonalnie, oburza się i nie przyjmuje jego słów do wiadomości. Wokulski broni się przed zarzutami Rzeckiego, uzasadniając, że ma prawo
do popełniania błędów, do robienia wszystkiego, co może dać mu szczęście – w tym
do zatracenia się w miłości, choćby była nierozsądnie ulokowana, bo każdy człowiek ma prawo do przeżywania miłości w sposób indywidualny. Stanisław jest w miłości romantykiem, idealizuje Izabelę, traktuje ją w sposób wyjątkowy. Wokulski wybiera namiętność, ponieważ tylko ona gwarantuje mu wyrażanie samego siebie. Podkreśla to w gwałtownej rozmowie
ze starym przyjacielem Rzeckim: „Chcę nareszcie raz coś zrobić dla samego siebie… Uszami wylewają mi się frazesy, których nikt nie wypełnia… Własne szczęście – to dziś mój obowiązek…”. Bohater zakochuje się od pierwszego wejrzenia (w trakcie pobytu w teatrze). Od tej pory zdobycie arystokratki to cel i sens jego życia. Miłość do Izabeli wyzwoliła w dojrzałym mężczyźnie nowe siły witalne, stała się motorem jego działań. Dla niej zdobył majątek, właściwie to dla niej założył spółkę do handlu ze Wschodem, dla niej uczył się angielskiego. Choć przeżył dramat z powodu odrzucenia, to w krótkim czasie zauroczenia doświadczył uczuć, o których wcześniej nie miał pojęcia. Stał się czuły i wrażliwy, ogarniała go błogość na myśl o ukochanej. Emocje zaskoczyły go w jakimś stopniu, ale gdyby nie to, Wokulski nie doświadczyłby prawdziwej miłości i do końca życia pozostałby tylko kupcem i wdowcem po Małgorzacie Mincel. Myślę więc, że w miłości, mimo wszystko, należy oddawać się namiętności, gdyż tylko ona gwarantuje doznanie intensywnych uczuć, których pragnie doświadczyć każdy człowiek. Tak też postrzega miłość w pierwszej godzinie wyznań Mickiewiczowski Gustaw, bohater IV części „Dziadów”. Według niego namiętna miłość łącząca dwoje kochanków gwarantuje przeżycia porównywalne z niebiańskimi rozkoszami. Co prawda uczucie Gustawa zakończyło się tragicznie, gdyż ukochana zdecydowała, że w miłości ważniejsze jest kierowanie się rozsądkiem (i dlatego wyszła za mąż za kogoś, kto jej zagwarantował dostatni byt), jednak wcześniejsze doświadczenie bohatera pozostało w jego pamięci jako cenna pamiątka. Namiętność w miłości wybrali także Romeo i Julia z dramatu Williama Szekspira. Choć rozsądek podpowiadał im, że łatwiej byłoby żyć spokojnie, w zgodzie z rodziną, to oni jednak poddali się namiętności. W ich przypadku kierowanie się uczuciem, sercem sprawiło, że byli w stanie na jakiś czas pokonać przeszkody wynikające z konfliktu ich bliskich. Mogli być razem i zaznali szczęścia. Mimo że historia kończy się tragicznie, to ten smutny koniec dowodzi, że prawdziwe uczucie wyzwala w człowieku chęć poświecenia się dla drugiej osoby, bez której życie nie ma sensu. Postawy bohaterów powyższych utworów są przykładem na to, że miłość jest tak silną namiętnością, iż nie pozwala na działania racjonalne. Gdyby w miłości rozważać racjonalnie każdy gest, zatraciłaby ona swą moc. Rozsądek w miłości jest wręcz szkodliwy,
bo tłumi uczucie, niszczy spontaniczność. Wymienione przykłady literackie pokazują, że warto w miłości poddać się uczuciu, nie zważać na rozum, choć często ten wybór wiąże się z ryzykiem cierpienia.