To był najgorszy sen w moim życiu

Pewnego dnia wybrałam się na wycieczkę na wyspę Wolin. Słońce jasno świeciło, więc zdecydowałam się pójść na plaże. Kąpałam się w morzu i leżałam na piasku. W pewnym momencie zauważyłam napis: “Łódki do wynajęcia”. Podeszłam bliżej, porozmawiałam z właścicielem i już po chwili wyruszyłam w mały rejs po Bałtyku. Po pewnym czasie zatrzymałam się z dala od brzegu. Siedziałam z zamkniętymi oczami w ciszy. Odpoczywałam. Nagle łódka zaczęła kołysać się z boku na bok.

Pewnego dnia wybrałam się na wycieczkę na wyspę Wolin. Słońce jasno świeciło, więc zdecydowałam się pójść na plaże. Kąpałam się w morzu i leżałam na piasku. W pewnym momencie zauważyłam napis: “Łódki do wynajęcia”. Podeszłam bliżej, porozmawiałam z właścicielem i już po chwili wyruszyłam w mały rejs po Bałtyku. Po pewnym czasie zatrzymałam się z dala od brzegu. Siedziałam z zamkniętymi oczami w ciszy. Odpoczywałam. Nagle łódka zaczęła kołysać się z boku na bok. Byłam bardzo zdziwiona, a później wystraszona. Nie wiedziałam co się dzieje. W pewnym momencie długa macka złapała za łódź i zaczęła nią potrząsać. Trzymałam się mocno. Bałam się, że wypadnę i utopię się. Zaczęłam krzyczeć: “Pomocy! Wielka ośmiornica!”. Nagle potwór zaczął odpływać. Może wystraszył się mojego krzyku. Szybko zapaliłam silnik łodzi i ruszyłam z powrotem. Nagle usłyszałam dźwięk mojego budzika. Okazało się, że był to tylko sen, ale i tak byłam przestraszona. To był najgorszy dzień w moim życiu.