Aborcja – wyzwolenie czy zbrodnia ? Aby odpowiedzieć na to pytanie, pierw trzeba wiedzieć co to w ogóle jest aborcja, i co pod tym pojęciem się kryje. Wielu ludzi sądzi, iż jest to sposób pozbycie się niechcianego dziecka. W dodatku mało kłopotliwy, szybki i bezproblemowy. Prawda jest jednak inna. Aborcja polega na spowodowaniu śmierci dziecka w łonie matki, a następnie jedną z dwóch metod (wyłyżeczkowania lub wyssania zawartości macicy ciężarnej) pozbycie się go. Wyssanie polega na odrywaniu kawałek po kawałku ciała żywego dziecka, a następnie wessanie jego resztek i krwi. Metoda wyłyżeczkowania polega natomiast na stopniowym rozkawałkowywaniu i usuwaniu tych części przez kanał szyjki macicy. Jak widać oba sposoby są bardzo drastyczne, i w obu przypadkach dziecko jest kawałkowane żywe. Oczywiście, aborcja oprócz zabicia dziecka powoduje także wiele ubocznych skutków dla zdrowia matki, od strony fizycznej. Może wystąpić zapalenie jajowodów, uszkodzenie sprężystych elementów szyjki macicy, a zbyt głębokie lub rozległe wyskrobanie błony śluzowej może nie ulec regeneracji. A więc sztuczne poronienie, czyli aborcja to wyzwolenie czy zbrodnia ? Wiele niedoszłych matek poddaje się aborcji bez naprawdę ważnych przyczyn. Jedne robią to, bo nie chcą mieć dziecka, inne ponieważ nie mają na nie czasu stawiając na pierwszym miejscu tak ważną i modną dziś karierę zawodową. Innym wydaje się że nie podołają obowiązkom rodzicielskim pod względem finansowym. Jednak, czy zabicie własnego dziecka jest najlepszym rozwiązaniem ? Czy zabicie jakiegokolwiek człowieka (bo dziecko w płodzie to przecież też człowiek) może czemuś pomóc, może rozwiązać problemy ? Czy nie lepiej byłoby urodzić dziecko i oddać do domu dziecka ? Wtedy przynajmniej miałoby szansę na życie. Oczywiście to nie są jedyne przyczyny poddawania się aborcji. Niektóre kobiety robią to ponieważ zaszły w ciąże w wyniku gwałtu. Inne ponieważ ciąża zagraża życiu i zdrowiu matki. Wtedy, oczywiście można polemizować, czy nie zrobiły dobrze. Lecz nadal chociażby w przypadku gwałtu, gdy matka boi się, iż nie będzie w stanie pokochać dziecka pozostaje jedno wyjście – dom dziecka. Jak widać aborcja jest bardzo drastycznym sposobem, niosącym za sobą wiele konsekwencji. Jej skutkiem może być nie tylko pogorszenie się stanu zdrowia fizycznego kobiety, ale na pewno ma duży wpływ na jej psychikę. Mało która kobieta po sztucznym poronieniu, nie czuje żalu z popełnionego błędu, czy nie popada w depresję. Często słyszą płacz swojego nienarodzonego dziecka. Należy pamiętać że aborcja jest popełnieniem zabójstwa, zamordowania żywego człowieka. Usprawiedliwione są jedynie przypadki, gdy poród naraża matkę na śmierć, czy utratę zdrowia. Warto jednak pamiętać, że życie jest dla każdego, i pochodzi od Boga. Piąte przykazanie mówi: „Nie zabijaj” . Tak więc czy aborcja to zbrodnia czy wyzwolenie ? Według mnie jest zbrodnią, tym bardziej że popełnioną z premedytacją, zaplanowaną i wykonaną z pełną świadomością. Egzekucją wykonaną na własnym, bezbronnym dziecku, które w przyszłości miałoby własne marzenia, radości i smutki. Które śmiałoby się i płakało. A to wszystko zostało mu odebrane przez osobę mu najbliższą – matkę ,która powinna je chronić i otaczać miłością. Obojętnie jak ważne( wg niej!) przyczyny nią kierowały, moim zdaniem nie ona powinna decydować o życiu lub śmierci drugiego człowieka. Jednym z przywilejów XXI wieku jest rozwój instytucji, które są zobligowane do pomocy kobietom w ciąży, które znalazły się w trudnej sytuacji materialnej, mieszkaniowej lub innej więc uważam ,iż nie ma żadnego wytłumaczenia dla dzieciobójczyń.