To nie koniec świata ....

Anoreksja i bulimia Przyczyn zachorowań na anoreksję i bulimię jest wiele. Najczęściej mówi się o presji otocznia, które lansuje ideał szczupłej, wręcz chudej kobiety. Mogą to być także własne głęboko ukryte problemy, z którymi nie potrafimy sobie poradzić, np. kłopoty w rodzinie, szkole, brak kontroli nad własnym życiem, a także autodestrukcyjne przekonanie, że niewiele zależy od nas samych. Przyczyn trzeba dopatrywać się również we wczesnym dzieciństwie i wzorcach myślowych pielęgnowanych często.

Anoreksja i bulimia

Przyczyn zachorowań na anoreksję i bulimię jest wiele. Najczęściej mówi się o presji otocznia, które lansuje ideał szczupłej, wręcz chudej kobiety. Mogą to być także własne głęboko ukryte problemy, z którymi nie potrafimy sobie poradzić, np. kłopoty w rodzinie, szkole, brak kontroli nad własnym życiem, a także autodestrukcyjne przekonanie, że niewiele zależy od nas samych. Przyczyn trzeba dopatrywać się również we wczesnym dzieciństwie i wzorcach myślowych pielęgnowanych często. nieświadomie przez całe życie.

Niewinne początki anoreksji.

Nikogo nie dziwi, że młoda dziewczyna się odchudza. Jeżeli jednak chęć schudnięcia zaczyna dominować w codziennym życiu i wyznacza wszelkie nasze działania, to jest to niepokojący sygnał.

Anoreksja czyli jadłowstręt psychiczny charakteryzuje się fałszywą oceną własnego ciała, prowadzącą do głodzenia się. Chorują na nią osoby w różnym wieku i z różnych środowisk, ale najczęściej dotyka ona dziewczęta między 12 a 21 rokiem życia. Chłopcy zapadają na tę chorobę 10 razy rzadziej. Zwykle zaczyna się niewinnie. Młode dziewczęta w okresie dojrzewania nie zawsze akceptują swoje nowe kobiece kształty i próbują się odchudzać, najpierw ograniczają kalorie, później eliminują kolejne potrawy. Wreszcie do życia wystarcza im 300 kcal. Jedzenie pozostaje wciąż w centrum ich zainteresowania. Uprawiają sporty w celu spalenia nawet tej minimalnej ilości kalorii Dziewczęta dotknięte tą chorobą zazwyczaj są ambitne, posłuszne uważane za wzorowe córki. Niektórzy psychiatrzy uważają, że jedzenie staje się dla nich jedyną sferą życia, którą mogą same kontrolować. Chore cierpiące na anoreksje nieustannie się głodzą, co powoduje spadek masy ich ciała. Mimo znacznego wyniszczenie niektóre nadal są przekonane o własnej nadwadze. Niekiedy chore z pedanterią przygotowuję własne jedzenie. Na przykład kroją je na małe kawałki, a następnie bardzo precyzyjnie układają na talerzu.

Chorzy na anoreksję nie muszą być bardzo chudzi, zaburzenia łaknienia zaczynają się zancznie wcześniej, gdy mimo iż osoba posiada normalną masę ciała uważa się za grubą i coraz bardziej zmniejsza przyjmowanie pokarmu Bulimia – ciągła walka z ciałem.

Bulimia to często manifestacja uczuć, których młode osoby często nie potrafią wyrazić lub ukierunkować w inny sposób.

Sam przebieg choroby jest dramatyczny: to ciągła walka z ciałem i jego potrzebami. Osoby chorujące na bulimię panicznie boją się przytyć. Jedzenie utożsamiają z wrogiem lub z ogromną przyjemnością, na którą nie mogą sobie pozwolić. Jednak czasami ulegają pokusie, poddają się swemu najgorszemu wrogowi i jedzą, jedzą, jedzą… Podczas ataku łaknienia osoba chorująca na bulimię może zjeść wszystko: lody przegryźć kiszonym ogórkiem, zagryźć chipsami i popić mlekiem czekoladowym, pochłania ogromne porcje jedzenia. Ataki głodu kończą się najczęściej długą wizytą w toalecie. „Na początku jest trudno wywołać wymioty, lecz po pewnym czasie już nawet nie trzeba wkładać palców. Świetne są także tabletki przeczyszczające i wszelkie inne środki, które pozwalają pozbyć się „tego brudu” z organizmu” – mówi dziewiętnastoletnia Kasia. Brzmi okropnie, wręcz obrzydliwie? Ale właśnie tak wygląda życie osoby chorej na bulimię. Bo trzeba jeszcze raz nazwać rzecz po imieniu – bulimia to choroba. Wbrew powszechnemu przekonaniu, nie dotyka tylko pulchnych obżartuchów. Jest to najczęściej problem, z którym walczą młode, piękne kobiety i dziewczęta.