Powstanie niepodległego państwa polskiego w 1918r. Czynniki wewnetrzne i międzynarodowe.

Powstanie niepodległego państwa polskiego w 1918 roku. Czynniki wewnętrzne i międzynarodowe. W pierwszej i na początku drugiej dekady XX stulecia rywalizacja między mocarstwami o strefy wpływów, dostęp do surowców dla rozwijającego się przemysłu zakłócała równowagę sił i doprowadziła do ukształtowania się dwóch wrogich koalicji, bloków polityczno- militarnych. Osią pierwszego z nich była Rzesza z jej głównym sojusznikiem Austro- Węgrami, która po zjednoczeniu poszczególnych państw niemieckich wyrosła na czołowe mocarstwo w Europie.

Powstanie niepodległego państwa polskiego w 1918 roku. Czynniki wewnętrzne i międzynarodowe.

W pierwszej i na początku drugiej dekady XX stulecia rywalizacja między mocarstwami o strefy wpływów, dostęp do surowców dla rozwijającego się przemysłu zakłócała równowagę sił i doprowadziła do ukształtowania się dwóch wrogich koalicji, bloków polityczno- militarnych. Osią pierwszego 

z nich była Rzesza z jej głównym sojusznikiem Austro- Węgrami, która po zjednoczeniu poszczególnych państw niemieckich wyrosła na czołowe mocarstwo w Europie. Drugą koalicję tworzyły Francja, Anglia i Rosja. W tej sytuacji brakowało tylko iskry, która roznieciłaby konflikt o wielkim zasięgu. Jak wiemy wojna to coś okrutnego, jednak Polacy oczekiwali wojny z nadzieją. Dlaczego? Na podstawie dotychczasowych doświadczeń wiedzieli, że zgoda i współpraca między zaborcami niweczy ich szansę na odzyskanie niepodległości. Natomiast konflikt między nimi może sprzyjać Polsce. Zwolennicy zbrojnego wykorzystania międzynarodowego konfliktu dla narodowych celów skupili się wokół Józefa Piłsudskiego, który po upadku rewolucji w 1905 roku przeniósł się z Królestwa do Galicji. Tu wciągnął młodzież do działań niepodległościowych, a z jego inicjatywy powstały tajne i jawne organizacje Związek Walki Czynnej i Związki Strzeleckie. W przededniu wojny 1914 roku w różnych organizacjach spiskowych znajdowało się kilkanaście tysięcy strzelców. Piłsudski, jego podkomendni podobnie jak uczestnicy wielkich powstań narodowych głównego wroga upatrywali w carskiej Rosji. Natomiast przywódca Narodowej Demokracji Roman Dmowski spodziewał się doprowadzenia, drogą politycznych nacisków, do ustępstw rosyjskiej administracji i nadania części polskich obszarów autonomii politycznej. Przeciwnika dostrzegał w cesarskich Niemczech, zdolnych jego zdaniem do wchłonięcia i wynarodowienia ziem polskich. Swoimi poglądami Dmowski chciał zainteresować społeczeństwa i państwa. On i jego zwolennicy sympatyzowali z Francją, tradycyjnym sojusznikiem polskich niepodległościowców. Dla obu tych nurtów działań najważniejszym celem było zapewnienie Polsce swobodnego bytu narodowego. Poszukując sposobu na realizację zamierzeń, polscy przywódcy musieli wybrać, na którym z państw zaborczych będą mogli oprzeć swoją działalność. Wojna wybuchła w sierpniu 1914 roku. Pierwszego sierpnia Niemcy wypowiedziały wojnę Rosji, a 3 sierpnia Francji. Tego samego dnia wojska niemieckie wkroczyły na terytorium neutralnej Belgii, w obronie której wystąpiła Anglia. Z pomocą Niemcom przyszły Austro-Węgry wypowiadając wojnę Rosji. Potem wszystko poszło lawiną państwa przystępowały do wojny po jednej lub drugiej stronie. W obecnym czasie nie było w Europie mocarstwa ani rządu, który by dążył do odbudowy państwa polskiego. Przystępując do wojny żaden z zaborców nie zamierzał podnieść sprawy polskiej, nie przewidywano możliwości odbudowy państwa polskiego w jakimkolwiek kształcie. Nie życzyła sobie tego Francja w obawie, że popsuje sobie stosunki z Petersburgiem. Anglię wcale nie interesowała sprawa polska. W miarę działań wojennych zaborcy zostali zmuszeni do zajęci stanowiska wobec społeczeństwa polskiego. W odezwach wydanych w sierpniu, tak Niemcy jak i Rosja poprosili naród polski o pomoc i poparcie w wojnie. W nagrodę obiecywano własne państwo. Niemcy i Austriacy chcieli budować Polakom państwo na ziemiach zabranych Rosji. Rosjanie natomiast obiecywali utworzenie państwa na ziemiach zabranych Niemcom i Austrii i połączonych z Królestwem „pod berłem cara”. Ważnym momentem dla losów wojny i sprawy polskiej był rok 1915. Na froncie wschodnim przewagę osiągnęła najpierw Rosja a później państwa centralne, które zdobyły latem tego roku większość ziem Królestwa Polskiego i podzieliły je na dwie strefy okupacyjne austriackie południe Królestwa i niemiecką północ. W wyniku wyparcia Rosji z Królestwa wszystkie ziemie polskie znalazły się pod panowaniem niemieckim. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zdobywcy powinni utworzyć tu niepodległe państwo polskie, ale wcale nie mieli zamiaru dotrzymać słowa. Niemcy potraktowali Królestwo Polskie jako kraj podbity i rozpoczęli jego eksploatację wywożąc to, co było potrzebne dla niemieckiej gospodarki wojennej. Działania te pokazały, że Niemcy nie przyszli do Królestwa jako wyzwoliciele, ale jako bezwzględni okupanci. Kiedy Niemcy ponieśli dotkliwe straty w bitwie z wojskami francuskimi pod Verdun i w ich armii brakowało żołnierzy pomyśleli, że dobrze by było brać rekrutów z ziem polskich. Jednak prawo międzynarodowe zabraniało powoływania do wojska ludności z ziem okupowanych. Aby wybrnąć z tej sytuacji, Niemcy zdecydowali się nazwać te ziemie niepodległym państwem sprzymierzonym z nimi a powstałe wojsko wykorzystać jako sprzymierzone. 5 listopada 1916 roku cesarze Wilhelm II i Franciszek Józef I wydali akt, który przeszedł do historii jako Akt 5 listopada. Zapowiadał on powstanie państwa polskiego i stwierdzał, że ustalenie granic nastąpi później. W akcie tym była mowa o ziemiach zabranych Rosji, nie wspominano natomiast o Galicji i zaborze pruskim. Nowe państwo określano nie jako niepodległe, tylko samodzielne. Jedyną zaletą tego aktu było to, że został on wydany przez oficjalnie rządzących w państwach zaborczych, a sprawa polska mogła zaistnieć na arenie międzynarodowej. W niedługim czasie po ogłoszeniu aktu niemieccy i austriaccy gubernatorowie, zarządcy ziem polskich wydali odezwę do narodu polskiego wzywając go do wstępowania do wojska i walki przeciwko Rosji. Polacy nieufnie przyjęli wszystkie decyzje i obietnice. Zajęcie oficjalnego stanowiska w sprawie Polski przez państwa centralne zmusiło państwa Ententy do reakcji na akt. Rosja wystosowała formalny protest przeciw temu aktowi. Jednak później premier Rosji 22 grudnia na posiedzeniu dumy oświadczył, że istnieje potrzeba stworzenia „Polski wolnej w jej etnicznych granicach”, ale Polska miałaby pozostać w unii z Rosją. Podobne stanowisko zajął car rosyjski. Jego deklaracje szybko stały się nieaktualne, gdyż na początku 1917 roku wybuchła w Rosji rewolucja obalająca carat. Nowi rządzący musieli odnieść się do kwestii polskiej. Jednak w tej sprawie nie było zgody. Piotrogrodzka Rada Delegatów Robotniczych i Żołnierskich wydała w marcu 1917 roku orędzie, w którym bez żadnych warunków i ograniczeń przyznawała Polsce prawo budowy niepodległego państwa. Natomiast deklaracja wydana przez Rząd Tymczasowy uznawała prawo Polaków do samostanowienia, ale uzależniała przyszłe granice i ustrój od decyzji przyszłego rosyjskiego parlamentu. Stwierdzała też, że Polska będzie połączona z Rosją sojuszem wojskowym. 22 stycznia 1917 roku głos w sprawie polskiej zabrały Stany Zjednoczone. Amerykański prezydent Thomas Woodrow Wilson wygłosił orędzie do Kongresu. W nim stwierdził między innymi, że jednym z celów wojny jest odbudowa zjednoczonej i niepodległej Polski. Stanowisko to było bardzo istotne, gdyż już w kwietniu Stany Zjednoczone zdecydowały się przystąpić do wojny po stronie Ententy. Państwa tego bloku, Francja i Anglia, nie zajęły stanowiska w sprawie polskiej, lecz wyraziły solidarność z Rosją. Deklaracje z roku 1916 i 1917 mimo, że były mało konkretne stanowiły ważny krok na przód w umiędzynarodowieniu sprawy polskiej. Jeszcze w czasie działań wojennych na ziemiach polskich powstawała Rada Regencyjna. Była ona organem powołanym przez Niemców i miała sprawować władzę na terenach odebranych Rosji do czasu, gdy na tronie zasiądzie monarcha lub regent. W skład Rady wchodzili arcybiskup warszawski Aleksander Kakowski, prezydent Warszawy książę Zdzisław Lubomirski i ziemianin Józef Ostrowski. Premierem rządu Rady został Jan Kucharzewski. Jednak Rada ta, ze względu na to, że reprezentowała interesy zaborców nie cieszyła się poparciem społeczeństwa. Wspierali ją tylko konserwatyści, a przeciwne jej były ugrupowania walczące o niepodległość. Gdy koniec wojny był coraz bliższy nastąpiła aktywizacja stronnictw niepodległościowych. W lipcu 1918 w zaborze pruskim powstał Centralny Komitet Obywatelski, który ujawnił się 10 listopada jako Naczelna Rada Ludowa. Na czele jej stanęli Stanisław Adamski, Wojciech Korfanty i Adam Poszwiński. Najszybciej panowanie zaborców zakończyło się w Galicji. W październiku, cesarz Karol przekształcił monarchię austro-węgierską w federację niezależnych państw. Po tym wydarzeniu, 19 października powstała Polska Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego z księdzem Józefem Londzianem na czele. Ogłosiła ona swe przyłączenie do Polski. Aby uniknąć konfliktu z Czechami, Rada zgodziła się na linię dzielącą Cieszyn na dwie części. Jeszcze przed kapitulacją Niemiec, w końcu października w Krakowie została utworzona Polska Komisja Likwidacyjna jako władza tymczasowa na terenach zaboru austriackiego. W skład komisji wchodzili między innymi Wincenty Witos-przywódca chłopów polskich i Ignacy Daszyński- przywódca galicyjskich socjalistów. Komisja powoływała polskich urzędników i zaczęła tworzyć wojsko. Jej członkowie postanowili, że w chwili powstania rządu całej Polski natychmiast mu się podporządkują. Przedstawiciele ugrupowań politycznych, głównie socjaliści i chłopi zrzeszeni w Polskim Stronnictwie Ludowym, postanowili powołać pierwszy Rząd niepodległej Polski. Powstał on w Lublinie 7 listopada 1918 roku pod nazwą Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej. Na czele rządu stanął socjalista Ignacy Daszyński. Dowódcą powstającej armii polskiej został Edward Rydz Śmigły. Rząd ogłosił powstanie państwa równo traktującego wszystkich obywateli, zapowiadał wprowadzenie reform korzystnych dla robotników i chłopów, oraz zwołanie sejmu. Rząd lubelski istniał tylko dwa dni. 10 listopada wraca do Warszawy zwolniony z niemieckiego więzienia w Magdeburgu Józef Piłsudski. Witają go tłumy, które w ten sposób chcą wyrazić poparcie dla jego osoby i gotowi są oddać się pod jego rozkazy. 11 listopada Rada Regencyjna przekazała całą władzę Józefowi Piłsudskiemu i przestała istnieć. Dzień ten uznawany jest za datę odzyskania niepodległości przez nasz kraj. Józef Piłsudski objął władzę nad wyzwoloną Polską jako Tymczasowy Naczelnik Państwa i miał tę funkcję pełnić do czasu zebrania się sejmu. Podporządkowały mu się krakowska Polska Komisja Likwidacyjna i rząd lubelski. Kilka dni później powstał nowy pierwszy rząd centralny uznawany na wszystkich wyzwolonych ziemiach polskich. Jego premierem został Jędrzej Moraczewski. Odradzająca się polska miała wiele problemów, a najważniejszym było stworzenie rządu akceptowanego przez całe społeczeństwo i skupienie władzy nad całym krajem w jednych rękach. Ważne też było uzyskanie akceptacji międzynarodowej i ustalenie granic państwa. Kraj nasz nie był jeszcze ostatecznie zorganizowany. Chociaż Naczelnik Państwa zawiadomił wielkie mocarstwa o powstaniu państwa polskiego, nie nawiązały one z Polską stosunków dyplomatycznych, gdyż za jedynego reprezentanta powstającego państwa polskiego uznawały Komitet Narodowy Polski. Komitet ten działał w Paryżu, a przewodniczył mu wybitny polityk, założyciel Narodowej Demokracji Roman Dmowski. Jednym z członków tego komitetu był słynny pianista i polityk Ignacy Jan Padarewski. Komitet reprezentował to stronnictwo polityczne, które początkowo chciało odbudowy Polski „pod berłem cara”, a po rewolucji lutowej współpracowało z sojusznikami Rosji- Anglią, Francją i Stanami Zjednoczonymi. Komitet Dmowskiego miał swoich przedstawicieli w stolicach tych państw i był przez nich traktowany jako polski rząd. Należało więc połączyć oba rządy, aby powstała jednolita władza uznawana przez wszystkich.
W tej sytuacji Józef Piłsudski nakłonił Jędrzeja Moraczewskiego do dymisji i w porozumieniu z Komitetem Narodowym Polskim stanowisko premiera powierzył 16 stycznia 1919 roku przybyłemu do Polski kilka tygodni wcześniej Ignacemu Janowi Padarewskiemu. Padarewski został też ministrem spraw zagranicznych. Uspokoiło to sytuację wewnętrzną kraju i rozwiązało niełatwą sprawę w stosunkach międzynarodowych. Rząd uzyskał poparcie społeczne i akceptację Komitetu Narodowego Polskiego, a niedługo potem państw alianckich, co było bardzo ważne ze względu na zbliżającą się konferencję paryską, która miała decydować o nowym kształcie Europy.