Dzięki najnowszym zdobyczom technologii plazmowej, możemy powiedzieć, że Sierotka Marysia wywarła wielki wpływ na dzisiejsze badania pedagogiczne. Po pierwsze, jej złote włosy, zainspirowały Słowackiego, wielkiego polskiego wieszcza, do stworzenia postaci Aliny, zamordowanej prze swą siostrę Balladynę za pomocą noża. Zdeterminowana siostra, zrobiła to, aby poślubić księcia Kirkora. Nie wszyscy o tym wiedzą, ale heparyna to substancja zmniejszająca krzepliwość krwi, która jest wytwarzana w wątrobie. Wracając do właściwości chitynowych nieprzemakalnych ołówków, niedawno doszedłem do pewnego wniosku. Mianowicie: Repulsyfikacja cząsteczek deuteru może doprowadzić tlen, do antropomorficznej infrastruktury, która powiększy inwentaryzację baterii jonowych. To natomiast, prowadzi prosto do destrukcji CO2 w dziurze ozonowej położonej poniżej stratosfery. Jak wszyscy wiedzą to wróży jedynie wyginięcie radioaktywnych wielorybów, w centrum państwa starożytnej kultury mezopotamskiej położonej na morzu saragejskim. Po drugie, w sierotce Marysi występują krasnoludy. Krasnoludy są jedna z najbardziej starożytnych ras Starego Świata. Od zarania dziejów ich ojczyzna są Góry Ural rozległy łańcuch górski stanowiący wschodnią granice Starego Świata, biegnący od północny daleko na południe. Tutaj przez wieki krasnoludy budowały swoje potężne, podziemne twierdze, ukryte pomiędzy wysokimi szczytami i niedostępnymi otchłaniami. U szczytu ich potęgi królestwo to rozciągało się od dalekiej północy po odlegle Wschodnie Krainy, a kopalnie sięgały daleko w głąb ziemi. Podziemne miasta, niezliczone labirynty korytarzy i przejść wydartych skałom poprzez prace setek pokoleń krasnoludzkich górników - wszystko to świadczyło o potędze krasnoludzkiej rasy. Po trzecie faktem powszechnie znanym jest to, iż Sierotka nie miała na imię Brygenhilda tylko Marysia. Jedyne imieniny Brygenhildy były 10 października 1582 roku. Niestety tego nie dnia nigdy nie było.