Pożegnanie z Marią Tadeusza Borowskiego

W opowiadaniu “Pożegnanie z Marią” Tadeusz Borowski opisał życie w okupowanej Warszawie. Przedstawił analizę różnych form handlu na terenie Generalnej Guberni. W czasie okupacji obowiązywały inne reguły postępowania, które pozwalały ludziom przeżyć. Zdarzały się kradzieże, wręczano łapówki, zawierano różne układy. Firma budowlana, w której pracował Tadeusz, oszukiwała klientów. Zawarto umowy z dostawcą i magazynierem, które zainteresowanym dostarczały dodatkowego, nielegalnego zarobku. Inżynier (właściciel firmy) powiększył swój majątek w czasie okupacji dzięki umowie ze Wschodnią Koleją Niemiecką.

W opowiadaniu “Pożegnanie z Marią” Tadeusz Borowski opisał życie w okupowanej Warszawie. Przedstawił analizę różnych form handlu na terenie Generalnej Guberni. W czasie okupacji obowiązywały inne reguły postępowania, które pozwalały ludziom przeżyć. Zdarzały się kradzieże, wręczano łapówki, zawierano różne układy. Firma budowlana, w której pracował Tadeusz, oszukiwała klientów. Zawarto umowy z dostawcą i magazynierem, które zainteresowanym dostarczały dodatkowego, nielegalnego zarobku. Inżynier (właściciel firmy) powiększył swój majątek w czasie okupacji dzięki umowie ze Wschodnią Koleją Niemiecką. O swoich pracowników dbał, wypłacając im większą stawkę za dzień pracy niż kwota ustalona w ustawie. Kierownik (Jan) wykorzystywał teren firmy do prywatnych interesów. Także w getcie odbywały się różne transakcje handlowe. Bohater opowiadania “Pożegnanie z Marią” - Tadeusz - opisuje, w jaki sposób ludzie dostosowali się do reguł panujących w okupowanej Warszawie. Mieszkańcy stolicy wykazywali się sprytem, łamali zakazy nałożone przez Niemców. Sprawy niemożliwe do załatwienia w oficjalny sposób załatwiano poprzez znajomości i łapówki. Opisane przez Tadeusza Borowskiego kontakty międzyludzkie dotyczyły najczęściej transakcji handlowych . Aby wyżywić rodzinę, żyć na przyzwoitym poziomie, ocalić własne życie, trzeba było prowadzić rozliczne interesy. Narrator ukazuje również obawy ludzi przed wywiezieniem do obozu i śmiercią. Wiedząc o łapance, Tadeusz martwi się o swoją narzeczoną, która przewozi bimber. Wieczorem widzi wypełnione ludźmi niemieckie ciężarówki. W jednej z nich zauważa Marię. Bezsilność Tadeusza wyrażają słowa: “Nie wiedziałem zupełnie, co robić” W czasach okupacji nie jest możliwa romantyczna miłość. Uczucie Marii i Tadeusza skazane jest więc na zagładę. Narrator wielokrotnie powtarza słowa: “Miłość, oczywiście, że miłość”, które są próbą ucieczki od rzeczywistości. Miłość jako wartość najwyższą w czasach wojny zastąpił egoizm i nienawiść.