Wojna trojańska opisana w „Iliadzie” Homera – spotkanie zaciekłych wrogów: Achillesa i Hektora

Pierwszy epos starożytny, “Iliada” Homera, powstał ok. VIII wieku p.n.e. Początkowo przekazywany był w formie ustnej. Dopiero kilka wieków później spisano go. Opowiada on o ostatnim roku wojny trojańskiej - o gniewie Achillesa i jego konsekwencjach. Według mitologii przyczyn wojny trojańskiej należało upatrywać w zdarzeniu, które miało miejsce podczas wesela Tetydy i Peleusa. Weselna uczta odbywała się w pieczarze centaura Chejrona. Nagle zjawiła się nie zaproszona przez nikogo bogini niezgody Eris i ze złością rzuciła na stół jabłko z napisem “dla najpiękniejszej”.

Pierwszy epos starożytny, “Iliada” Homera, powstał ok. VIII wieku p.n.e. Początkowo przekazywany był w formie ustnej. Dopiero kilka wieków później spisano go. Opowiada on o ostatnim roku wojny trojańskiej - o gniewie Achillesa i jego konsekwencjach. Według mitologii przyczyn wojny trojańskiej należało upatrywać w zdarzeniu, które miało miejsce podczas wesela Tetydy i Peleusa. Weselna uczta odbywała się w pieczarze centaura Chejrona. Nagle zjawiła się nie zaproszona przez nikogo bogini niezgody Eris i ze złością rzuciła na stół jabłko z napisem “dla najpiękniejszej”. Pomiędzy trzema boginiami (Herą, Ateną i Afrodytą) doszło do kłótni. Sędzią miał być Parys. Ten zdecydował, że jabłko otrzyma Afrodyta, gdyż obiecała mu za to rękę pięknej Heleny. Niedługo po tym wydarzeniu Parys udał się po swoją nagrodę. Podstępem porwał Menelaosowi piękną żonę i wywiózł ją do Troi. Grecy postanowili przemocą uwolnić Helenę. W ten oto sposób rozpętała się wojna trojańska, która trwała dziesięć lat. Wojskami greckimi dowodził Agamemnon, brat Menelaosa. W jego szeregach znalazło się wielu sławnych i walecznych bohaterów, m.in.: Odyseusz, Ajaks, Diomedes i bohaterski Achilles. Do starć dochodziło na równinie położonej nad Skamandrem. Walczono opieszale. Bogowie również angażowali się w prowadzone działania wojenne. Po dziewięciu latach nieudanych prób odbicia Heleny w obozie greckim doszło do konfliktu pomiędzy Agamemnonem i Achillesem - najlepszym wojownikiem greckim. Poszło o brankę Achillesa, którą mu odebrano. W gniewie bohater grecki całkowicie zaprzestał walk. Ten “prędkonogi”, grecki heros charakteryzował się niezwykłą siłą, walecznością i ogromnym uporem. Poza tym był bezwzględny, okrutny, niezwykle porywczy i mściwy. Dopiero wtedy, gdy dowiedział się o śmierci swojego najlepszego przyjaciela - Patroklosa, poprzysiągł zemstę na zabójcy i za wszelką cenę chciał spełnić swoje postanowienie, dlatego też przywdział zbroję i ponownie pojawił się na polu walki. W końcu, po zaciekłym i długim pojedynku udało mu się z pomocą bogów zabić Hektora - syna króla Troi. Szybko jednak okazało się, że sama śmierć wroga nie była wystarczająca i nie ukoiła żalu i rozpaczy greckiego wodza, tak jak on to zakładał wcześniej. Żądny zemsty i ogarnięty gniewem Achilles postanowił nie oddawać ciała Trojańczykom i, co gorsze, dopuścił się ich zbezczeszczenia. Przywiązał zabitego Hektora za nogi do swojego rydwanu i odjechał w stronę swojego obozu, wlokąc go za sobą. Pozbawiając syna Priama pogrzebu, chciał skazać jego duszę na pośmiertną tułaczkę i wieczną udrękę. Wydawało mu się, że w ten sposób najlepiej pomści śmierć Patroklosa. Rozpaczający po stracie ostatniego potomka król Troi zdecydował się w końcu iść osobiście do Achillesa, upokorzyć się przed nim i prosić o wydanie ciała swojego ukochanego syna, aby móc sprawić mu należyty pochówek, jaki każdego człowiekowi się należał. Odważył się iść do obozu przeciwników, mimo iż wiedział, że udając się tam, ryzykuje własnym życiem. Najpierw prosił, a następnie błagał nieprzejednanego Achillesa, oferując mu nawet godziwą zapłatę za zwłoki Hektora. Gniew greckiego wodza opadł dopiero w momencie, gdy zobaczył on zdesperowanego Priama, który oddawał mu pokłony i prosił o litość i zrozumienie. Achilles uświadomił sobie, że zabicie Hektora nie przywróciło życia Patroklosowi, że nie było to żadne wyjście. Wówczas nakazał swoim sługom obmycie ciała nieprzyjaciela i oddał je Trojańczykom. Zdawał sobie sprawę z tego, że cierpią oni tak samo, jak on cierpiał, widząc zwłoki przyjaciela.

Po tym wydarzeniu Achilles i tak długo nie pożył, gdyż niedługo później zginął ugodzony w piętę strzałą wypuszczoną przez Parysa. W dziesiątym roku walk Trojanie byli przekonani o swojej klęsce. Niespodziewanie zauważyli, jak Grecy odpływają. Pod murami wrogiego sobie miasta zostawili oni pięknego, drewnianego konia. Trojanie zaczęli cieszyć się ze swojego zwycięstwa i przyjmując prezent od Greków, wciągnęli konia do miasta. W nocy okazało się, że była to pułapka. Najdzielniejsi wojownicy greccy na czele z Odyseuszem znajdowali się w środku prezentu. Gdy Trojanie spali po długiej i wyczerpującej uczcie, podstępnie wydostali się z drewnianego konia i od środka zdobyli miasto. Lata walk zakończyły się odzyskaniem Heleny, a Grecy mogli spokojnie odpłynąć do domu i do swoich rodzin.