Rola i zadania poety w czasach współczesnych

W literaturze współczesnej najważniejszy jest człowiek, jego problemy, pragnienia i słabości. Człowiek jest głównym tematem utworów poetyckich. Pisarze opisują trudy ludzkiego życia i zwątpienia. Chcą w ten sposób pomóc zwykłemu śmiertelnikowi znosić trudy i odnaleźć się we współczesnym świecie. W liryce z czasów współczesnych opisane jest poczucie zagrożenia wojną, strach przed kataklizmem, który może zniszczyć świat. Wielu ludzi z przerażeniem stwierdza, że we współczesnym świecie systemy moralne wojny obaliły wszystkie wartości.

W literaturze współczesnej najważniejszy jest człowiek, jego problemy, pragnienia i słabości. Człowiek jest głównym tematem utworów poetyckich. Pisarze opisują trudy ludzkiego życia i zwątpienia. Chcą w ten sposób pomóc zwykłemu śmiertelnikowi znosić trudy i odnaleźć się we współczesnym świecie. W liryce z czasów współczesnych opisane jest poczucie zagrożenia wojną, strach przed kataklizmem, który może zniszczyć świat. Wielu ludzi z przerażeniem stwierdza, że we współczesnym świecie systemy moralne wojny obaliły wszystkie wartości. W poszukiwaniu właściwych drogowskazów, w swojej prezentacji posłużę się twórczością Czesława Miłosza, by światło odróżnić od ciemności, a tym samym współczesne dobro oddzielić od zła. Czesław Miłosz ocalał z koszmaru wojny, przeżył czasy, które pochłonęły życie wielu niewinnych ludzi. Jego oczom dane było oglądać okrucieństwa drugiej wojny światowej i niemieckiej okupacji. Świadectwo i sprzeciw wobec tych przerażających czasów ukazał w swoim powojennym tomiku z 1945 roku pt. „Ocalenie”. Malując portret człowieka, który wyszedł żywy z koszmaru wojny, pokazuje jego rozterki i problemy etyczne. Miłosz w wierszu „Camo di Fiori” porównuje dwa obrazy: rzymski plac Camo di Fiori, gdzie na stosie spalono wybitnego uczonego, oskarżonego o herezję i tragiczny moment palenia getta warszawskiego. Zarówno ludzie obecni na rzymskim placu, jak i bawiący się na karuzeli stojącej tuż obok murów płonącego getta, w którym giną ludzie, są całkowicie obojętni wobec tragedii ginących. Najważniejsze jest dla nich życie, nie potrafią pochylić się nad tragedia umierających, bo jej zwyczajnie nie rozumieją. Podmiot liryczny w wierszu mówi, o czym myśli, spoglądając na płonące getto i ogień zabierający niewinne istnienia: „(…) Ja jednak wtedy myślałem O samotności ginących…” Żywi i martwi są sobie obcy, kierują nimi odmienne prawa: „(..) I ci ginący, samotni, Już zapomniani od świata, Język nasz stał się im obcy, Jak język dawnej planety…” Uświadomienie ludziom prawdy o świecie, budzenie uśpionych sumień, zwracania uwagi obojętnej ludzkości na okrucieństwo, należy w przekonaniu podmiotu lirycznego właśnie do poety: „ (…) I wtedy po wielu latach Na nowym Camo di Fiori Bunt wznieci słowo poety.” Kolejny wiersz Miłosza pt. „Piosenka o końcu świata” pochodzi również z tomiku „Ocalenie” Autor przełamuje wszelkie stereotypy i schematy dotyczące końca świata. Przedstawia zupełnie inny obraz, niż ten biblijny św. Jana. Dzień, w którym nastąpi TEN koniec świata, nie wyróżnia się niczym spośród wszystkich innych dni. Obrazy opisujące świat przedstawiony, kojarzą się raczej z sielanką, niż z ostatnimi chwilami istnienia ludzkiego. Przyroda zdaje się nie dostrzegać nadciągającej zagłady, nie przeczuwa żadnej katastrofy: „Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji, Rybak naprawia błyszczącą siec. Skaczą w morzu wesołe delfiny, Młode wróble czepiają się rynny.” Ludzie również zachowują się normalnie, bo jest to dla nich dzień jak każdy inny. Nastrój słonecznego, pogodnego rozleniwienia udzielił się wszystkim: „Kobiety idą polem pod parasolami, Pijak zasypia na brzegu trawnika, Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa.” Gdy nadchodzi ta „zwyczajna apokalipsa”, wszyscy są zaskoczeni. Jedyną osobą, która zachowuje godność i spokój w obliczu śmierci, jest siwy staruszek, który przewiązuje pomidory. Mruczy pod nosem, że „ innego końca świata nie będzie”. Staruszek w wierszu pełni funkcję człowieka, który potwierdza słuszność wizji końca świata według Czesława Miłosza. Autor w wierszu pisze o mądrości życia i umierania. Śmierć jest dla każdego człowieka indywidualnym końcem świata. Koniec świata przychodzi w każdej chwili naszego życia i nie jest spektakularnym widowiskiem. Trzeci wiersz Czesława Miłosza, który przedstawię w swojej prezentacji nosi tytuł „Który skrzywdziłeś”. Miłosz zwraca się do wszystkich tych, którzy nie dostrzegają wartości każdego pojedynczego człowieka, a kosztem życia i godności ludzkiej budują nowy, lepszy świat. Utwór ten stanowi studium totalitaryzmu, dążenia do podporządkowania człowieka jakiejś obłąkanej idei. Wynikiem takich dążeń, jest ludzka krzywda. Podmiot liryczny przestrzega przed konsekwencjami nie liczenia się z jednostką, poniżania godności prostego człowieka: „ Który skrzywdziłeś człowieka prostego Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając”. Miłosz porusza w utworze zagadnienie odpowiedzialności poety za dobro i zło świata. Podmiot liryczny ostrzega tyrana, mówiąc: „ nie bądź bezpieczny”, a jednocześnie broni wartości moralnych i etycznych. Bez względu na konsekwencje staje za słabszymi i prześladowanymi. Poeta rozumie, że można każdego zabić, a na jego miejsce przyjdzie nowy: „ (…) Poeta pamięta Możesz go zabić narodzi się nowy. Spisane będą czyny i rozmowy” Żaden tyran ani przestępca nie może zapomnieć, że trzeba ponosić odpowiedzialność za swoje zbrodnie. Skrzywdzenie bezbronnego według podmiotu lirycznego, jest największą zbrodnią, a dla takiego złoczyńcy nie ma przebaczenia: „lepszy dla ciebie byłby świt zimowy I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta”. Podsumowując wiersz jest opisem przeciwko złu i krzywdzie. Niesie uniwersalne przesłanie i powinien zostać zapamiętany przez każdego, kto chciałby za wszelką cenę podporządkować sobie innych. Z przytoczonych przeze mnie wierszy, widać jak wielką i odpowiedzialną funkcję pełni Czesław Miłosz dzięki swojej poezji. Autor swoimi utworami świadczy prawdę, zwraca uwagę czytelnikom na istniejące zło na świecie, nie pozwala zagasić sumienia obojętnością na drugiego człowieka. Poeta stał się żywym sumieniem na powojennej pustyni ludzkich ser, umysłów i dusz. Swoimi wierszami Miłosz upomina czytelników do przestrzegania najważniejszych wartości zwykłych ludzi.