Przedstaw przemyślenia Marka Edelmana o możliwościach godnego życia w czasach Zagłady i różnych poglądach na temat godnej śmierci.

„Zdążyć przed Panem Bogiem” to książka autorstwa Hanny Krall bazująca na przeprowadzonym po wojnie wywiadzie z Markiem Edelmanem, jednym z przywódców powstania w getcie warszawskim. Autorka użyła zabiegu na pozór chaotycznego sprawozdania, który jednak bardzo autentycznie oddaje sposób przywoływania wspomnień. Wielu uważa, że jedynie godną i niosącą za sobą jakąś wartość śmiercią jest ta z bronią w ręku. Tak twierdzi między innymi przywołany we fragmencie amerykański profesor. Ale czy ta stereotypowa i jakże dobitnie sprowadzająca oręż do jedynego środka lub sposobu walki opinia jest słuszna?

„Zdążyć przed Panem Bogiem” to książka autorstwa Hanny Krall bazująca na przeprowadzonym po wojnie wywiadzie z Markiem Edelmanem, jednym z przywódców powstania w getcie warszawskim. Autorka użyła zabiegu na pozór chaotycznego sprawozdania, który jednak bardzo autentycznie oddaje sposób przywoływania wspomnień.

Wielu uważa, że jedynie godną i niosącą za sobą jakąś wartość śmiercią jest ta z bronią w ręku. Tak twierdzi między innymi przywołany we fragmencie amerykański profesor. Ale czy ta stereotypowa i jakże dobitnie sprowadzająca oręż do jedynego środka lub sposobu walki opinia jest słuszna? Marek Edelman ma na ten temat zupełnie inne zdanie. Bardzo głośno i bezkompromisowo buntuje się przeciwko decyzji, jakoby śmierć w komorach gazowych była czymś gorszym, mniej godnym od zejścia w komorze gazowej. Jest zdania, że o śmierci w ogóle nie możemy mówić w takich kategoriach, jak szlachetna, niehonorowa. Kropka. Wyjątek w tej regule stanowi sytuacja, kiedy ktoś próbuje zachować własne życie, kosztem innego istnienia. Wtedy i tylko wtedy możemy mówić o śmierci niegodnej.

Edelman zwraca uwagę powszechnej opinii na kwestię godnej śmierci. Podkreśla, że szlachetnie zginąć można nie tylko w heroicznej walce z orężem w ręku. To jest działanie, które przedłuża szanse i daje nadzieję. Człowiek, który za moment zostanie zgładzony w komorze jest już skazany, staje przed nieuniknionym. Taka śmierć, choć z pewnością nie rodząca legend, nie jest ani trochę mniej honorowa.