Jaki jest obraz czarnego lądu w jądrze ciemności

Joseph Conrad, we fragmencie opowieści Pt. „ Jądro Ciemności” przedstawił sposób uczłowieczania mieszkańców Czarnego Lądu,pokazał ile warci są mieszkańcy świeżo poznanej Afryki i jak ich traktowano. Słowa “jądro ciemności” tłumaczyć można sobie dosłownie, jako serce Czarnego Lądu - Afryki, lub centrum Konga.Ciemnością jest zło tkwiące w człowieku, a jądro to jego źródło. “Jądrem ciemności” dla Kurtza była przede wszystkim władza - to ona, wykorzystywana źle, destruktywnie i bezwzględnie, zniszczyła samego władcę - Kurtza.

Joseph Conrad, we fragmencie opowieści Pt. „ Jądro Ciemności” przedstawił sposób uczłowieczania mieszkańców Czarnego Lądu,pokazał ile warci są mieszkańcy świeżo poznanej Afryki i jak ich traktowano. Słowa “jądro ciemności” tłumaczyć można sobie dosłownie, jako serce Czarnego Lądu - Afryki, lub centrum Konga.Ciemnością jest zło tkwiące w człowieku, a jądro to jego źródło. “Jądrem ciemności” dla Kurtza była przede wszystkim władza - to ona, wykorzystywana źle, destruktywnie i bezwzględnie, zniszczyła samego władcę - Kurtza.Moim zdaniem „ciemność” to zło tkwiące w człowieku, zaś „jądro” jest jego źródłem. Odwołując się do całości utworu, autor starał się ukazać czytelnikowi krzywdę wyrządzoną obywatelom Czarnego Lądu przez białych osadników. W “Jądrze ciemności” porównuje dwie rasy ludzkie różniące się kolorem skóry.Biali barbarzyńcy - pod pretekstem szerzenia cywilizacji pomocy Czarnym wdzierają się na ich ląd, siejąc strach, zamęt i zagładę. Europejczycy zamierzali bowiem stworzyć zamorskie imperium handlowe, na którym można by zbić ogromny majątek. Nie liczyli się z uczuciami miejscowych, nie zwracali uwagi na fakt, iż niszczą ich kulturę i obyczaje. Traktowali Czarnoskórych z pogardą, widzieli w ich tylko tanią siłę roboczą. Wyzysk przekraczał wszelkie moralne granice. Mieszkańcy Afryki wykonywali bardzo ciężką pracę, przy czym byli głodzeni i bici. Biali z odrazą i pogardą odnosili się do swych podwładnych, obrzucali ich haniebnymi wyzwiskami. Kotlina Kongo stała się krainą nadużyć materialnych i moralnych. Kolonizację Konga podejmowali ludzie głoszący misję cywilizowania dzikich plemion. W rzeczywistości samozwańczy panowie zniszczyli kulturę i ojczyznę Czarnych Ludzi. Przybyli do Afryki rządni zysku i azylu. Pasjonaci pieniędzy, dzięki którym zdobywa się szczęście. Takim motywem prawdopodobnie kierował się Kurtz, ubogi w swym ojczystym kraju, bogaty i podziwiany w sercu puszczy.Na terenie Afryki reguły moralności nie obowiązywały. Tubylcy zostali zdegradowani do stopnia przedmiotów i narzędzi. Biali lekceważyli prawa natury; bez skrupułów zabijali słonie, by pozyskiwać cenną w Europie kość słoniową. Czarnoskórzy zaufali kolonizatorom, którzy wykorzystali to w obłudny sposób. Autor, opowiadając nam swoje doświadczenia z afrykańskiego lądu oraz historię Rzymian, chciał przekazać czytelnikowi cenne wskazówki, iż należy szanować kulturę i obyczaje innych narodów. Nikt nie ma prawa ingerować w ich życie, niszczyć wieloletnich tradycji. Zabijanie bezbronnych ludzi dla pieniędzy jest kompletnym upadkiem moralnym białych. W utworze tym cywilizowani Europejczycy ukazani są jako bezwzględni kolonizatorzy, niszczący przyrodę, kulturę i gospodarkę kraju, na który bezprawnie wtargnęli siejąc strach i śmierć.