Nowele Bolesława Prusa

Bolesław Prus napisał dużo nowel, a każda którą przeczytałem zachwyciła mnie, zostawiła niezatarty ślad, sprawiła przyjemność, wzbogaciła mnie. Pisarz kładzie nacisk na problematykę społeczną, pochyla się nad problemami dla tamtego okresu najważniejszymi. Nie bez kozery nazwany został “Sercem serc”. Zacznijmy od “[b]Katarynki[/b]”. Krótka nowela pokazuje dwie postawy i dwie postaci je tu reprezentują. Pierwsza mała niewidoma dziewczynka która cieszy się ze wszystkiego co ją otacza. Z dźwięków dzięki którym wie co się wokół dzieje a nie wiedzą tego nawet ludzie widomi, z zapachów, czucia wilgoci.

Bolesław Prus napisał dużo nowel, a każda którą przeczytałem zachwyciła mnie, zostawiła niezatarty ślad, sprawiła przyjemność, wzbogaciła mnie. Pisarz kładzie nacisk na problematykę społeczną, pochyla się nad problemami dla tamtego okresu najważniejszymi. Nie bez kozery nazwany został “Sercem serc”. Zacznijmy od “[b]Katarynki[/b]”. Krótka nowela pokazuje dwie postawy i dwie postaci je tu reprezentują. Pierwsza mała niewidoma dziewczynka która cieszy się ze wszystkiego co ją otacza. Z dźwięków dzięki którym wie co się wokół dzieje a nie wiedzą tego nawet ludzie widomi, z zapachów, czucia wilgoci. Najbardziej cieszą ją dźwięki katarynki. Druga postać to stary adwokat Tomasz, za młodu próbował się ożenić, jednak mu się nie udało. Został mecenasem sztuki. Miał wyszukany smak, kolekcjonował antyki ale nienawidził katarynek. Adwokat Tomasz nie potrafił cieszyć się z byle czego, ze zwykłych, codziennych przyjemności, mimo że wszystko wskazywało na to że powinien byc szczęśliwym. Dziewczynka odwrotnie mimo swego kalectwa, jest szczęśliwa. A obie te osoby łączy Katarynka, jeśli chcecie wiedzieć dlaczego przeczytajcie tą piękną nowelę. Czasem trzeba popatrzeć na drugą osobę jej potrzeby, popatrzeć z innej perspektywy by stać się szczęśliwym. Następną mamy “[b]Kamizelkę[/b]”. Smutna nowela o pięknej, niezwykłej miłości szwaczki i urzędnika. Kochają się oni niezmiernie, są dla siebie czuli, chodzą na spacery, pracują by się nawzajem utrzymać. Jednak mężczyzna rozchrowuje się, nie może wstać z łóżka, nie może pracować. Żona dla utzrymania ich obojga pracuje ciężej, ponad siły. Mąż chcąc by się nie martwiła mówi ciągle że nic mu nie jest że za parę dni wstanie z łóżka. Zsuwa ściagacze by się wydawało że nie traci na wadze. Żona też reperuje kamizelkę. Kłamią oboje, oboje się oszukują, bo tak bardzo się Kochają, bo nie mogą dać za wygraną okrótnemu losowi.Moim zdaniem takie kłamstwo jest jak najbardziej uzasadnione. Zostaje nam wierzyć że spotkają się w niebie. Teraz was zaskoczę, będzie coś jeszcze krótszego mianowicie: “[b]Żywy telegraf[/b]” Ta nowela opowiada zwięźle o tym jak ważny jest każdy gest dobra. Każdy może coś zdziałać. A tu te gesty są posyłane od jednej osoby po następną i tak dalej aż w końcu dochodzi do pięknego finału. Każdy może coś zdziałać dobrego, nie ważne kim jest. Nadszedł czas na nawelę o tytle “Sieroca dola” To dłuższa nowela, opisująca przejmujące losy pewnej sieroty. Chłopiec najpierw traci tatę i zamieszkuje z mamą. Jednak mama z powodu biedy rozchorowuje się i umiera. Przygarnia go fałszywy filantrop. Z początku wydaje się że chłopak tam będzie miał wszystko co mu potrzeba do szczęścia, jednak dzieci “filantropa” znęcają się na chłopcu. Mimo że jest pojętny, nie może się przez urwisów niczego nauczyć. Przez brak postępów sierotę odesłano do pracy w zakładzie krawieckim. Tam też nie jest mu lekko. Autor pokazuje losy sieroty pod takim kątem, że widzimy że z dnia na dzień chłopcu jest coraz gorzej. Los targa nim na wszystkie strony. Nie ma on podpory, stabilizacji, osłony przed podmuchami strasznego wiatru należącego do losu. Płomień życia chłopca może w każdej chwili zostać zdmuchnięty. Na zakończenie dodam jeszcze świetnego “[b]Nawróconego[/b]” Głównym bohaterem tej niedocenionej perełki Prusa jest stary skąpiec, pan Łukasz. Pewnego dnia trafia on do oryginalnego piekła, jak na tamte czasy i w tamtej literaturze niespotykanego. Kary które spotykają potępieńców, są bardzo dziwne, grają oni w karty. Diabli też są całkiem inni, a nasz pan Łukasz nawet z tamtąd zostaje wyrzucony. Postanawia się nawrócić, oddać to co ze chciwości zagarnął, i co mu do niczego nie jest przydatne. W tej noweli mamy zaskakujace zwroty akcji, ciekawą narrację. Mówi nam ona o zaślepieniu chciwością i o zacietrzewieniu. Może Prus uznał, że na takie literackie niby piekło starzec Łukasz nie zasłużył, że przez to jaki jest czekać go może prawdziwe piekło, takie z bardzo gorącą smołą. Czy uda mu się nawrócić dowiecie się czytając tą perełkę. Podsumowując nowele Bolesława Prusa są piękne i podejmują ważne tematy. Autor chciał cos zmienić, wywrzeć pozytywny wpływ na psychikę czytających. Chciał Nam dać coś przyjemnego w czytaniu. Ale trzeba wczuć się w jego sposób piasnia i odczuwania. Polecam go gorąco i życzę przyjemnego czytania.