recenzja

RECENZJA „Jądro ciemności” jest niewątpliwie jednym z najważniejszych oraz najlepszych dzieł literatury światowej. Jego adaptacji podjął się amerykański reżyser Francis Ford Coppola, stworzył on film pt. „Czas apokalipsy”.Najważniejszymi zmianami wprowadzonymi przez Coppolę są czas akcji, jej miejsce oraz główny bohater. Jednakże fabuła wciąż opiera się na podobnym schemacie. Wydarzenia osadzone zostały podczas wojny w Wietnamie, kiedy to kapitan Benjamin Willard- otrzymuje zadanie zabicia pułkownika Kurtza, który rzekomo zamordował kilku ludzi i mianował się wodzem plemienia w głębokiej dżungli.

RECENZJA

„Jądro ciemności” jest niewątpliwie jednym z najważniejszych oraz najlepszych dzieł literatury światowej. Jego adaptacji podjął się amerykański reżyser Francis Ford Coppola, stworzył on film pt. „Czas apokalipsy”.Najważniejszymi zmianami wprowadzonymi przez Coppolę są czas akcji, jej miejsce oraz główny bohater. Jednakże fabuła wciąż opiera się na podobnym schemacie. Wydarzenia osadzone zostały podczas wojny w Wietnamie, kiedy to kapitan Benjamin Willard-  otrzymuje zadanie zabicia pułkownika Kurtza, który rzekomo zamordował kilku ludzi i mianował się wodzem plemienia w głębokiej dżungli. Willard zmierza wraz z załogą niewielkiego statku do miejsca, gdzie znajduje się Kurtz, wzdłuż rzeki, obok walczących ze sobą wojsk amerykańskich i wietnamskich. 
 Już sam tytuł podpowiada nam możliwość interpretacji tego filmu. Reżyser przedstawia nam apokaliptyczną wizję świata, oczywiście w pewnym sensie apokaliptyczną, gdyż jest to wojna. Pierwsza scena niszczenia tropikalnego lasu przez śmigłowce i widok ciągłej walki podczas całej podróży głównego bohatera, nasuwają na myśl porównania z biblijną Apokalipsą św. Jana. "Czas Apokalipsy" jest również wędrówką wgłąb ludzkiego umysłu. Willard podczas podróży snuje rozważania, gdzie tak naprawdę kończą się normalne, ludzkie odruchy, a zaczyna szaleństwo. Im bardziej zbliża się do Kurtza, tym mniej wierzy w słuszność swojej misji. Zaczyna dostrzegać, że zachowanie pułkownika nie jest gorsze od zlecenia jego zabójstwa.
Przestrzenią, obrazem filmu włada ciemność. Jednak nie jest to ciemność dosłowna, a przenośna. Im bardziej Willard zagłębia się w dżunglę, tym większą ciemność dostrzega. Obraz ten niewątpliwie wpływa na psychikę bohaterów, ale nie tylko, wpływa również na odbiór filmu przez widza. W Wietnamie nie ma miejsca pozytywnego, miejsca, w którym Willard poczułby się normalnie, nawet miejsce, z którego wyrusza, mimo że nie ogarnięte wojną, jest ciemne. Im bliżej znajdujemy się Kurtza, tym przestrzeń staje się bardziej ponura, zła.
„Czas apokalipsy” również pod względem technicznym jest niesamowicie dopracowany, zważając zwłaszcza na rok produkcji i przepaść techniczną między latami 1979 a 2015. Zdjęcia we wietnamskiej dżungli, klimatyczna muzyka ( świetny dobór utworów, The Doors, Rolling Stonsów, a nawet Wagnera) tworzą niesamowity spektakl. 	
„Czas apokalipsy” to jeden z najlepszych filmów w swoim rodzaju. Doskonale odwzorowane realia, podupadająca psychika bohaterów, to wszystko daje nam do myślenia. 

Film ma wszystko, czego potrzeba dziełu kultowemu. Jest kontrowersyjny, ma dobry scenariusz i doskonałych aktorów. A przede wszystkim daje widzowi ostrzeżenie. Ostrzeżenie przed tym co drzemie w ludziach, jak łatwo jest przekroczyć nieodwracalną granicę, niszczącą nas od środka. Posiada też silną wymowę antywojenną, pokazuje, że wojna to tylko krew, śmierć, strach…