Analiza i interpretacja wiersza Pokolenie - Krzysztof Kamil Baczyński

Pięć pierwszych strof to opis letniej przyrody. Przyroda jest obfita, zboże, warzywa, piękna pogoda. Chce się żyć. Lato jest skontrastowane z życiem ludzi, którzy przeżywali je w czasie wojny. Podmiot liryczny jest uczestnikiem tej traumy, apokalipsy, jest żołnierze kurz. Tadeusz Drewnowski nazwał tych poetów żołnierzami kurz. Jeden podmuch wojenny i już ich nie było, tak samo jak kurzu. Dalsze zwrotki: Nas nauczono: nie ma litości, nie ma sumienia, nie ma miłości, trzeba zapomnieć.

Pięć pierwszych strof to opis letniej przyrody. Przyroda jest obfita, zboże, warzywa, piękna pogoda. Chce się żyć. Lato jest skontrastowane z życiem ludzi, którzy przeżywali je w czasie wojny. Podmiot liryczny jest uczestnikiem tej traumy, apokalipsy, jest żołnierze kurz.

Tadeusz Drewnowski nazwał tych poetów żołnierzami kurz. Jeden podmuch wojenny i już ich nie było, tak samo jak kurzu.

Dalsze zwrotki: Nas nauczono: nie ma litości, nie ma sumienia, nie ma miłości, trzeba zapomnieć. Zdania oznajmujące, stwierdzenie pewnego faktu. Uczono ich by nie zapomnieli o tym by nie zwątpić gdy będzie się walczyć z wrogiem.

Na wojnie nie ma współczucia, sumienia, nie ma rozważań dobra i zła, nie ma miłości, nie ma czasu na zastanowienie. Trzeba zapomnieć o moralności, przeszłości, trzeba żyć chwilą (bezduszne gwałty w czasie wojny, brak moralności). Przedstawienie spełnionej apokalipsy. Baczyński musiał przejść szybką szkołę życia i zapomnieć o całym dziedzictwie przeszłości.

Baczyński zastanawia się czy doczeka się tabliczki na grobie, krzyża, chociaż z litości. Czy jego pokolenie zasłużyło na pamięć? Nie miał pewności czy ktokolwiek ich zapamięta.