Obraz narodu polskiego na podstawie „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza

W momencie, gdy powstawał “Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza polską emigrację po upadku powstania listopadowego dzieliły spory, kłótnie oraz waśnie. Pojawiły się one w związku z różnicą poglądów dotyczących przyczyn klęski wspomnianego powstania, pomysłu postępowania w przyszłości oraz ze zróżnicowaniem społecznym na emigracji. Poeta sięgał do obrazów z dzieciństwa, które pomagały mu w ucieczce od przykrej oraz smutnej rzeczywistości. Adam Mickiewicz w swojej epopei narodowej przedstawił niezwykle barwny opis polskiego społeczeństwa w momencie, gdy trwały wyprawy napoleońskie.

W momencie, gdy powstawał “Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza polską emigrację po upadku powstania listopadowego dzieliły spory, kłótnie oraz waśnie. Pojawiły się one w związku z różnicą poglądów dotyczących przyczyn klęski wspomnianego powstania, pomysłu postępowania w przyszłości oraz ze zróżnicowaniem społecznym na emigracji. Poeta sięgał do obrazów z dzieciństwa, które pomagały mu w ucieczce od przykrej oraz smutnej rzeczywistości.

Adam Mickiewicz w swojej epopei narodowej przedstawił niezwykle barwny opis polskiego społeczeństwa w momencie, gdy trwały wyprawy napoleońskie. Charakterystyczna cecha szlachty polskiej wiązała się z patriotyczną postawą oraz tradycjonalizmem. Taka postawa była bliska wszystkim bohaterom występującym w “Panu Tadeuszu”. Wyjątek stanowiła tu Telimena, która lekceważyła narodowe obyczaje oraz z uznaniem odnosiła się do obcych wzorów.

Tradycjonalizm to cecha najczęściej podkreślana przez samego Adama Mickiewicza. Przejawiał się on przywiązaniem szlachty do własnych herbów, także narodowych strojów oraz tradycji rodzinnych. Pozytywnym oraz przestrzeganym w gronie szlachty zwyczajem była staropolska gościnność. Opis społeczeństwa polskiego nie został przejaskrawiony w relacjach pisarza. Bohaterowie spotykają się z krytyką prywaty, bowiem cechuje ich skłonność do rozwiązywania sejmików i zgubnej anarchii. Takich zarzutów w kierunku szlachty jest więcej. Wieszcz otwarcie drwi z pychy oraz lekceważenia praw, obowiązków przysługujących obywatelom oraz polskim elitom. Mickiewicz nie zważa na to, w jaki sposób jego słowa krytyki zostaną przyjęte, surowo drwi z przywar stanu szlacheckiego. Sądzi, że złem jest pieniactwo, także skłonność do licznych awantur oraz sporów. Jednak w momencie zagrożenia oraz niebezpieczeństwa wszystkie wady zostają zepchnięte na plan dalszy. Szlachta w ten sposób pokazuje swój rzeczywisty honor obywatelski. Doskonałym obrazem jest napad moskali, którego celem jest Soplicowo, tam walczą nawet ci, którzy kiedyś byli wrogami.

W taki oto sposób mamy do czynienia ze swego rodzaju sądem nad Polską. Podkreśla się tu patriotyzm oraz solidarność Polaków, którzy potrafią zjednoczyć się w momencie zagrożenia. Okazuje się, że w niebezpieczeństwie są skłonni ponieść ofiarę w imię dobra ojczyzny. Nie należy zapominać, że “Pan Tadeusz” jest również niezwykłym snem o wymarzonej Polsce. Zamierzeniem autora jest wyidealizowanie ojczyzny, całego jej piękna i uroku. Soplicowo to wyśniony raj, w którym wszystko wydaje się ładniejsze oraz piękniejsze. Ludzie są skorzy do kłótni, jednak tak naprawdę reprezentują zwarta całość. Jednak świat prezentowany przez pisarza odbiega od realnego, niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. W toku rozwoju akcji większość bohaterów staje się bardziej szlachetna. Ich wady, prezentowane z poczuciem humoru nabierają innego znaczenia, powoli odchodzą w zapomnienie. W niepamięć odchodzi także osąd samego pisarza.

Można sądzić, że “Pan Tadeusz” powstał w bardzo odpowiedniej chwili. Dzieło to budziło nadzieję narodu polskiego, w tym emigrantów oraz rodzimych mieszkańców. Ukochany kraj Adama Mickiewicza - Polska miała w najbliższym czasie “zmartwychwstać”, na podobieństwo Chrystusa miała przejść cierpienia innych narodów świata, miała wywalczyć wolność i w ten sposób stać się niepodległym krajem. Można przypuszczać, że działo miało obudzić poczucie patriotyzmu wśród ówczesnego społeczeństwa polskiego, jednak towarzyszące temu przesłanie, że wraz z nadejściem jutra zjawi się to, co dobre - było wręcz ponadczasowe.