czy kultura rycerska przetrwała do dziś?

W średniowieczu powstały ciekawe wzorce osobowe, które propagowała literatura i zachęcała tym samym do naśladowania. Wśród nich był też wyraziście pokazany ideał rycerza. Ten stan społeczny odgrywał ważną rolę w dawnym państwie, bo stał na straży porządku, walczył z wrogami, próbującymi zagarnąć nasze ziemie. Dlatego też szczególnie ważne było połączenie odwagi, męstwa z wierną służbą ojczyźnie. Tak było w przypadku Rolanda i właśnie on był wzorem dla innych. Co więcej wspomniany rycerz nie tylko wyróżniał się ogromną walecznością, odwagą, miłością do ojczyzny, ale również dbał o własny honor i strzegł dobrego imienia.

W średniowieczu powstały ciekawe wzorce osobowe, które propagowała literatura i zachęcała tym samym do naśladowania. Wśród nich był też wyraziście pokazany ideał rycerza. Ten stan społeczny odgrywał ważną rolę w dawnym państwie, bo stał na straży porządku, walczył z wrogami, próbującymi zagarnąć nasze ziemie. Dlatego też szczególnie ważne było połączenie odwagi, męstwa z wierną służbą ojczyźnie. Tak było w przypadku Rolanda i właśnie on był wzorem dla innych. Co więcej wspomniany rycerz nie tylko wyróżniał się ogromną walecznością, odwagą, miłością do ojczyzny, ale również dbał o własny honor i strzegł dobrego imienia. Tak więc zalety ciała łączył z przymiotami ducha. Nic więc dziwnego, że był prawdziwym wzorem dla ówczesnych bojowników.

Powstał także specyficzny kodeks wartości, którymi należało się kierować w życiu. Propagowała je kultura rycerska między innymi poprzez utwory literackie. Oczywiście wiele się zmieniło od tamtych czasów i dzisiaj rycerze na koniach nie stoją u boku władcy i troszczą się o dobro ojczyzny. Niemniej chociaż średniowieczny wzorzec nie jest praktykowany, to przecież wiele w nim elementów godnych uwagi. Nie wszystko powinno odejść w przeszłość, bo przecież w ten sposób nasza tradycja będzie ubożeć.

Trzeba pamiętać, że wizerunek idealnego wojownika nieznacznie tylko zmieniony był obecny również w późniejszych epokach. Można powiedzieć, że zachował się w kulturze dzięki literaturze. Wystarczy tu przypomnieć bohaterów “Trylogii” Henryka Sienkiewicza. Takie postacie jak Skrzetuski czy Wołodyjowski przejęły wiele cech walecznego rycerza. Okazuje się, ż kiedy ojczyzna jest w potrzebie, to są osoby zdolne do poświęceń, takich jakie wykonał Roland.

Sytuacja się powtórzyła również w XX wieku, w czasie kolejnych wojen. Żołnierze nie szczędzili własnej krwi i potu, aby wróciła niepodległość i zatriumfowało dobro. Tak było na wielu frontach i o tym mówią liczni pisarze przedstawiający czasy wojny i okupacji. Warto tutaj przypomnieć chociażby bohaterskich powstańców warszawskich, którzy bezprzykładnie się poświęcali. Już z tych przykładów widać, że pewne cechy wzorca rycerza przetrwały i pewnie będą aktualne tak długo, jak długo będą miały miejsce konflikty zbrojne. Póki co w wielu zakątkach świata trwają walki, a wtedy bohaterstwo jest w cenie. Zawsze znajda się wyjątkowi patrioci zdolni do heroizmu na miarę rycerzy średniowiecznych. Oni nie zejdą z posterunku nawet, gdy szala zwycięstwa będzie się przechylać na stronę wroga. Przewaga liczebna przeciwnika nie zmusi ich do dezercji. Jeśli będzie trzeba, to ze spokojem będą oczekiwać na zbliżanie się śmierci.

Oczywiście nie wszyscy tak się zachowują. Dzisiejsza młodzież chociaż chwali takie postawy jak patriotyzm, poświęcenie, to w życiu prywatnym praktykuje coś innego. Trzeba mieć silny charakter, aby odrzucić pozerstwo, egoizm i troszczyć się o innych. Teraz Inn postawy są na topie. Ludzie chcą się szybko dorobić, zdobyć majątek, czy pozycję w środowisku. Kiedy tylko to ma się na uwadze, wtedy wszystko inne znika z pola widzenia. Trudno też niektórym przychodzi okazywanie szacunku osobom starszym i słabszym, a przecież ta cecha rycerska powinna zostać przez nas przejęta. Także lojalność i honor utraciły co nieco na wartości. Wielu ludzi nie dba o swoje dobre imię i szarga je niewłaściwym zachowaniem. Myślę, że wiele na tym tracimy, że odchodzimy od rycerskich zachowań. W dawnych czasach świat wydawał się znacznie spokojniejszy. Były jasne reguły i wyraźna granica między dobrem i złem. Tamta rzeczywistość nas fascynuje, ale nie próbujemy do niej wrócić. Daleko nam do dawnych bohaterów.

Rycerze zawsze mieli na uwadze życie wieczne i dlatego, tak ochoczo godzili się na wszelkie poświecenia. Dzisiaj w większym stopniu ludzi przejmują się ziemską egzystencją. To, co będzie po śmierci, niekoniecznie ich martwi. Poza tym wydaje się, że śmierć przyjdzie znacznie później i póki co nie ma powodu, aby zaprzątać sobie nią głowy. Taki tor myślenia był obcy średniowiecznym. Tak więc Bóg, honor, ojczyzna dzisiaj nie zajmują najważniejszego miejsca w naszym życiu.

Rycerze szanowali innych, byli gentelmanami, ofiarnie dzielili się wszystkim, co mieli. A dzisiaj trudno spotkać takich ludzi. Niektórzy angażują się w jaką działalność charytatywną, ale przecież ci są w mniejszości. Zdecydowana większość ma na uwadze tylko własne sprawy i nimi się zajmuje. Pracujący szybko zapominają, że biedniejsi potrzebują naszej pomocy. Podobnie należy się zatroszczyć o chorych i samotnych. Nie mówiąc już o tym, że zanikają dobre maniery. Mężczyźni nie traktują dziewczyn i kobiet tak jak powinni. Daleko im w tym względzie do rycerzy. Zadufani potrafią obrażać swoje koleżanki i wyrażać się o nich bardzo wulgarnie. Tym samym widać, jak kultura rycerska stopniowa ginie w naszym świecie.

Tak więc niektóre elementy średniowiecznego świata odeszły w przeszłość bezpowrotnie, bo zmieniły się warunki życia. Coraz trudniej też spotkać ludzi, którzy praktykowaliby cnoty rycerskie. Chłopcy stają się agresywni, brutalni i nie zamierzają kontynuować dawne wzorce. Podobnie też znika z naszego pola widzenia perspektywa życia wiecznego. Ważne jest tylko to, by przyjemnie, wygodnie przejść przez życie. Nie okazujemy lojalności nawet wobec własnych przyjaciół. Jedynie niektórzy żołnierze walczący w obronie ojczyzny w pewien sposób mogą przypominać rycerzy.