Drzewo jako źródło inspiracji literackiej. Omów temat, analizując wybrane utwory literackie

Fizycznie drzewo towarzyszy ludziom od narodzin aż po kres ziemskiego i potem- w wieczności. Nowonarodzone dziecko, mały człowiek, gdy przychodzi na świat, zostaje złożone w drewnianej misternie ozdobionej kołysce. Potem dorasta, podziwia świat , przyrodę i piękne rozłożyste, a czasami skromne niewielkie drzewka. Choruje, starzeje się i umiera, zostaje zamknięty w dębowej skrzyni i w niej pochowany na długą wieczność. Drzewo daje ludziom ciepło, ogrzewa ich zimą. Jest materiałem budowlanym i stolarskim.

Fizycznie drzewo towarzyszy ludziom od narodzin aż po kres ziemskiego i potem- w wieczności. Nowonarodzone dziecko, mały człowiek, gdy przychodzi na świat, zostaje złożone w drewnianej misternie ozdobionej kołysce. Potem dorasta, podziwia świat , przyrodę i piękne rozłożyste, a czasami skromne niewielkie drzewka. Choruje, starzeje się i umiera, zostaje zamknięty w dębowej skrzyni i w niej pochowany na długą wieczność. Drzewo daje ludziom ciepło, ogrzewa ich zimą. Jest materiałem budowlanym i stolarskim. Służy jako ozdoba naszych domów i mieszkań. Zaś drzewa owocowe dają nam pokarm. Drzewo to niezłomny przyjaciel człowieka. Daje pożywienie, chroni, koi błogim śpiewem ptaków i zapachem pąków. Niemalże każdy autor wykorzystywał motyw drzewa w swoich utworach. Raz było ono metaforą dobra i zła, inni zaś autorzy widzieli w drzewie świadka historii ojczyzny lub perypetii miłosnych kochanków lub uważali go za towarzysza ludzkiego codziennego życia.

Na początek nie sposób nie wspomnieć historii biblijnych rodziców. W Biblii, najstarszej księdze świata, w Księdze Rodzaju mamy przedstawiony motyw drzewa jako symbolu życia i poznania wiadomości dobra i zła. Pan Bóg umieścił pierwszych ludzi w raju i dał im wszystko do dyspozycji, z jednym wyjątkiem. Na środku ogrodu rosło drzewo, z którego nie wolno było zrywać owoców. Jednak Ewa złamała zakaz, dała się skusić szatanowi, który przybrał postać węża. Zerwała owoc, skosztowała i podała do spróbowania Adamowi. I w tej jednej chwili, pierwsi rodzice, zamiast zrównać się z Bogiem i być nieśmiertelnymi, stracili wszelkie przywileje. Bóg wygnał ich z raju. Ich niewłaściwe postępowanie zesłało na ludzi nieszczęścia, ból i cierpienie.

           Dąb to najstarsze polskie drzewo-symbol siły i długowieczności, o czym świadczy stara polska legenda o Czechu, Lechu i Rusie.
           Trzech braci: Lech, Czech i Rus wędrowało ze swych ludem i dobytkiem. Szukali nowego miejsca na osiedlenie. Szli długo, nie mogąc się zdecydować, gdzie założą swoje osady. Pewnego razu zatrzymali się pod wielkim okazałym dębem. Polana , na której rosło rozłożyste drzewo, spodobała się bardzo Lechowi. Postanowił pozostać i założyć na brzegu jeziora swój gród. 
           Bracia rozstali się, Czech ruszył na południe, Rus na wschód. Lech i jego towarzysze pozostali nad Gopłem ; niebawem wybudowali okazały gród i nazwali go Gnieznem, ponieważ ogromne konary dębu dały schronienie szlachetnemu orłowi i tam założył swoje gniazdo. Podobnie jak orzeł  postąpił Lech, który w pobliżu dębu założył swoje „gniazdo”.

Stare szlachetne drzewo szumiało i obserwowało życie ludzi. Dąb i orle gniazdo stały się symbolami nowej ojczyzny, naszej ojczyzny- Polski.

Motyw dębu- ojczyzny podjął też Krzysztof Kamil Baczyński w utworze Byłeś jak wielkie stare drzewo… Wiersz powstał w 1943 roku, w czasie powstania w getcie warszawskim. Poeta porównuje drzewo do swego narodu. Dąb jest zuchwały, pełen gniewu i mocy, jak Polacy, którzy ośmielili się podnieść rękę na okupanta. To nieważne, że Niemcy „ jęli liście drzeć i ścinać”, czyli mordują ludzi wykształconych, mających poważanie w narodzie, którzy mogliby wzniecić wolę walki w pozostałych obywatelach- Polska nie umrze. To nieistotne, że Hitler będzie „ ciało w popiół kruszyć”, czyli nękać i prześladować- naród polski „ na pół cierpiący, na pół martwy, poryty ogniem, batem i łzami” nie ulegnie wynarodowieniu. Polska nie zginie, dopóki ma niezłomnych i kochających ja obywateli. Dąb to Polska, która mimo, że jest kaleczona, wciąż żyje. Serce drzewa bije i jest silne, więc naród zmartwychwstanie „jak Bóg z grobu’.

Motyw drzewa jako ojczyzny wykorzystywali też inni twórcy. Henryk Sienkiewicz namiastkę ojczyzny umieścił w baobabie, w którego spróchniałym pniu schronili się Staś i Nel z Pustyni i puszczy. Dzieci nazwały swoje mieszkanie Krakowem jako wyraz tęsknoty za utraconą ojczyzną. Z kolei Adam Mickiewicz utraconą ojczyznę widzi w brzezinie , którą podziwia Tadeusz z Pana Tadeusza. Drzewa są świadkami historii. Wielowiekowe sosny, świerki, brzozy , buki i graby widziały niejedną walkę powstańczą. Szumią nad wieloma bezimiennymi grobami nieznanych bohaterów. Jesienią przykrywają mogiły złotymi liśćmi, a wiosną osłaniają cieniem zielonych konarów.

Drzewa były nie tylko świadkami ważnych wydarzeń historycznych. Obserwowały też losy zakochanych w sobie ludzi, przeżywając wraz z nimi ich historie miłosne. Taki motyw drzewa wykorzystał Franciszek Karpiński w sentymentalnej sielance Laura i Filon. Poeta na świadka nieporozumienia, a potem zgody i wyznań miłosnych wybrał parkowe drzewo z gatunku klonowatych- jawor, a akcję utworu umiejscowił w ciemnym lesie. Laura i Filon są pasterzami, zakochali się w sobie i spotykają się często w lesie pod jednym drzewem. Pod jaworem wyznają sobie miłość, kłócą się i wystawiają na próbę. Pewnej nocy osiemnastoletnia dziewczyna spieszy przez las na spotkanie ukochanego, jednak pod umówionym drzewem nie spotyka Filona. Podejrzewając młodzieńca o zdradę, wpada w złość i zaczyna płakać, niszcząc koszyk z malinami uzbieranym dla chłopca. Jawor i ukryty za nim Filon są obserwatorami rozpaczy Laury. Potem drzewo jest świadkiem sceny przebaczenia i usilnych próśb Filona o zbliżenie. Szumi, czeka z niecierpliwością na odpowiedź dziewczyny i jest zadowolone, że mądra dziewczyna nie ulega namowom pastuszka.

Karpiński ukazał jawor jako motyw drzewa-metaforę miłości, a inny wybitny twórca polski, Jan Kochanowski przedstawił drzewo-lipę jako towarzysza codziennego życia człowieka. We fraszce Na lipę właśnie lipa, to pospolite w naszym krajobrazie drzewo ,jest metaforą sielskiego życia. Czarnoleska lipa, wszakże „jabłek nie rodzi”, ale daje człowiekowi tyle radości, że czuje się on jak w raju. To popularne drzewo ogrodowe daje mu beztroskie bytowanie, spokój, ukojenie i błogie życie. Jako wierny towarzysz codziennych trudów lipa oferuje gospodarzowi-człowiekowi chłód w upalny dzień, odpoczynek w cieniu po ciężkiej pracy i pożywienie, bo ona dostarcza pysznego miodu na „pańskie stoły”. Jan z Czarnolasu uważa lipę za przyjaciela nie tylko człowieka. Jest ona również przydatna innym stworzeniom –może być domem dla ptaków a pszczołom daje nektar. Gospodarstwo człowieka, gdzie rośnie lipa, jest uważane za symbol dostatku i gościnności.

Drzewo pełni ważną rolę w literaturze zarówno polskiej jak i światowej. Stanowi ważny i wieloznaczny symbol. Jest dla człowieka symbolem bytu, życia i śmierci, miłości i nienawiści, smutku i radości, walki i pamięci, a przede wszystkim drzewo to metafora ciągłego trwania. „ Drzewa nie są zielenią, to nasi starsi unieruchomieni bracia”. Drzewo wyróżnia się wśród innych roślin, bo jest okazałe i korzeniami mocno wrosło w ziemię. Drzewo wpisało się na stale w życie człowieka, „ zakorzeniło się” w nim. Od stworzenia świata los drzewa i człowieka są ze sobą powiązane i ten stan rzeczy trwa nieprzerwanie, więc zrozumiałe jest, że ta najpotężniejsza z roślin zwraca uwagę pisarzy i poetów.