Czy wybór przyszłej szkoły jest dla gimnazjalistów trudną decyzją?

Po ukoniczeniu szkoły gimazjalnej wszyscy uczniowie muszą wybrać, w jakim kierunku chcą się kształcić. W Polsce mamy do wyboru bardzo rozmaite szkoły ponadgimnazjalne: zasadnicze szoły zawodowe, technika i licea. Te dzielą się jescze na poszczególne kierunki. Dopasowują one nas do konkretniejszych kierunków nauki. W związku z tym pada konkretne pytanie. Czy wybór przyszłej szkoły jest dla gimnazjalistów trudną decyzją? Postaram się najlepiej wytłumaczyć, jak moge. Przedewszystkim uczeń, który opuszcza już gimnazjum musi się zastanawiać nad wyborem konkretnego zawodu, bo to właśnie on da nam podpowiedź, do jakiej szkoły mamy się wybierać.

Po ukoniczeniu szkoły gimazjalnej wszyscy uczniowie muszą wybrać, w jakim kierunku chcą się kształcić. W Polsce mamy do wyboru bardzo rozmaite szkoły ponadgimnazjalne: zasadnicze szoły zawodowe, technika i licea. Te dzielą się jescze na poszczególne kierunki. Dopasowują one nas do konkretniejszych kierunków nauki. W związku z tym pada konkretne pytanie. Czy wybór przyszłej szkoły jest dla gimnazjalistów trudną decyzją? Postaram się najlepiej wytłumaczyć, jak moge. Przedewszystkim uczeń, który opuszcza już gimnazjum musi się zastanawiać nad wyborem konkretnego zawodu, bo to właśnie on da nam podpowiedź, do jakiej szkoły mamy się wybierać. Nie ma sensu iść na kierunki ścisłe, kiedy dobrym się jest w humanistyce. Szczególną podpowiedzią są nasze zainteresowania. Po drugie musimy się rozeznać, w jakich szkołach znajdują się dla nas odpowiednie kieruneki i na jakim poziomie one sa. W tym przypadku problemu raczej nie ma, gdyż dostępność do takich informacji w dzisiejszych czasach jest bardzo dobra. Szczególnie w internecie można sprawdzić oferte edukacyjną szkoły, do której zamierzamy się wybrać a o poziomie dowiedzieć się różnegorodzaju forum lub spytać się starszych znajomych, którzy uczęszczali do danej szkoły. Kolejnym argumentem są ograniczenia narzucone przez kuratorium. W Polsce kandydaci do szkół ponadgimnazjalnych mogą składać dokumenty co najwyżej do trzech szkół, do tego dochodzi jescze pare mniej czy bardziej biurokratycznych spraw. To ogranicza w pewien sposób wybór, który trzeba zmniejszyć wymogów nałożonych przez kuratorium. Nie można składać wniosków do większej liczby szkół powiększając przy tym swoją szansę na dostanie się, ponieważ wprowadziło by to chaos.

Ostatnim z argumentów jest suma otrzymanych punktów testu gimnazjalnego wraz z punktami za oceny i ewentualne udziały w konkursach. Jest to jedna z najgorszych rzeczy, ponieważ nie mamy dokładnej w stu procentach wiedzy, ile punktów otrzymamy za test. Dostanie się do wymarzonej szkoły może zostać przekreślone wraz z ilością punktów. Podsumowując moja teza jest dwuznaczna. Jeżeli uczeń wie, co chce robić w przyszłości, to z wyborem szkoły nie będzie miał większych problemów. Natomiast większość z nas będzie miała dość spory kłopot, gdyż będzie musiała podejmować decyzje w krótkim czasie, któje decydują o jego przyszłości. Dodatkowo dochodzą do tego wyniki końcowe egzaminu które tylko “podsycają” problem.