Charakterystyka Izabeli Łęckiej

Izabela Łęcka była córką Tomasza- zubożałego arystokraty. Mieszkała z nim i Florentyną w kamienicy na Alejach Ujazdowskich. Wychowywana była w luksusach, przez co zatraciła możliwość poprawnej oceny świata i ludzi. Izabela była kobietą, obok których nie można było przejść obojętnie. Była niepospolicie piękna, gdzie wszystko było oryginalne i doskonałe. Była średniego wzrostu o bardzo kształtnej figurze. Mała gęste blond włosy, prosty nos, odchylone usta, perłowe zęby i piękne niebieskie oczy.Nigdy ni zaznała biedy, jej świat to salon wypełniony pięknymi przedmiotami - “(…)Izabela od kolebki żyła w świecie pięknym i nie tylko nadludzkim, ale nad-naturalnym.

Izabela Łęcka była córką Tomasza- zubożałego arystokraty. Mieszkała z nim i Florentyną w kamienicy na Alejach Ujazdowskich. Wychowywana była w luksusach, przez co zatraciła możliwość poprawnej oceny świata i ludzi. Izabela była kobietą, obok których nie można było przejść obojętnie. Była niepospolicie piękna, gdzie wszystko było oryginalne i doskonałe. Była średniego wzrostu o bardzo kształtnej figurze. Mała gęste blond włosy, prosty nos, odchylone usta, perłowe zęby i piękne niebieskie oczy.Nigdy ni zaznała biedy, jej świat to salon wypełniony pięknymi przedmiotami - “(…)Izabela od kolebki żyła w świecie pięknym i nie tylko nadludzkim, ale nad-naturalnym. Sypiała w puchach, odziewała się w jedwabie i hafty, siadała na rzeźbionych i wyściełanych hebanach lub palisandrach (…)”.

Będąc piękną była jednocześnie bardzo próżna i zapatrzona w siebie. Wiedziała, jakie wrażenie jej uroda wywiera na mężczyznach, dlatego też pozwalała sobie z nimi na różne gierki. Jej idealny kandydat na męża powinien wyglądać jak marmurowa rzeźba Apollona - “(…) Raz zobaczyła w galerii posąg Apollina, który zrobił na niej tak silne wrażenie, że kupiła jego piękną kopię i ustawiła w gabinecie. Myślała o nim i kto wie ile pocałunków ogrzało nogi i ręce marmurowego bóstwa (…)”. Nie była raczej zdolna o głębszych uczuć, jednakże każdy flirt witała z radością, zresztą była w tym bardzo dobra. O mężczyznach, których uwodziła podczas salonowych konwersacji, nie miała najlepszego zdania - “(…) Znam tych wszystkich donżuanów, poetów, filozofów. Znam tę maskaradę i zapewniam Cię dobrze się bawię(…)”. Izabela jest zatem klasyczną femma fatal, która niszczy mężczyzn zakochanych w niej. Pustka jej charakteru w połączeniu z uczuciami, jakie wywołuje, stwarza wielki dysonans, uwypuklający tym bardziej to, jakim marnym stworzeniem jest.