Przedstaw i zanalizuj funkcjonowanie motywu miasta w wybranych utworach literackich

Temat: Przedstaw i zanalizuj funkcjonowanie motywu miasta w wybranych utworach literackich. Wstęp Motyw miasta jest obecny w literaturze od czasów antycznych. Występuje w mitologii greckiej, rzymskiej i Biblii. Starożytny poeta, Homer, wojnę o zdobycie miasta Troi uczynił tematem „Iliady”. W czasach nowożytnych, do czasu romantyzmu, twórcy bardzo rzadko wykorzystywali motyw miasta w swej twórczości. Dopiero wiek XIX przyniósł zainteresowanie tym tematem. W XIX wieku zachodzą procesy urbanizacyjne spowodowane rozwojem przemysłu i migracją ludności wiejskiej do miasta.

Temat: Przedstaw i zanalizuj funkcjonowanie motywu miasta w wybranych utworach literackich.

Wstęp Motyw miasta jest obecny w literaturze od czasów antycznych. Występuje w mitologii greckiej, rzymskiej i Biblii. Starożytny poeta, Homer, wojnę o zdobycie miasta Troi uczynił tematem „Iliady”. W czasach nowożytnych, do czasu romantyzmu, twórcy bardzo rzadko wykorzystywali motyw miasta w swej twórczości. Dopiero wiek XIX przyniósł zainteresowanie tym tematem. W XIX wieku zachodzą procesy urbanizacyjne spowodowane rozwojem przemysłu i migracją ludności wiejskiej do miasta. Powstają wielkie metropolie o różnych zajęciach ludności i różnej obyczajowości. Coraz częściej temat miasta pojawia się w literaturze. Szczególnie literatura pozytywizmu wykorzystuje motyw miasta jako tło powieści i podstawę utworów literackich. Temat ten pragnę omówić na przykładzie pozytywistycznej powieści Bolesława Prusa „Lalka” i literaturze XX wieku Albert Camus „Dżuma”, Miron Białoszewski „Pamiętnik z powstania warszawskiego”.

Rozwinięcie Literaturę pozytywizmu cechuje realistyczne przedstawienie miasta, czego dowodem jest powieść B. Prusa „Lalka”. Autor w „Lalce” opisuje dwa kontrastowe miasta Warszawę i Paryż. Warszawę poznajemy śledząc losy głównego bohatera Stanisława Wokulskiego. Wędrówkę po mieście rozpoczynamy od Krakowskiego Przedmieścia, gdzie mieści się sklep Wokulskiego, następnie poznajemy Stare Miasto, Ogród Saski, Łazienki, Aleje Ujazdowskie, Nowy Świat i Powiśle. Prus ukazuje Warszawę jako różnorodną przestrzeń życiową, gdzie obok siebie żyją Polacy, Żydzi i Niemcy i warstwy ludności takie jak arystokracja, mieszczaństwo, biedota. Każda z tych warstw zamieszkuje odrębne dzielnice i bywa w określonych miejscach miasta. Arystokracja (Łęcki) i bogate mieszczaństwo (Wokulski) zamieszkuje dzielnice bogate, reprezentacyjne. Ogród Botaniczny, Łazienki, Pola Mokotowskie są miejscem najczęściej przez nich odwiedzanym. Obok tej Warszawy na Powiślu znajduje się miasto brzydoty, biedy, chorób i nieszczęść zamieszkałe przez biedotę miejską (praczki, woźnice itp.). Tam Wokulski widzi zapadłe poniżej bruku domy, rudery, rynsztoki, które kontrastują z opisami bogatej dzielnicy np. kamienica Łęckich. Opis Warszawy jest tak realistyczny i sugestywny, że przed oczami czytelnika maluje się obraz XIX wiecznego miasta. Warszawa to również miejsce gdzie załatwia się interesy korzystne dla kraju np. Spółka do Handlu z Cesarstwem, a także awansuje społecznie (Wokulski). Inni uważają, że Warszawa jest jedynym miejscem na świecie gdzie można żyć. Przykładem przywiązania do rodzinnego miasta jest przyjaciel Wokulskiego Ignacy Rzecki, który zdecydowany na wyjazd z miasta w ostatniej chwili wysiada z pociągu. Bolesław Prus w „Lalce” przedstawił również realistyczny obraz Paryża widziany oczami Wokulskiego. Wokulski postrzega Paryż jako miasto dobrobytu, na który pracowały pokolenia. Każde pokolenie korzystając z dorobku poprzedników pomnaża i wzbogaca dobra. „Paryż to arka, w której mieszczą się zdobycze kilkudziesięciu wieków cywilizacji.”. Paryż ze swoimi muzeami, galeriami, gmachami jest „miastem wspaniałym pod każdym względem: czy chodzi o zabawę, czy o naukę”. Według przyjaciela Wokulskiego mieszkającego w Paryżu Suzina, „to cud nie miasto”. Paryż oszołamia Wokulskiego, przy nim Warszawa wydaje się małym prowincjonalnym miastem. Wokulski podziwia pięciopiętrowe „ciosowe” domy z balkonami i balustradami „gładkie jak posadzki ulice” i zabytki Paryża. Szczególny zachwyt wywołuje w nim gmach opery paryskiej, który ma „więcej marmurów i brązów aniżeli w całej Warszawie”. W Paryżu życie „wre i kipi i szumi i pryska”. W mieście panuje ogromy ruch „ulice pełne omnibusów, powozów, ludzi konnych i pieszych”, w kawiarniach tłumy Paryżan. Uwagę Wokulskiego zwracają paryskie sklepy, z których najlichszy wygląda lepiej od jego sklepu w Warszawie. Wokulski widzi Paryż jako wielką metropolię zamieszkałą przez dwa miliony ludzi z tysiącami ulic, podobną do półmiska przeciętego Sekwaną. Wprawdzie Paryż sprawia wrażenie chaosu, ale posiada swój plan i styl. Bolesław Prus porównuje miasto do gąsienicy, której głowa opiera się o Łuk Gwiazdy a ogon o Plac Bastylii, zaś korpus przylega do Sekwany. Poszczególne części tej gąsienicy „nóżki krótsze i dłuższe” to dzielnice Paryża ułożone według zajęć ludności, dzielnica: uczona, przemysłowa, rodowa, handlowa, wojskowa i dorobkiewiczowska. Paryż to miasto żyjące wszystkimi zdolnościami: pracą, rozumem, nauką, miasto szans rozwoju i nauki, tu mieści się, bowiem, laboratorium profesora Geista. Autor szczegółowo opisuje poszczególne zabytki i dzielnice miasta, które Wokulski poznaje podczas swoich wycieczek po Paryżu. Opis Paryża jest tak realistyczny, że może posłużyć za plan miasta i przewodnik. Literatura XX wieku bardzo często sięga po motyw miasta. Ukazuje miasto na tle konkretnych wydarzeń takich jak wojna czy epidemia. Albert Camus w „Dżumie” ukazuje miasto i jego mieszkańców w sytuacji ekstremalnej, jaką jest wybuch epidemii. Epidemia dżumy trwająca od kwietnia do lutego całkowicie zmieniła dotychczasowe funkcjonowanie miasta. Do chwili wybuchu zarazy Oran jest miastem „przeciętnym”, raczej brzydkim, niczym się niewyróżniającym. Jego mieszkańcy prowadzili życie podobne do życia w innych miastach na całym świecie. Pracowali ciężko, kochali się, bawili. Nie spodziewali się niczego złego i dlatego wybuch dżumy zaskoczył ich całkowicie. Ogarnięte epidemią miasto staje się bezbronne wobec zarazy, a podejmowane środki profilaktyczne całkowicie zawodzą. Zamknięcie bram Oranu, zakaz korespondencji powoduje odcięcie od świata i izolację mieszkańców. Trudności zaopatrzeniowe, ograniczenia w dostawie paliwa i prądu, zakaz opuszczania miasta powodują zmianę dotychczasowego sposobu życia. Mieszkańcy pod wpływem epidemii muszą zrezygnować z nawyków i zwyczajów i nauczyć się żyć z dnia na dzień („Nikt naprawdę nie zgodził się jeszcze na chorobę.”). Ludzie stają się więźniami dżumy, skazańcami. Żyją w ciągłym strachu, niepokoju i niepewności. Dotkliwie odczuwają izolację chorych członków rodziny, grzebanie bliskich w zbiorowych mogiłach i przymusową kwarantannę. Ograniczenia zarządzone przez władzę powodują rozruchy. W mieście szaleją pożary, gdyż powracający z kwarantanny podpalają swoje domy. W sytuacji zagrożenie życia ujawniają się różne postawy ludzi. Ekstremalne warunki panujące w mieście powodują, że część mieszkańców poddaje się biernie zdarzeniom, przyzwyczaja do śmierci. Dla tych ludzi epidemia staje się codziennością. Nieliczni przystępują do walki z zarazą. Dżuma wywołuje w nich bunt, sprzeciw. Walkę z zarazą traktują jako obowiązek, odpowiedzialność, uczciwość wobec dotkniętych chorobą. Taką postawę prezentuje główny bohater, dr Bernard Rieux, Jean Tarrou, Joseph Grand. Dziennikarz Raymond Rambert, którego dżuma zaskoczyła w Oranie, pragnie wydostać się z miasta, gdyż uważa się za człowieka obcego. Patrząc na zmaganie nielicznych z ogromem cierpień i śmierci przełamuje się i postanawia dołączyć się do nich, ponieważ uświadamia sobie, że „jestem stąd czy chcę tego czy nie”. Część mieszkańców Oranu oddaje się przyjemnościom, bawi się, wydaje pieniądze, chcąc „zażegnać dżumę pokazem swego zbytku”. Z kolei dla niektórych dżuma jest pretekstem do spekulacji, robienia interesów, a także bezpiecznym schronieniem jak w przypadku ukrywającego się przed policją Cottarda. Miron Białoszewski w „Pamiętniku z powstania warszawskiego” przedstawia 63 dni agonii Warszawy, miasta objętego walkami powstańczymi w 1944 roku. Z przekazu autora wyłania się obraz miasta bohatera, systematycznie niszczonego nalotami bombowymi i ostrzałem artyleryjskim. Nieustannie płoną domy, kościoły, zabytki. Warszawa zamienia się w jedną wielką ruinę. Życie toczy się na poziomie ruin, piwnic i kanałów. Warszawa staje się podziemnym miastem, a łączność z dzielnicami utrzymywana jest przez kanały. Każdy dzień przynosi ogromne zniszczenia. Na Długiej płonie pałac Pod Czterema Wiatrami, na Starówce Katedra. Wszędzie widać „rozłupane kamienice. Nadbudówki. Po ileś pięter. Rozłupane na piony. W ukosy. Puste. W wióry. W wisiory.” W wyniku bombardowań niemieckich w płomieniach umierają kolejne ulice i dzielnice, Chłodna, Ogrodowa, Długa, Rybaki, Stare Miasto, Miodowa, Śródmieście, Chmielna i Wilcza. Z relacji Białoszewskiego wyłania się obraz Warszawy: z morzem płomieni, barykadami, kikutami domów i wszędzie leżącymi ciałami cywilów i powstańców, których nie ma kto grzebać. Powstanie przynosi całkowitą zagładę stolicy, „gruzy za gruzami, zwały za zwałami”, „nie ma miasta, nie ma domów… no… rozpacz”. Podobny obraz stolicy przedstawia Czesław Miłosz w wierszu „Miasto”. W utworze, który jest hołdem dla Warszawy walczącej, poeta nazywa ją „najpiękniejszym z urojonych miast i najsmutniejszym z prawdziwych”, puste okna, martwe drzwi, mosty „w dymach”, a „na klamce ślad ręki przepadłego bez wieści bohatera”, to obraz miasta po przejściu apokalipsy. Skutki działań powstańczych najbardziej odczuwa ludność cywilna Warszawy. Pamiętnik rejestruje 63 dni egzystencji cywilów w oblężonych dzielnicach miasta. Ukazuje pełną udręczeń i niebezpieczeństw rzeczywistość powstańczych dni. Mieszkańcy płonącego miasta żyją z dnia na dzień, zmieniają mieszkania, z trudem zdobywają żywność i wodę, grzebią poległych, pomagają w budowie barykad, spieszą z pomocą rannym. Gdy runęły domy przenoszą się do piwnic, które pełnią funkcję mieszkania, kościoła, szpitala, dają poczucie bezpieczeństwa. Ludzie codziennie muszą urządzać się od nowa. Ważnymi przedmiotami staje się cegła, z której można zrobić piec, deska służąca za łóżko, łyżka i garnek. Przedmioty te są niezbędne, aby stworzyć namiastkę domu. Cywilom codziennie grozi śmierć w wyniku bombardowań, działań powstańczych i represji ze strony Niemców traktujących w sposób bezwzględny rannych i chorych cywilów. Ludzie żyją w niedostatku, w poczuciu beznadziejności i bezbronności. Chcą przeżyć i przetrwać. W czasie powstania śmierć jest zasadą, więc w miarę czasu oswajają się z nią i przyzwyczajają do tego, że stale ktoś ginie. Na pierwszy plan wysuwają się codzienne problemy, takie jak: jedzenie i woda. „Siedzimy zarośnięci. Nie myjemy się. Czasem. Przeważnie z butelki. Wody mało.” Mimo trudności życia wśród mieszkańców panuje powszechnie życzliwość i gościnność. Wszyscy pomagają sobie wzajemnie. „Ile w tej Warszawie było wtedy dobroci. Po prostu dobroci”. Nawet w tych nienormalnych warunkach miasto żyje, o czym pisze w swym wierszu „Miasto” Czesław Miłosz, „Słuchaj! Jest w tym dziw nad dziwy”, że ludzie wieszają na ocalałych drzwiach podkowę, grajek gra i wzlatują w niebo gołębie.

Wnioski Przytoczone utwory literackie ukazują różne oblicza miasta. Miasto jest centrum postępu cywilizacyjnego i ośrodkiem życia społecznego, efektem pracy wielu pokoleń. Miasto to także miejsce gdzie można zrobić karierę, osiągnąć sukces. Takim miastem, dostarczającym pozytywnych wrażeń, jest Paryż z „Lalki” Bolesława Prusa. Miasto to również miejsce zła i niesprawiedliwości społecznej, gdzie bogate dzielnice kontrastują z dzielnicami nędzy zamieszkałymi przez biedotę (Powiśle Warszawy). Według A. Camusa miasto „to jedyna pustynia, jaka jest dziś dostępna”, gdzie człowiek czuje się samotny i wyobcowany. Wreszcie miasto to miejsce zagrożenia życia. Ekstremalne sytuacje w mieście, takie jak: wojna czy epidemia, wpływają na psychikę człowieka i prowadzą do nieprzewidywalnych zachowań ludzi.