Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencja Wywiadu, Wojskowe Służby Informacyjne

UPOLITYCZNIONE SŁUŻBY Wydarzenia jakie miały miejsce po 1989r. w otoczeniu wewnętrznym i zewnętrznym Polski, zapoczątkowały zmiany systemowe w środowisku międzynarodowym. Konsekwencją tego były reformy prawno – ustrojowe w wielu państwach Europu Środkowo - Wschodniej, które objęły praktycznie wszystkie sfery działania państwa. Jednym z podstawowych postulatów polityków polskich, dotyczących reformy cywilnych i wojskowych służb specjalnych było zwiększenie kontroli społecznej nad wywiadem, kontrwywiadem i służbami quasi – specjalnymi. Faktycznie jednak chodziło o przejęcie politycznej kontroli nad tymi służbami przez nowe siły polityczne co zostało zarysowane podczas okrągłego stołu w 1989r.

UPOLITYCZNIONE SŁUŻBY

      Wydarzenia jakie miały miejsce po 1989r. w otoczeniu wewnętrznym i zewnętrznym Polski, zapoczątkowały zmiany systemowe w środowisku międzynarodowym. Konsekwencją tego były reformy prawno – ustrojowe w wielu państwach Europu Środkowo -  Wschodniej, które objęły praktycznie wszystkie sfery działania państwa. Jednym z podstawowych postulatów polityków polskich, dotyczących reformy cywilnych i wojskowych służb specjalnych było zwiększenie kontroli społecznej nad wywiadem, kontrwywiadem i  służbami quasi – specjalnymi. Faktycznie jednak chodziło o przejęcie politycznej kontroli nad tymi służbami przez nowe siły polityczne co zostało zarysowane podczas okrągłego stołu w 1989r. Tyma bardziej że służbami po utworzeniu pierwszego rządu solidarnościowego kierowali  członkowie PZPR. Upolitycznianie działań policji służb specjalnych jest prostą funkcją upolitycznienia całych struktur państwowych w których zaczynają dominować interesy partyjne nad ogólnonarodowymi. Konsekwencją takich działań obozu rządzącego staje się kwestionowanie przez opozycję potrzeby istnienia służb specjalnych w ich obecnym kształcie.
      Mimo ustawowych zakazów przynależności do partii politycznych funkcjonariuszy (UOP, ABW, AW) i żołnierzy (WSI),  problem apolityczności istnieje nadal. W ciągu minionych trzynastu lat funkcjonowania cywilnych i wojskowych służb specjalnych nie udało się żadnej partii politycznej będącej u władzy uchronić wymienione służby od politycznych zawirowań. Takim przykładem była ujawniona 4 marca 1993r. „Instrukcja 0015” szefa UOP w sprawie prowadzenia pracy operacyjnej w stosunku do partii politycznych czy sprawa prezesa Rady Ministrów oskarżonego o współpracę z obcym wywiadem. W atmosferze trwającej walki informacyjnej w sferze politycznej przeprowadzono reformy służb specjalnych, których celem, było umocnienie nad nimi politycznej kontroli przez rządzących (dostęp do zasobów informacyjnych). W wielu przypadkach były one wykorzystywane dla partyjnych interesów przez siły polityczne znajdujące się u władzy, o czym poinformowały środki masowego przekazu. Tym samym służby stawały się bezpośrednimi (pośrednimi) uczestnikami walki informacyjnej w sferze politycznej. Wygrywały ją te opcje, które nadzorowały cywilne i wojskowe służby specjalne. Wymownym przykładem walki o wpływy nad służbami specjalnymi była decyzja podporządkowania w 1994r. Wojskowych Służb Informacyjnych – Szefowi Sztabu Generalnego WP. W ten sposób minister obrony narodowej został pozbawiony nie tylko dostępu do informacji, kierowania ich działalnością, ale i możliwości sprawowania cywilnego nadzoru. Ówczesny szef Sztabu Generalnego WP stworzył na bazie tego sztabu ośrodek, który traktowany był jako drugie ministerstwo obrony narodowej faktycznie (choć nieformalnie) podlegał prezydentowi RP. 
      W wyniku reformy centralnej administracji w 1996r. wyłączono UOP ze struktur Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i bezpośrednio podporządkowano go prezesowi Rady Ministrów.
      Przejawem politycznej dominacji nad służbami specjalnymi było funkcjonowanie w latach 1997 – 2001 urzędu ministra członka Rady Ministrów, który odpowiedzialny był za koordynację działań UOP i WSI. Następnym organem sprawującym polityczną kontrolę nad służbami było powaleni w 1997r. Kolegium do Spraw Służb Specjalnych przy Radzie Ministrów. W latach 1990 – 2002 reforma służb specjalnych dotyczyła praktycznie dwóch obszarów. Pierwszy związany był z rozszerzeniem uprawnień UOP o stosowanie przesyłki niejawnie nadzorowanej i zakupu kontrolowanego. Natomiast drugi – z polityką kadrową realizowaną w UOP i WSI, która sprowadzała się do zwalniania funkcjonariuszy i żołnierzy przez siły polityczne wygrywające wybory parlamentarne. 
      W dyskusjach na temat cywilnych i wojskowych służb specjalnych, ich kontroli i nadzorze, należy zakończyć mówienie o apolityczności i bezpartyjności. „Na czele Agencji Wywiadu i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego stoją cywilni politycy w randze sekretarzy stanu, pochodzący aktualnie z rządzącej koalicji. Tym samym stają się oni uczestnikami w politycznych grach i przetargach”. Jest to widoczne na polskiej scenie politycznej, która mimo pozornej stabilizacji, jest płaszczyzną ostrej walki o władzę i zdyskredytowanie przeciwnika. Należy to również odnieść do szefa Wojskowych służb informacyjnych, który zawsze wyznaczany jest z klucza partyjnego. Każde wybory w trakcie których wyłaniana jest nowa opcja polityczna przejmujące władzę, powoduje zmiany na kierowniczych stanowiskach w państwie, co w szczególności jest odnosi się do szefów cywilnych i wojskowych służb specjalnych.
      Zasada apolityczności funkcjonariuszy cywilnych i wojskowych służb specjalnych przez wielu uważana jest za fikcję. Każdy szef stojący na czele tych służb ma bezpośrednią styczność z polityką i najczęściej wykonuje zadania zlecone przez swoją opcję polityczną która wyznaczała go na to stanowisko. Każda weryfikacja stanów osobowych wywiadu i kontrwywiadu, to osłabienie ich potencjału, a więc zasobów informacyjnych i osobowych, możliwości i skuteczności a tym samym bezpieczeństwa i obronności.
       Podejmowane prace legislacyjne w celu dostosowania systemu ochrony tajemnicy państwowej i służbowej do nowych warunków polityczno – wojskowych i gospodarczych Polski po1990r., osiągnęły niebezpieczny moment, kiedy to przedstawiona została propozycja włączenia do ustawy regulującej te problemy elementów ustawy lustracyjnej. Przyjęcie takiego rozwiązania powodowałoby upolitycznienie tego aktu prawnego, tak istotnego dla bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego państwa. Odstąpienie od tego uchroniło służby specjalne przed ich upolitycznieniem w drodze regulacji prawnych. Proces legislacyjny w tej sprawie został przyspieszony i zakończony w dniu 22 stycznia 1999r. ustawy o ochronie informacji niejawnych. Prawdopodobnie gdyby nie była wyznaczona data przyjęcia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego, ustawa ta jeszcze nie zostałaby uchwalona.
      Służby specjalne w sposób pośredni uczestniczyły w walce o kształt polskie sceny politycznej przez udostępnianie swoich zasobów informacyjnych: Rzecznikowi Interesu Publicznego tzw, Sądowi Lustracyjnemu czy też Instytutowi Pamięci Narodowej, gdzie trafiło szereg materiałów istotnych z punktu widzenia bezp. Wewnętrznego i zewnętrznego państwa. Upolitycznienie UOP i WSI można odczytać jako powielanie doświadczeń z niedalekiej przeszłości i wykorzystanie tego urzędu jako policji politycznej. 
      Zarzuty ze strony polityków co do hermetyczności i elitarności wywiadu i kontrwywiadu są nie na miejscu. Wiedza, doświadczenie i umiejętności funkcjonariuszy i żołnierzy. Wiedza, doświadczenie u umiejętności funkcjonariuszy, w połączeniu z ochroną ze strony szefa instytucji przed niebezpieczeństwami uwikłania w politykę rozumianą jako partyjne gry i rywalizację, ma wpływ na efektywność i jakość pracy samych służb, a w konsekwencji na bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne. 
      Warto zwrócić uwagę na to, że wielość sił politycznych nie wpływa na sprawne funkcjonowanie żadnej sceny politycznej, co widoczne jest zarówno w legislatywie, egzekutywie jak i organach niezależnych od władzy wykonawczej. Są jednak sytuacje gdzie może dojść do konfrontacji działalności określonej partii z postanowieniami zawartymi w Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r. 
     W okresie budowania nowych cywilnych i wojskowych służb specjalnych występowały zjawiska wskazujące na wykorzystywanie tych służb do umacniania jednopartyjnego sprawowania władzy. Służyły temu zasoby informacyjne i działania służb. Realizowanie bieżących zamówień politycznych miało pognębiać przeciwników politycznych i zapewniać politykom komfort rządzenia – niekoniecznie służyło to interesowi społecznemu. Takimi przykładami były zmiany personalne w UOP (WSI) według kryteriów politycznych:
  • zwalnianie z pracy w służbach profesjonalistów i przyjmowanie w ich miejsce ludzi tzw. pewnych ideologicznie
  • kierowanie służbami specjalnymi w imieniu szefa rządu przez polityka kierującego się swoimi preferencjami politycznymi
  • ukrywanie przed opinią publiczną celów politycznych rządzących, przekładanych na działalność służb specjalnych
  • brak woli politycznej władzy ustawodawczej i wykonawczej, by stworzyć w oparciu o podstawy prawne mechanizmów uniemożliwiających traktowanie służb specjalnych jako instrumentu gry politycznej. Trzynastoletni okres funkcjonowania cywilnych i wojskowych służb specjalnych był przedmiotem wielu dyskusji politycznych, niejednokrotnie o charakterze ustrojowym. W rozgrywki personalne angażowano media, rzekomo w interesie społecznym, a w istocie chodziło o realizację konkretnych celów politycznych. Proces ten przy niestabilnej scenie politycznej ma miejsce po dzień dzisiejszy co jest przedmiotem politycznego i medialnego zainteresowania. Nie ustają wątpliwości, czy zapoczątkowana w 1990 r. reforma cywilnych i wojskowych służb specjalnych była zasadna. Służby specjalne są przecież instytucjami, które z uwagi na usytuowanie w strukturach władzy państwowej i charakter wykonywanych zadań, powinny być chronione, działać bez rozgłosu, pod kontrolą ale i ochronnym parasolem uprawnionych organów państwowych.