Interpretacja obrazu ''Upadek Ikara".

Każda z osób przedstawionych na obrazie koncentruje się jedynie na własnym działaniu, dlatego często interpretuje się obraz Bruegla jako opowiedzenie się artysty po stronie zwykłego pracującego człowieka, które ma jednocześnie stanowić protest wobec „Ikarów”, czyli marzycieli żyjących w świecie iluzji. Można jednak spojrzeć na omawiane dzieło z innego punktu widzenia. Zauważmy, iż – na przykład – przedstawionego na obrazie pasterza wcale nie interesują owce, wyraźnie widać, że patrzy on w niebo.

Każda z osób przedstawionych na obrazie koncentruje się jedynie na własnym działaniu, dlatego często interpretuje się obraz Bruegla jako opowiedzenie się artysty po stronie zwykłego pracującego człowieka, które ma jednocześnie stanowić protest wobec „Ikarów”, czyli marzycieli żyjących w świecie iluzji. Można jednak spojrzeć na omawiane dzieło z innego punktu widzenia. Zauważmy, iż – na przykład – przedstawionego na obrazie pasterza wcale nie interesują owce, wyraźnie widać, że patrzy on w niebo. Jest zatem zatopiony we własnych rozmyślaniach i z tego powodu nie zwraca uwagi na Ikara. Poza tym wszystkie postaci nie tylko nie widzą tonącego człowieka, ale nie dostrzegają również siebie nawzajem. Każda żyje zatem w jakimś zamkniętym mikroświecie i nie interesuje jej, co dzieje się obok. To, co przede wszystkim emanuje z obrazu Bruegla, to jakaś przerażająca obojętność, w którą zostaje wciągnięty również obserwator obrazu.

W tym sensie można dopatrywać się u Bruegla nawiązań do malarstwa Hieronima Boscha, zwłaszcza do obrazu „Chrystus dźwigający krzyż”, na którym postać Jezusa stapia się z tłumem ludzi pogrążonych we własnych negatywnych emocjach.