Motywy zbrodni Balladyny

Balladyna jest postacią, której obce są jakiekolwiek odcienie szarości. Przeciwstawiona swojej dobrej siostrze Alinie, jest bohaterką całkowicie złą, wypraną z moralności i jakichkolwiek pozytywnych odruchów. Interesującym wydaje się fakt, że dziewczyna z tak wielką łatwością oszukuje własną matkę i siostrę – obie kochają ją, choć przecież Balladyna od początku jest ucieleśnieniem zła. Jednak jej siostra gotowa jest do wielu poświęceń w imię miłości do niej, ich matka natomiast nie widzi najmniejszej różnicy między swymi córkami.

Balladyna jest postacią, której obce są jakiekolwiek odcienie szarości. Przeciwstawiona swojej dobrej siostrze Alinie, jest bohaterką całkowicie złą, wypraną z moralności i jakichkolwiek pozytywnych odruchów. Interesującym wydaje się fakt, że dziewczyna z tak wielką łatwością oszukuje własną matkę i siostrę – obie kochają ją, choć przecież Balladyna od początku jest ucieleśnieniem zła. Jednak jej siostra gotowa jest do wielu poświęceń w imię miłości do niej, ich matka natomiast nie widzi najmniejszej różnicy między swymi córkami. Mogłoby to wskazywać na ponadprzeciętne zdolności Balladyny do manipulowania ludźmi wokół niej.

Głównym motywem jej zbrodni jest żądza władzy. To właśnie przez nią Balladyna postanawia za wszelką cenę zdobyć miłość Kirkora, o którego przecież zupełnie nie dba. Nie obchodzi ją szczera miłość, jaką odczuwa do księcia Alina. Bohaterka nie myśli o szczęściu swej siostry czy matki; nie obchodzi ją również jej własny kochanek, Grabiec. Zaślepiona żądzą władzy, zabija Alinę i zwodzi Kirkora, lecz nie jest to koniec jej zbrodniczych zamiarów. Bohaterka ukrywa krwawe piętno na czole, tak jak ukrywa własne złe serce.

W późniejszej części utworu jeszcze wyraźniej możemy dostrzec zły charakter bohaterki. Balladyna wypiera się własnej matki, która jest teraz żebraczką. Kolejne zbrodnie zdają się przychodzić jej coraz łatwiej – dziewczyna sukcesywnie likwiduje każdego, kto ośmiela się stanąć na jej drodze do władzy. Jest zdeterminowana do życia bez Boga, lecz w końcu dosięga ją obiektywna sprawiedliwość: ginie rażona piorunem. Jest to charakterystyczny dla romantyzmu, zwłaszcza o proweniencji ludowej, motyw zbrodni i kary. Ta ostatnia – niezależnie od okoliczności – musi zostać wymierzona.