Czy twórczość polskiego humanisty Jana Kochanowskiego wzrusza współczesnych Polaków?

Jan Kochanowski po śmierci swojej córki, Urszuli, przelał swoje cierpienie na papier w postaci dziewiętnastu trenów. Czytając je, czujemy skruchę i wzruszenie z powodu zaistniałej sytuacji. Śmierć porusza każdego z nas, nieważne czy odeszła bliska nam osoba, czy też zupełnie obca. Dlatego też uważam, że twórczość Jana Kochanowskiego wzrusza współczesnych Polaków. Pierwszy argument tyczy się tekstu trenu V, w którym autor pisze o okolicznościach śmierci swojej córki. Zdesperowany ojciec porównuje ją do rozwijającej się oliwki, która nie zdarzyła jeszcze dobrze się rozwinąć.

Jan Kochanowski po śmierci swojej córki, Urszuli, przelał swoje cierpienie na papier w postaci dziewiętnastu trenów. Czytając je, czujemy skruchę i wzruszenie z powodu zaistniałej sytuacji. Śmierć porusza każdego z nas, nieważne czy odeszła bliska nam osoba, czy też zupełnie obca. Dlatego też uważam, że twórczość Jana Kochanowskiego wzrusza współczesnych Polaków.

Pierwszy argument tyczy się tekstu trenu V, w którym autor pisze o okolicznościach śmierci swojej córki. Zdesperowany ojciec porównuje ją do rozwijającej się oliwki, która nie zdarzyła jeszcze dobrze się rozwinąć. Pojawia się sadownik, który jest metaforą śmierci o czym świadczy jego przypadkowe ścięcie drzewka oliwkowego wraz z chwastami. Uważam, że porównanie odejścia dziecka do ściętej oliwki podkreśla niespodziewaną śmierć Urszulki.

W trenach VII i VIII szczególnie widać rozpacz po odejściu Urszulki. W treści tych dzieł zostało wyróżnione cierpienie Kochanowskiego, które wymnażało się przez przedmioty, które pozostawiła po sobie Urszula. Nieobecność jej osoby w domu Kochanowskich zgasił ognisko domowe, a szczęście wygasło wraz z płomykiem życia dziecka. Sądzę, ze oba treny wyrażają ból i cierpienie poety po śmierci dziewczynki.

Ostatni argument dotyczy trenu XIX, który jako ostatni i jedyny noszący tytuł „Sen” zamyka cały cykl. Dzieło to jest nadzieją na powrót równowagi wewnętrznej poety. Dzięki śnie na jawie, w którym ukazała się, zmarła matka wraz z Urszulą prosząca syna o przestanie mącenia spokoju dziecka, podmiot liryczny otrzymał promyk szczęścia na szczęśliwe i wieczne życie swojej córki. Uważam, że dzięki nawiedzeniu przez swoją rodzicielkę, Kochanowski będzie mógł odetchnąć z ulgą.

Podsumowując. Treny stworzone przez Jana Kochanowskiego są formą pamiętnika mówiącym o osobie Urszuli i jej tragicznej śmierci. Podmiotem lirycznym w każdym trenie jest roztargniony ojciec, przeżywający głęboką depresję, wielki ból i cierpienie. Kochanowski opisuje autentyczne uczucia zrozpaczonego rodzica po stracie dziecka. Dzięki temu treny wzruszają do dziś czytelników.