Mały Książę” Antoine de Saint Exupery' ego - czym różni się od innych lektur?

„Mały Książę” to opowieść o niezwykłym przybyszu z innej planety. Tytułowym bohaterem jest mały chłopiec, który podczas swojej wędrówki odwiedza różne planety, a w końcu przybywa także na Ziemię. Podroż pozwala chłopcu poznać świat dorosłych, którego jednak nie może zrozumieć. Pobyt na Ziemi kończy wędrówkę Małego Księcia. Odejście chłopca jest tak niezwykłe, jak całe jego życie. Zostawia na Ziemi swoje ciało twierdząc, że nie może zabrać go ze sobą w podroż powrotną.

„Mały Książę” to opowieść o niezwykłym przybyszu z innej planety. Tytułowym bohaterem jest mały chłopiec, który podczas swojej wędrówki odwiedza różne planety, a w końcu przybywa także na Ziemię. Podroż pozwala chłopcu poznać świat dorosłych, którego jednak nie może zrozumieć. Pobyt na Ziemi kończy wędrówkę Małego Księcia. Odejście chłopca jest tak niezwykłe, jak całe jego życie. Zostawia na Ziemi swoje ciało twierdząc, że nie może zabrać go ze sobą w podroż powrotną. Czy Mały Książę umiera?

Utwór Antoine de Saint Exupery’ ego różni się od innych książek dla dzieci. Przede wszystkim nie ma tu akcji wypełnionej cudownymi przygodami bohaterów. Mały czytelnik podąża śladami chłopca z innej planety, który wygląda jak zwykłe dziecko. Inna planeta, z której pochodzi bohater, nie może być postrzegana jako rzeczywiste ciało niebieskie. Jest to metafora dziecięcego świata, który tak bardzo różni się od świata dorosłych. Jego podróż to próba dorośnięcia, próba wejścia w inne życie. Taka przeprawa czeka każde dziecko i nigdy nie jest ona łatwa. Autor, chcąc przekazać prawdę o dorastaniu, w metaforyczny sposób pokazuje dwa światy- świat dzieci i świat dorosłych,Historia ta porusza bardzo trudne zagadnienia. Uczy, że świat pełen jest różnych emocji. Miłości i przyjaźni towarzyszy ból rozstania i tęsknota. Ciekawe jest, że mały chłopiec najważniejszych rzeczy dotyczących życia dowiaduje się od Lisa, Żmii i Róży. To natura była dla chłopca najlepszym nauczycielem. Świat dorosłych okazał się zbyt skomplikowany i bardzo odległy od spraw najważniejszych.

Niezwykła jest tu również rola Narratora. Narrator nie tylko relacjonuje wydarzenia, ale również w nich uczestniczy całym sercem. Jest wprawdzie człowiekiem dorosłym i poważnym, odnajduje w sobie jednak jakąś cząstkę dziecka. Dzieje się tak zapewne dlatego, że wciąż tęskni do tamtego świata. Dorósł tylko na zewnątrz, bo tak należało, bo tego wszyscy oczekiwali. Wewnątrz jednak pozostał małym chłopcem. Spotkanie z Małym Księciem to dla Narratora szansa na powrót do świata, który wydawać by się mogło, już utracił. Nie można oprzeć się wrażeniu, że Narrator jest wyrazicielem najgłębszych przekonań i pragnień samego autora. Wrażenie to pogłębia dedykacja zamieszczona na początku książki. Niezwykle smutna jest scena pożegnania i odejścia Małego Księcia. Chłopiec prosi Żmiję, by go ukąsiła, a ona spełnia jego prośbę,W ostatniej rozmowie z Narratorem chłopiec tłumaczy, że wybiera się w powrotną podróż, a ciało jego jest zbyt ciężkie, by mógł je zabrać. Zostawia Narratorowi najpiękniejszy prezent pożegnalny – wspomnienie o ich przyjaźni. Jednocześnie pogrąża go w bólu i tęsknocie. Taka jest cena, którą trzeba czasem zapłacić za miłość. Scena umierania Małego Księcia również jest metaforą. Chłopiec nie chce dorosnąć, nie chce też być częścią świata, którego nie rozumie. Gdyby pozostał w swoim ciele dorastanie byłoby nieuniknione. Opuszczając ciało wraca do swojego świata, do swojej Róży, gdzie jedynym zmartwieniem są rozrastające się baobaby i Baranek, który mógłby zjeść Różę. W ten sposób Mały Książę na zawsze pozostanie dzieckiem. Ocali świat, który z pewnością zniszczyliby dorośli.

Opowieść o Małym Księciu ma dwa wymiary. Podróż chłopca zdaje się być nieciekawa. Niewiele się dzieje, nie pojawiają się fascynujące postaci. Jednak jest to tylko zewnętrzna obudowa prawdziwej historii. Historii o trudach dorastania, o bolesnych doznaniach towarzyszących relacjom międzyludzkim i o samotności dziecka w jego drodze ku dorosłości. Zmusza dzieci, by czasem zajrzały głębiej bo: „Jedynie sercem można wszystko jasno poznać. To co najważniejsze skrywa się przed wzrokiem”.