Grzeczność nie jest nauka łatwą ani małą

“Grzeczność nie jest nauką łatwą ani małą” - to słowa Sędziego z “Pana Tadeusza”. Całkowicie zgadzam się z tą myślą i postaram się ją udowodnić przy pomocy odpowiednich argumentów. Na początek proponuję zastanowić się, co rozumiemy pod pojęciem “grzeczność”. Wszyscy wiemy, o co chodzi, co to jest, ale gdy mamy ją zdefiniować, pojawiają się problemy. Ja pod pojęciem “grzeczności” rozumiem przede wszystkim uprzejmość i posłuszeństwo, ale również kulturę osobistą, takt, szacunek dla innych i uczynność.

“Grzeczność nie jest nauką łatwą ani małą” - to słowa Sędziego z “Pana Tadeusza”. Całkowicie zgadzam się z tą myślą i postaram się ją udowodnić przy pomocy odpowiednich argumentów. Na początek proponuję zastanowić się, co rozumiemy pod pojęciem “grzeczność”. Wszyscy wiemy, o co chodzi, co to jest, ale gdy mamy ją zdefiniować, pojawiają się problemy. Ja pod pojęciem “grzeczności” rozumiem przede wszystkim uprzejmość i posłuszeństwo, ale również kulturę osobistą, takt, szacunek dla innych i uczynność. Dawniej, gdy mężczyzna usługiwał kobiecie przy stole czy w kościele, uważano go za grzecznego i dobrze wychowanego. Jeszcze w niedalekiej przeszłości pomagano ludziom starszym i odnoszono się do nich z szacunkiem. Obecnie, niestety, takie zachowanie zanika, a młodzi ludzie coraz częściej odnoszą się do starszych bez szacunku. Nasze zachowanie odgrywa bardzo ważną rolę w kontaktach z ludźmi. Za człowieka grzecznego możemy uważać takiego, który jest kulturalny, używa poprawnego, niewulgarnego słownictwa, nie łamie prawa. Zazwyczaj jest tak, że człowiek ułożony, grzeczny stara się nie mieć kontaktów z osobami o złej reputacji. Jednak nawet bardzo grzeczny człowiek nie zawsze potrafi zachować się uprzejmie, zgodnie z zasadami grzeczności. Często grzeczne zachowanie kosztuje wiele wyrzeczeń, co najczęściej można zaobserwować u młodych ludzi. Często zastanawiam się, skąd ludzie wiedzą, jakie zachowanie jest grzeczne, a jakie nie? Czy zasady grzeczności są gdzieś zapisane? Moim zdaniem zasady grzeczności to normy obowiązujące w danym państwie, środowisku, społeczeństwie. Najczęściej są one spisane, np. w przepisach prawa, takich jak konstytucja, ustawy czy też, np. w dziesięciu przykazaniach bożych, stanowiących zbiór zasad postępowania w Kościele katolickim. Oprócz tego ludzie często instynktownie i na wyczucie wiedzą, co jest grzecznym zachowaniem, a co nie. Nikt nie musi tego tłumaczyć, bo każdy to wie. Jednak często zadaję sobie pytanie, skąd człowiek to wie? Myślę, że wynosi to z domu, z rodziny. Czasem poprawny sposób bycia może przynieść dodatkowe korzyści, a także osobistą satysfakcję i zadowolenie. Przykładem tego może być wizyta gości, kiedy dziecko, chcąc nie chcąc, jest grzeczne, choć kosztuje je to wiele wyrzeczeń. Później jednak goście chwalą rodziców, że mają grzeczne dziecko, a to przynosi satysfakcję i zadowolenie dziecku. Kulturalne zachowanie wpływa na pozytywny przebieg zdarzeń i dobre samopoczucie. Przeważnie osoba grzeczna ma pogodne samopoczucie i jest miła dla innych. Dlaczego jednak niektórzy ludzie są grzeczni, a niektórzy nie? Jak już wspomniałam, grzeczność przeważnie wynosi się z domu, a wzorce czerpie się od rodziców czy starszego rodzeństwa. Niezależnie od tego ludzie uczą się grzeczności np. od przyjaciół, nauczycieli, starszych ludzi, a także od środowiska, w którym przebywają. Grzeczność nie powinna być jednak sztuczna, na pokaz, gdyż jest wtedy zdradziecka i nieuczciwa. Człowiek powinien być grzeczny z własnej potrzeby i woli, a nie z przymusu czy dla osiągnięcia określonych korzyści Grzeczność, moim zdaniem, należy się każdemu i każdy powinien ją okazywać. Oczywiście, każda grzeczność jest inna i trzeba wziąć to pod uwagę, bo np. jedna osoba może uważać pewne zachowanie za grzeczne, a druga nie. Przykładem może tu być, np. zachowanie przy stole. W Polsce grzeczny, kulturalny człowiek je z talerza widelcem i nożem i nie zachowuje się głośno. Natomiast w Chinach czy Korei je się głośno, mlaska, ciamka i pluje na stół, co uchodzi za rzecz normalną i zwykłą. Przypuszczam, że u nas wywołałoby to oburzenie, a ktoś zachowujący się w taki sposób zostałby uznany za niekulturalnego. Tak więc w różnych kulturach grzeczność rozumie się inaczej. Oznaką grzeczności jest również używanie tzw. czarodziejskich słów: “przepraszam”, “proszę”, “dziękuję”, “dzień dobry”, “do widzenia”. Miło jest słyszeć te słowa, ale trzeba też pamiętać, aby samemu używać ich na co dzień, a nie tylko oczekiwać ich od kogoś. Te słowa mówią w zasadzie wszystko, świadczą o osobie, która je wypowiada. Argumenty, które wymieniłam w treści rozprawki, potwierdzają tezę, że grzeczność nie jest nauką łatwą ani małą. Podsumuję moje uzasadnienie cytatem z “Pana Tadeusza”: “Trzeba się długo uczyć, ażeby nie zbłądzić / I każdemu powinną uczciwość wyrządzić”.