Wieloletnia umowa na dostawy gazu z Rosji do Polski a bezpieczeństwo ekonomiczne Polski

W ostatnich 20 latach polscy rządzący nie zadbali o płynne dostawy gazu do Polski. Mimo wielu negocjacji prowadzonych przez polityków, Polska nie czerpie korzyści z tego, że nasz kraj znajduje się na szlaku ważnych rurociągów. Marne stosunki Polski z Rosją nakłaniały do szukania alternatywnych rozwiązań dotyczące gazu. Najpierw padł pomysł budowy gazociągu z Norwegii. Okazało się, że gaz z tego źródła byłby około 50% droższy niż z Rosji, więc projekt budowy został wycofany ze względu na fundusze.

W ostatnich 20 latach polscy rządzący nie zadbali o płynne dostawy gazu do Polski. Mimo wielu negocjacji prowadzonych przez polityków, Polska nie czerpie korzyści z tego, że nasz kraj znajduje się na szlaku ważnych rurociągów. Marne stosunki Polski z Rosją nakłaniały do szukania alternatywnych rozwiązań dotyczące gazu. Najpierw padł pomysł budowy gazociągu z Norwegii. Okazało się, że gaz z tego źródła byłby około 50% droższy niż z Rosji, więc projekt budowy został wycofany ze względu na fundusze. Od 1996-1999 budowano gazociąg na terenie Polski, który umożliwiał przepływ gazu z Rosji do Niemiec. Przez terytorium Polski transportowanych jest ok. 50 mln m³ gazu na dobę (ok. 41, 5 mln m³ gazu przesyłane jest do Niemiec i ok. 8, 5 mln m³ do Polski). We wrześniu 1999 roku EuRoPol Gaz zakończył budowę całej pierwszej „nitki” (planowana budowa drugiej nitki nie doszła do skutku z powodu uruchomienia prac nad gazociągiem północnym po dnie Bałtyku) gazociągu jamalskiego na terytorium Polski.
Źródło: http://nauczyciel.wsipnet.pl/obudowy/index.html?id=827 Dostawy gazu z Rosji do Polski jest związane z bezpieczeństwem ekonomicznym. Według R. Zielińskiego: „Bezpieczeństwo ekonomiczne kraju wyraża się w zdolności gospodarki do suwerennego przezwyciężania skutków wynikających z ekspansji napięć w międzynarodowych stosunkach ekonomicznych”. Natomiast Z. Kołodziejak uważa, że „Bezpieczeństwo ekonomiczne jest to zdolność systemu gospodarczego (grupy państw) do takiego wykorzystania wewnętrznych czynników rozwoju i międzynarodowej współzależności ekonomicznej, które będą gwarantowały jego niezagrożony rozwój.” Obie te definicje dążą do przekazania tego, iż bezpieczeństwo ekonomiczne zależy od zasobów, potencjału, mobilizacji i wydatków. Już jak wcześniej wspominałam, Polska z Rosją ma marne stosunki polityczne. Mimo umowy, Polska nie jest wystarczająco zabezpieczona pod względem gazu. W naszym kraju znajduje się niewiele złóż gazu ziemnego m.in. na Podkarpaciu, w Wielkopolskim oraz Lubuskim, lecz są to małe złoża, które nie zapewnią nam „zasilenia” całego kraju. Z drugiej strony Rosja w każdej chwili może odciąć nam dostawy gazu. To zagrożenie zalicza się do tzw. zewnętrznego potencjału zagrożeń gospodarczych (miarą tego potencjału może być wielkość środków możliwych do zaangażowania w celach destrukcyjnych lub wielkość i ważność przepływów środków ekonomicznych, które mogą zostać przerwane ). W lipcu 1993r. Polska i Rosja podpisała umowę o budowie rurociągu, który miał być przeprowadzony z ZSRR do Niemiec. Gazociąg miał przesyłać 67mld m3 gazu rocznie, z czego Polska mogła kupić 14mld m3. Rosjanie posiadają gaz w temperaturze około 20 stopni Celsjusza, co stoi za mniejszą objętością w porównaniu do polski, bo u nas jest to około 15 stopni Celsjusza, czyli z 14 mld m3 tracimy aż 980 000 m3 gazu ziemnego. Koszt budowy polskiego odcinka był szacowany na 3mld dolarów. Źródłem pieniędzy miały być kredyty bankowe, z czego Polska miała pokryć 15% sumy. Ustalono, że właścicielem będzie spółka zawiązana przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz rosyjski Gazprom, w której obie firmy będą miały po połowie udziałów. We wrześniu 1993 roku powstała nowa spółka akcyjna, EuRoPol, która zajęła sie eksploatacją i budową polskiej części gazociągu. Kapitał aukcyjny wart był 40 mln dolarów, z czego część aukcji objęły polskie górnictwa naftowe i gazownictwo, a także Gas Trading spółka z ograniczona odpowiedzialnością dostała około 32 tys. akcji, nie wiele w porównaniu do górnictwa naftowo gazowniczego, który dostał 384 tys. akcji. W lutym 1995r. został podpisany protokół w sprawie budowy gazociągu z półwyspu Jamał do Europy Zachodniej. Zawierały się w nim limity dostaw dla Polski. Kolejne porozumienie polsko – rosyjskie zostało podpisane 1996 roku. Była to umowa między Gazpromem a PGNiG (Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo) na długoletnie dostawy gazu do Polski. Chodziło w niej o to, że jeśli PGNiG weźmie mniej niż 85% zamówionego gazu, to te 15% będzie mógł odebrać w ciągu następnych 2 lat. W 2004r. zostało opublikowane sprawozdanie sporządzone przez Najwyższą Izbę Kontroli dotyczące negocjacji polsko – rosyjskich w sprawie gazu: „ W trakcie renegocjacji warunków dostaw gazu z Rosji doszło do rażących naruszeń ustawy z dnia 14 kwietnia 2000r. o umowach międzynarodowych, za co główną odpowiedzialność ponoszą: Prezes Rady Ministrów Leszek Miller oraz Wiceprezes Rady Ministrów Marek Pol, a także Minister Gospodarki Jacek Piechota. Renegocjacje niekorzystnego dla Polski kontraktu na dostawy gazu z Rosji, doprowadziły do dalszego faktycznego ograniczenia możliwości dywersyfikacji. (…) Głównym zagrożeniem dla bezpieczeństwa energetycznego Polski w omawianej dziedzinie, pozostaje brak dywersyfikacji dostaw gazu z importu. Dywersyfikację zdefiniowano w rządowym dokumencie: Założenia polityki energetycznej Polski do 2012r. jednak nie zrealizowano żadnych długoterminowych umów na import gazu z kierunku innego niż rosyjski. Co więcej, Rząd nawet nie wypracował koncepcji działań mających na celu osiągnięcie wymaganej dywersyfikacji. Wskutek tego, polski rynek gazu nadal jest uzależniony rosyjskiego gazu jako jedynego istotnego źródła importu” Według NIK-u umowa z Rosją zawiera niekorzystne rozwiązania dla polskiej gospodarki, na dodatek przyczyniły się do podwyższenia ceny gazu o 10%(!). 29 października 2010r. zostały podpisane protokoły polsko – rosyjskie przez Ministra Gospodarki Waldemara Pawlaka i Wicepremiera Igora Sieczina. Warunki, jakie precyzowały te protokoły to umorzenie długów rosyjskiemu koncernowi Gazprom i niekorzystne zmiany dla Polski w akcjonariacie strategicznej spółki EuRoPol Gaz SA i w sposobie zarządzania nią oraz zwiększenie zakupów rosyjskiego gazu po zawyżonych cenach. Pierwszy protokół dotyczył zmiany w kontrakcie jamajskim, jednak zmiany te są niekorzystne dla Polski i sprawiły, że nasz kraj jeszcze bardziej uzależnił się od dostawcy gazu. Protokół ten zobowiązuje Polskę do kupna większej części gazu. Rosyjskie dostawy obejmowały znaczną część. Druga część zaopatrzenia pochodziły z własnych zasobów i z dostaw od Norwegii. W 1993r. Polska zobowiązała się do tego, że jeśli nie wykorzysta gazu pochodzącego z Rosji to nie będzie mogła jej sprzedać innym krajom. 11 mld m3 zawarte w tych protokołach to zbyt duża ilość na zapotrzebowanie Polski. Zgodnie z zapisami umowy, aż do roku 2022 będziemy kupować od Rosji 1, 5 raza więcej gazu niż potrzebujemy. Z kolei po 2022 roku będziemy kupować niemal cztery razy więcej gazu. Ciekawą kwestią jest również zapis w protokole dodatkowym (Artykuł 4 Paragraf 2): „Strony przyjmują do wiadomości, że EuRoPol Gaz spółka akcyjna i spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Gazprom Eksport uregulowały kwestie sporne dotyczące opłat za zrealizowane w okresie 2006-2009 usługi przesyłowe gazu ziemnego przez terytorium Polski, zgodnie z porozumieniem zawartym dniu 27 stycznia 2010 roku przez spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością Gazprom Eksport, PGNiG spółka akcyjna, EuRoPol Gaz spółka akcyjna, które skorygowane zostanie zgodnie z niniejszym Protokołem Dodatkowym i Porozumieniem.” Jest to zgoda na to, że Polska zrzeka się 1,2 mld zł, które był winien Gazprom jako niedopłaty za lata 2006-2009. Ponadto obie strony umowy, Polska i Rosja, zakontraktowały zmiany w spółce EuRoPol Gaz SA. W umowie jest zapisane, że PGNiG i Gazprom mają objąć po 50% udziałów w EuRoPol Gaz SA. Źródło/kierunek pochodzenia 2010 2009 2008 2007 2006 2005 2004 2003 Import gazu, w tym: 10.066,4 9.135,9 10.264,2 9.286,5 10.028,4 9.690,6 9.304 8.622,7

  • Rosja 9.028,4 8.137,2 7.056,7 6.219,2 6.839,7 6.340,3 5.757,6 6.754,9
  • Kraje Azji Środkowej 0,0 0,0 2.377,2 2.279,3 2.346,9 2.533,1 2.679,9 962,4
  • Niemcy 1.031,9 993,4 825,4 783,6 477,5 330,6 386,2 417,6
  • Ukraina 5,9 5,0 4,8 4,2 3,9 1,2 0,0 0,0
  • Czechy 0,3 0,3 0,3 0,3 0,3 0,3 0,3 0,3
  • Norwegia 0,0 0,0 0,0 0,0 360,1 485,1 480 487,5 Struktura sprzedaży PGNiG SA w gaz w latach 2003-2010 w mln m3

W efekcie podpisanej umowy dotyczącej gazu z Rosją przerosły polskie zapotrzebowanie na ten surowiec. Skoro Polska nie może sprzedawać zakupionego gazu, surowiec ten będzie musiał być w naszym kraju składowany i przechowywany. Z tego wynika, że aby nie zwiększać i tak dużej ilości surowca, trzeba będzie zrezygnować z części kupna gazu od Norwegii. W ten sposób polscy rządzący sprawili, że nasz kraj został uzależniony od dostaw Gazpromu. Co więcej, wspomniany wcześniej podział akcji po połowie sprawił, że Polska nie ma już takiej władzy decyzji, jaką miała wcześniej. Najnowszą budowę gazociągu w naszym kraju prowadzi Gaz-System SA. Gazociąg Świnoujście – Szczecin o długości około 80 kilometrów i średnicy 800 mm będzie przebiegał przez teren pięciu gmin województwa zachodniopomorskiego: Świnoujście, Międzyzdroje, Wolin, Stepnica oraz Goleniów, łącząc Terminal LNG w Świnoujściu z polską siecią przesyłową w rejonie Goleniowa. Inwestycja ta jest związana z powstającym terminalem regazyfikacyjnym gazu skroplonego (LNG) w Świnoujściu, jak również stanowi element rozwoju transgranicznej infrastruktury przesyłowej w rejonie Morza Bałtyckiego (Baltic Interconnection). Zakończenie inwestycji planowane jest w 2013 roku.