Stres

Pewien optymalny poziom stresu jest niezbędny dla efektywnego funkcjonowania człowieka, ponieważ działa na nas mobilizująco. Zbyt niski poziom stresu powoduje spadek motywacji, apatię i znudzenie. Lecz zbyt wysoki napięcie, trudności z koncentracją, lęk i fizyczne zmęczenie. To nie sam stres jest niebezpieczny dla człowieka, ale to jak na niego reagujemy. Nietrudno przywołać w pamięci stresujące wydarzenia. Prawdopodobnie byliśmy przerażeni, często agresywni, trudno nam było zebrać myśli, sądziliśmy, że to się nigdy nie skończy.

Pewien optymalny poziom stresu jest niezbędny dla efektywnego funkcjonowania człowieka, ponieważ działa na nas mobilizująco. Zbyt niski poziom stresu powoduje spadek motywacji, apatię i znudzenie. Lecz zbyt wysoki napięcie, trudności z koncentracją, lęk i fizyczne zmęczenie. To nie sam stres jest niebezpieczny dla człowieka, ale to jak na niego reagujemy. Nietrudno przywołać w pamięci stresujące wydarzenia. Prawdopodobnie byliśmy przerażeni, często agresywni, trudno nam było zebrać myśli, sądziliśmy, że to się nigdy nie skończy. Stres staje się groźny dla człowieka wtedy, kiedy jest nadmierny, zbyt częsty i związany z silnymi negatywnymi emocjami. Wówczas niszczy pozytywne motywacje i może stać się przyczyną wielu dolegliwości fizycznych i psychicznych.

Im lepiej poznamy siebie, swoją tolerancję na stres i najczęściej nękające nas problemy, tym lepiej nauczymy się je pokonywać. Częściej będziemy cieszyli się zdrowiem. Przygotowujesz się do egzaminów. Przeżywasz stres, obawiasz się porażki i… mobilizujesz do większego wysiłku. Wyostrza się uwaga, poprawia koncentracja i zwiększa wydajność twojego mózgu. Kiedy zdałaś egzamin, miejsce niepokoju zajmuje satysfakcja, zanika źródło stresu i napięcie towarzyszące stresowi.

Prowadzisz samochód. Na drodze pojawia się przeszkoda. Stres sprawia, że przez chwilę mobilizujesz się, działasz szybciej niż w warunkach spokojnej jazdy, naciskasz na pedał hamulca. Unikasz wypadku, a po chwili nie musisz się już mobilizować, bo ominęłaś przeszkodę i pozbyłaś się źródła stresu. Spokojnie patrzysz przed siebie aż do chwili, kiedy pojawi się kolejna niespodzianka na drodze. Zbyt często pojawiający się stres, trwający zbyt długo może doprowadzić do poważnych zaburzeń w funkcjonowaniu różnych narządów, a czasem i całego organizmu. Długotrwały stres sprzyja wystąpieniu wielu schorzeń. Przede wszystkim zaatakowane zostają najsłabsze narządy. U jednych będą one związane z układem pokarmowym, u innych z oddechowym, a u niektórych negatywnemu oddziaływaniu stresu zostanie poddanych wiele narządów. Zależnie od wieku, płci, dotychczasowych doświadczeń, wychowania, przyjmowanych leków, trybu życia, filozofii życiowej i wielu, wielu innych czynników, jedni mają większą podatność na negatywne skutki stresu, inni mniejszą. Reakcja na stres zależy też od tego, jak widzimy siebie - czy jako bierny obiekt, który podlega działaniu stresu, czy jako aktywny podmiot, który na ten stres odpowiada. Pierwszym sygnałem, że coś złego dzieje się z organizmem, bywają kłopoty z zasypianiem. Potem do nich dołączają inne niedomagania. Płaczemy bez powodu, czujemy się zmęczeni niezależnie od tego, ile pracujemy i ile odpoczywamy, mamy kłopoty z koncentracją, skupieniem uwagi, zawodzi nas pamięć. Pojawiają się bóle głowy, drażliwość i czasem brak zainteresowania seksem. Tych objawów jest coraz więcej, stopniowo pojawiają się następne i może dlatego nie dostrzegamy ich przybywania. Dopiero kiedy osiągną pułap krytyczny, zaczynamy czuć, że jest nam “źle we własnej skórze”. Nie zawsze jeszcze rozumiemy, że znaleźliśmy się w szponach stresu. Tracimy dawną radość życia, zapał do pracy, brak wiary w siebie pojawia się w miejsce dotychczasowej pewności.