Czymże jest życie, na podstawie lalki

Czymże jest życie? Każdy na pewno na swojej drodze życia zadał to pytanie. Osoby szukające odpowiedzi na to pytanie przyjmują różne postawy, często przeciwstawne. Kim jesteśmy, dokąd zmierzamy. Czasami potrafi dać nam nieźle w kość, lecz to właśnie trudne chwilę pozwalają znaleźć w sobie wielką siłę by iść do przodu. Podam tutaj przykład jednego z bohaterów powieści pt. “Lalka” Bolesława Prusa. Jan Ignacy Rzecki to osoba w średnim wieku, mieszkająca w Warszawie.

Czymże jest życie? Każdy na pewno na swojej drodze życia zadał to pytanie. Osoby szukające odpowiedzi na to pytanie przyjmują różne postawy, często przeciwstawne. Kim jesteśmy, dokąd zmierzamy. Czasami potrafi dać nam nieźle w kość, lecz to właśnie trudne chwilę pozwalają znaleźć w sobie wielką siłę by iść do przodu. Podam tutaj przykład jednego z bohaterów powieści pt. “Lalka” Bolesława Prusa. Jan Ignacy Rzecki to osoba w średnim wieku, mieszkająca w Warszawie. , który opiekuje się sklepem Wokulskiego, którego jest również przyjacielem. Sumiennie wykonuje swoje obowiązki, oddaje się w pełni swojemu zawodowi, przez co nieodłączną część jego życia stanowi samotność. Obowiązki traktuje jako życiową powinność, stara się wypełniać je jak najskrupulatniej. Początkowo daje mu to poczucie, że jest potrzebny – uważa, że bez jego codziennego nadzoru sklep przestałby funkcjonować. Kiedy zaczyna dostrzegać, że tak nie jest rozpoczyna się wielkie rozczarowanie. Rzecki jest przekonany, że życie nie ma większego sensu a obecna sytuacja według niego jest beznadziejna, skazana na porażkę „Nic nie będzie! Giniemy bez ratunku!”. Jego życie jest samotne, ludzie na ulicach podśmiewają się z niego, że jest szurniętym starym kawalerem. Nie może odnaleźć żadnego celu swojego bytu. Pod koniec powieści brak Rzeckiemu tego początkowego humoru, z którym opowiadał o tym, że jako staremu kawalerowi podoba mu się wspólnota żon, głoszona przez socjalistów. Jest za to coraz więcej goryczy, poczucia pustki i osamotnienia. Gdy wydaje się, że być może zdecydował się wyrwać z ogarniającego go marazmu ostateczny „cios” zadaje mu Szlangbaum. Żyd godzi w jego poczucie obowiązku, w traktowanie pracy jako powinności ludzkiej, a nie smutnej konieczności. Serce romantyka nie jest w stanie tego znieść. Ostatecznie umiera w wielce symbolicznej scenie w swoim miejscu pracy. Problem Wokulskiego polegał na tym, że był rozdarty pomiędzy zamiłowaniem do nauki, a miłością do Izabeli. Dla kobiety, która go nie kochała wyrzekł się nauki. Stał się przegranym mężczyzną, a największa w tym zasługa Łęckiej. Kiedy Izabel przyjęła jego oświadczyny myślał, że już zawsze będzie szczęśliwy, ale się rozczarował. Kobieta, którą wielbił okazała się jedynie pustą i niewiele wartą arystokratką. Wokulski poniósł klęskę z miłości, gotów był nawet umrzeć, gdyż życie straciło dla niego sens. Prawdopodobnie każdy dorosły człowiek chciałby być znów dzieckiem: być nieodpowiedzialny za to co robi, móc biegać i bawić się bez żadnych ograniczeń, i aby jedynym zmartwieniem dla niego było tylko to, że mama woła go do domu na obiad czy kolację. „Powiadam ci, mój drogi, w chwilach, kiedy uczuwam zamęt w głowie, wówczas chaos myśli łagodzi widok takiego oto stworzenia, trwającego w szczęsnym spokoju, obracającego się w ciasnym kręgu bytowania swego, istoty żyjącej z dnia na dzień, która patrząc, jak liście spadają, myśli tylko o tym jednym, że zima nadchodzi” Dlatego moim zdaniem, życie jest nieustanną pogonią i dążeniem do obranych przez nas celów, a bez nich nasze życie traci sens. Czasami śmierć bliskiej osoby, kogoś kogo kochaliśmy pojawia się tak niespodziewanie i zmienia całe nasze życie. Lecz musimy sobie z tym radzić, ponieważ taki właśnie jest los każdego człowieka. To jest walka, którą wygramy albo przegramy. Ludzie którzy nie radzą sobie z życiem często szukają zapomnienia w alkoholu lub narkotykach, nie zważając na swoich bliskich. Oni starają się o lepsze jutro, lecz tylko w taki sposób jak potrafią. Walczą o lepsze życie, zamykając się w sobie i nie starając się niczego osiągnąć.
Jeżeli nie zrobimy nic ze swoim życiem, będzie podobnie jak w przypadku pana Ignacego. Martwiąc się na zapas, tylko marząc o tym aby oderwać się od swojego monotonnego życia. Odejdziemy z tego świata pełni kompleksów nie wiedząc co stałoby się jak spróbowalibyśmy jednak zrobić coś z naszym życiem. “Czymże jest życie?” - jest obrazem tego kim jesteśmy, naszym lustrzanym odbiciem.