Czym jest dla mnie szczęście?

Uczucia są sprawą bardzo trudna do jednoznacznego określenia. Towarzyszą całemu naszemu życiu, już od najmłodszych lat. Jesteśmy nimi przepełnieni, nie ma chyba żadnej czynności, która wykonywalibyśmy bez jakichkolwiek uczuć. Nie zawsze są one dobre, tak jak nie zawsze dobrzy są ludzie, z którymi się spotykamy. Ale chyba na tym polega tajemnica człowieka, że potrafi w sobie zmieścić tak wiele różnych uczuć. Ich gama jest naprawdę szeroka - od tych najprostszych, które odkrywamy w bardzo wczesnych latach dzieciństwa, po te najbardziej złożone, których doświadczamy w życiu późniejszym.

Uczucia są sprawą bardzo trudna do jednoznacznego określenia. Towarzyszą całemu naszemu życiu, już od najmłodszych lat. Jesteśmy nimi przepełnieni, nie ma chyba żadnej czynności, która wykonywalibyśmy bez jakichkolwiek uczuć. Nie zawsze są one dobre, tak jak nie zawsze dobrzy są ludzie, z którymi się spotykamy. Ale chyba na tym polega tajemnica człowieka, że potrafi w sobie zmieścić tak wiele różnych uczuć. Ich gama jest naprawdę szeroka - od tych najprostszych, które odkrywamy w bardzo wczesnych latach dzieciństwa, po te najbardziej złożone, których doświadczamy w życiu późniejszym. Zdolność odczuwania i określania afektów odróżnia człowieka od innych form życia, sprawia, że możemy być postrzegani jako istoty wyjątkowe.

Szczęście jest tym, czego człowiek pragnie w swoim życiu najbardziej. Nie da się jednoznacznie określić, czym ono jest, gdyż jest ono wartością pojmowana bardzo szeroko i znaczącą co innego dla poszczególnych ludzi. Czym byłoby życie ludzkie, gdyby nie istniało w nim szczęście? Wydaje mi się, że lepiej nawet nie próbować odpowiadać na to pytanie. I tak, jak jest ono najbardziej poszukiwaną wartością, jest też wartością najszerzej rozumianą. Każdy człowiek, któremu zadamy takie pytanie, zapewne odpowie na nie inaczej. Kolejną rzeczą, która przy tym zaskakuje, jest to, że jest wartością, której stale poszukujemy, a mimo to nigdy nie znajdujemy.

Pojmowanie szczęścia zależy od tego, jakim wartościom hołdujemy. Wartości, jakie wyznajemy i według których staramy się żyć, mają ogromny wpływ na to, co jest ważne w naszym życiu. Szczęście? Dla wielu odpowiedź jest jasna i prosta - spełnienie najskrytszych marzeń. Ale okazuje się, że nie zawsze tak musi być. Dla wielu ludzi szczęściem jest możliwość podejmowania samodzielnych decyzji, świadomość wolności, dla innych szczęście wiąże się nierozerwalnie z domem, rodziną, inni zaś zyskują taki stan poświęcając się pracy zawodowej. Bezdomny za największe szczęście może uznać dach nad głową i ciepła strawę, narkoman - strzykawkę z działką narkotyku, co jest wręcz niewyobrażalne dla duchownego, odnajdującego swe jedyne szczęście w pojednaniu z Bogiem.

Postrzeganie szczęścia wiąże się również z czasami, w jakich się żyje. To, co jeszcze dla naszych rodziców było spełnieniem najskrytszych marzeń, dla nas jest rzeczywistością, czymś, co spotykamy na co dzień. Wszystko się zmienia, wraz z rozwojem techniki coraz więcej rzeczy staje się codziennością i nie fascynuje, więc szukamy nowych doznań. Chcemy żyć atrakcyjniej, lepiej, z większym “dreszczykiem”. Ale mimo to obok nas istnieją ludzie, dla których rzeczy materialne nie mają większego znaczenia. Przykładem osoby, która odnalazła swoje szczęście w Bogu jest święty Augustyn, który nawrócił się, będąc już poważanym mężczyzną. Wprawdzie żył on wieki temu, ale nie znaczy to, że jego postać nie może być tu przywołana. Dla niego Bóg był jedynym dawcą szczęścia, nikt i nic na tym świecie nie mogło się z nim równać. Nie można pominąć tu faktu, że do dnia dzisiejszego jest on poważanym myślicielem epoki średniowiecza, a jego “Wyznania” stale są wznawiane.

Nie da się jednoznacznie zdefiniować, czym jest szczęście. Dla każdego z nas znaczy ono co innego. Dzięki temu każdy może stworzyć tę jedną, jedyną definicję, która określać będzie jego rozumienie szczęścia. Czym dla mnie jest szczęście? Widzę życie ludzkie jako pewna układankę, na którą składają się różne czynności, emocje, uczucia. Tworzą one poszczególne fragmenty układanki i tylko wtedy, kiedy uda nam się pogodzić je ze sobą, możemy być spokojni i szczęśliwi. Dla mnie szczęście jest bowiem odnalezieniem siebie w tym, co się robi, ułożeniem życia z tego wszystkiego, co się na nie składa tak, by nie musieć z niczego rezygnować. Tylko i wyłącznie stworzenie spójnej całości z tego wszystkiego czym żyjemy i co nas otacza, jest gwarantem szczęścia. Części układanki, pojmowane pojedynczo nie mogą dać nam szczęścia, gdyż zawsze będziemy odczuwać brak czegoś innego, nawet wtedy, jeśli inni będą nam zazdrościć. Uważam, że człowiek powinien żyć tak, by odnajdywać radość i satysfakcję w każdej minucie swojego życia i by nie żałował straconych chwil, kiedy będzie to życie kończył.