lalka

Każdy człowiek, zwłaszcza w leciwym wieku, próbuje ocenić swoje życie, często spogląda wstecz, by zastanowić się nad swoimi sukcesami i porażkami. Chce zrobić swój osobisty bilans, oszacować, co z jego dokonań było ważne, a co nie, które jego działania mogą przysłużyć się ludzkości, a które zostaną zapomniane i nie będą miały żadnego znaczenia. Również każdy filozof próbował odpowiedzieć sobie na pytanie o sens bytu ludzkiego, o cel człowieczego życia, jego kierunek.

Każdy człowiek, zwłaszcza w leciwym wieku, próbuje ocenić swoje życie, często spogląda wstecz, by zastanowić się nad swoimi sukcesami i porażkami. Chce zrobić swój osobisty bilans, oszacować, co z jego dokonań było ważne, a co nie, które jego działania mogą przysłużyć się ludzkości, a które zostaną zapomniane i nie będą miały żadnego znaczenia. Również każdy filozof próbował odpowiedzieć sobie na pytanie o sens bytu ludzkiego, o cel człowieczego życia, jego kierunek. Każdy z myślicieli wysnuwał własne teorie, czasami nawet dość abstrakcyjne.

Również pozytywistyczny pisarz- B. Prus, zapragnął zastanowić się nad tymi ontologicznymi kwestiami, i jego “Lalka”, a szczególnie jeden jej bohater- Ignacy Rzecki, miała stanowić wyraz przemyśleń na ten temat. Rzecki był starym subiektem, opiekunem sklepu Wokulskiego i jego samego. Był strasznym odmieńcem i wręcz dziwolągiem, zapatrzonym w minione- romantyczne jeszcze ideały, wielbiciel Napoleona i dawnych czasów. Dzięki temu, że prowadzi regularny pamiętnik, Prus pozwala nam na zapoznanie się z jego wewnętrznością, tym, co leży mu na duszy, co go boli lub raduje. Jego zapiski pozwalają także odkryć drugą stronę charakteru starego sklepikarza, a mianowicie zdradzają go jako bystrego obserwatora otaczającego go świata i ludzi, a także człowieka o niebywałym poczuciu humoru.

Kiedy galanteria jest już zamknięta i Rzecki zostaje w niej sam, przygląda się zabawkom, mechanicznym urządzeniom, które często dla własnej przyjemności nakręca, wprawia w ruch i patrzy na ich automatyczne, bezrefleksyjne, nieświadome ruchy, które obrazują społeczeństwo polskie w dobie rozwijającego się szybko w XIX wieku kapitalizmu. Ludzie jak te zabawki ze sprężynką w środku, wykonują maszynowe ruchy, podporządkowując swoje życie pieniądzu.

Magnateria jest przekonana, że ich egzystencja powinna ograniczać się tylko i wyłącznie do przyjemności, zabawy, salonowych gier i flirtów, natomiast wszyscy inni stworzeni są do pracy i zarabiania, dla nich, pieniędzy. Pracowitych przedstawicieli społeczeństwa arystokracja uważa za niższą kategorię człowieka, co obrazuje przeświadczenie panny Łęckiej, że ci, którzy pracują w różnych fabrykach, to warstwa specjalnie do tego wytworzona, mająca tylko takie predyspozycje, gdyż świat dla niej właściwy to istny raj na ziemi, w którym nie ma miejsca na pracę. Wszyscy arystokraci czują się wyższą kategorią ludzi, na którą zarabiać mają ci, z dolnej kategorii, mają starać się, by im “panom” było dobrze, by mogli trawić swoje życie na przyjemnościach i zabawie. Ta klasa społeczna wyzyskana została z moralności, poczucia stosowności, całym ich światem, ideałem stał się pieniądz.