Ksenofobia czy pluralizm kulturowy? Która z tych postaw jest pożądana we współczesnym świecie? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do Podróży z Herodotem Ryszarda Kapuścińskiego i wybranych tekstów kultury oraz własnych doświadczeń.

We współczesnym świecie stykamy się z licznymi postawami, takimi jak ksenofobia czy pluralizm kulturowy. Która z nich jest bardziej pożądana? Ksenofobi wykazują niechęć do obcych, cudzoziemców, z kolei pluralizm kulturowy odnosi się do różnorodności, wielości oraz odmienności ludzkich kultur i przede wszystkim jest to uznanie tej różnorodności za bogactwo społeczeństw, w których wiele kultur żyje obok siebie na zasadzie równości. Uważam, że bardziej pożądaną postawą we współczesnym świecie jest postawa wykazująca pluralizm kulturowy.

We współczesnym świecie stykamy się z licznymi postawami, takimi jak ksenofobia czy pluralizm kulturowy. Która z nich jest bardziej pożądana? Ksenofobi wykazują niechęć do obcych, cudzoziemców, z kolei pluralizm kulturowy odnosi się do różnorodności, wielości oraz odmienności ludzkich kultur i przede wszystkim jest to uznanie tej różnorodności za bogactwo społeczeństw, w których wiele kultur żyje obok siebie na zasadzie równości. Uważam, że bardziej pożądaną postawą we współczesnym świecie jest postawa wykazująca pluralizm kulturowy.

Ryszard Kapuściński w „Podróżach z Herodotem” snuje refleksje na temat świata współczesnego. Autor poznaje czytelników z Herodotem z Halikarnasu, który odbył wiele dalekich wypraw m.in. do Babilonii, Egiptu, Syrii, Scytii czy też Azji Mniejszej. Kapuściński w swoich esejach udostępnia czytelnikom swoje rozważania dotyczące różnorodności kulturowej, sposobach ich współdziałania czy też o prawach rządzących historią. Zarówno Herodot jak i Kapuściński prezentują taką samą postawę, odznaczającą się uznaniem wszystkich kultur za równe, niewartościowanie ich na „niższe” i „wyższe” czy „obce” i „bliskie” oraz otwartością na kulturową odmienność innych ludzi przy zachowaniu własnej tożsamości. Herodot jest reporterem, antropologiem, etnografem oraz historykiem. Jego liczne podróże zatem nie są bezcelowe, kieruje się chęcią poznania świata, jego mieszkańców, aby później móc to opisać. Początkowo nie zamierzał podróżować dalej niż pobliże Morza Egejskiego, jednak z każdą wyprawą jego świat się rozrasta i im dalej podróżuje, tym częściej spotyka coś nowego, co przykuwa jego uwagę. Podróże sprawiają, że odkrywa wielokulturową naturę świata, ponadto przekonuje się, że każda kultura wymaga zrozumienia i akceptacji. Co więcej, dalsze rozważania prowadzą do następujących wniosków, że aby zrozumieć daną kulturę, trzeba ją najpierw poznać. Niby banalne, jednak współcześni ludzie często bywają uprzedzeni do danej odrębności, ze względu na osoby trzecie, samemu nie podejmując żadnych kroków, aby daną kulturę chociaż postarać się zrozumieć i później zaakceptować. Herodot z kolei wręcz przeciwnie, nie potępiał odrębności innych ludzi, starał się ją poznać i zrozumieć, a później ją opisywał. Uważał, że odrębność powinna podkreślać jedność, stanowić o bogactwie i żywotności. Każda kultura różni się swoimi obyczajami. Obyczaje Greków – współobywateli Herodota – a Egipcjan, opisane przez Herodota diametralnie się różniły. Podsumowaniem jego rozważań mogą być następujące słowa: „Człowiek nie tylko tworzy kulturę i mieszka w niej, człowiek nosi ją w sobie, człowiek jest kulturą. Stosunek Herodota do różnorodności jest warty naśladowania, ponieważ po pierwsze pomoże nam rozwijać się, poprzez poznawanie nowych kultur, języka. Po drugie pluralizm jest bardzo pożądany również ze względu na to, że dobre wzajemne relacje pozwalają na rozwój ogółu społeczeństwa, a po trzecie dzięki różnorodności życie jest ciekawsze a nie jest jedną wielką monotonią.

Świetną lekcje z otwartości na inność wyciągnął bohater „Małego Księcia”. Mały Książę opuścił swoją planetę z powodu kłótni z ukochaną, którą opiekował się najlepiej jak mógł, jednak róża była bardzo kapryśna i dumna, mając dość jej dąsów opuścił planetę. Kiedy opuścił swoją planetę, chciał znaleźć sobie miejsce gdzieś indziej. W związku z tym zwiedził sześć planet, zamieszanych przez sześciu ludzi. Pierwszy na jego drodze był Król, który wszystkim rozkazywał, mimo że nie miał na planecie żadnego poddanego. Kolejnym przystankiem była planeta Próżnego, który słuchał tylko oklasków i pochwał, nie odpowiadał na ważne pytania. Następna planeta zamieszkana była przez Pijaka, który pił, żeby zapomnieć o wstydzie z powodu pijaństwa. Książę spotkał również Bankiera ciągle liczącego gwiazdy, uważał że wszystkie są jego własnością. Poznał jeszcze Latarnika, który zapalał swoją latarnie co minutę, ponieważ co minutę był wschód i zachód słońca. Na ostatniej planecie mieszkał Geograf, który poradził mu odwiedzenie Ziemi. Gdy trafia na Ziemię, spotyka na pustyni pilota, z którym wiele rozmawia, ale najważniejszą role w zmianie jego światopoglądu odgrywa wcześniej napotkany lis, z którym również się zaprzyjaźnia. Lis jest symbolem mądrości, dzięki niemu główny bohater rozumie co w życiu jest najważniejsze, że jego róża zachowywała się tak z obawy, że mogłaby stracić swojego opiekuna. Wstrząśnięty chłopiec postanowił wrócić do ukochanej, ponieważ „na zawsze ponosi się odpowiedzialność za to co się oswoiło”. Podsumowując, każda napotkana osoba czegoś go nauczyła, dzięki tej wyprawie zrozumiał co jest w życiu najważniejsze. Mieszkańcy planet nauczyli go, że dorośli są bardzo nieobliczalni, trudno przewidzieć ich zachowanie. Lis z kolei pokazał mu, że ważna jest przyjaźń, miłość i odpowiedzialność, która wiążę się z „oswojeniem”. Gdyby nie był otwarty na odrębność innych z pewnością nie przekonałby się, że „najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”.

Kolejnym przykładem jest postawa Niemców w czasie II Wojny Światowej. Aleksander Kamiński w „Kamieniach na szaniec” opisuje losy trójki przyjaciół, którzy walczyli w obronie swojego kraju, podczas okupacji niemieckiej. Agresja ze strony okupanta była ściśle związana z ksenofobią. Przywódca wojsk niemieckich wysnuł teorie o wyższości rasy aryjskiej nad innymi. Chciał w związku z tym podbić najpierw ościenne kraje a później resztę Europy. Nasi bohaterzy jednak walczyli o swoją ojczyznę, tradycje, kulturę. Książka ta zawiera wiele informacji o akcjach sabotażowych Alka, Rudego, Zośki i ich kolegów, które miały pobudzić resztę społeczeństwa do walki o przyszłość. Najpierw zaczynali drobnymi akcjami Małego Sabotażu takimi jak tłuczenie szyb u fotografów, którzy wystawiali fotografie niemieckich żołnierzy. W tych działaniach przodował Alek. Równocześnie Rudy wykazywał się kreatywnością, aby zniechęcić warszawską społeczność do chodzenia do kin. Na murach kredą wypisywane były słowa: „Tylko świnie siedzą w kinie”. Działania Małego Sabotażu miały również uderzyć Niemców. Okupanci w odpowiedzi na akcje sabotażystów wydawali szereg ulotek z literą „V” oznaczającą zwycięstwo. W odpowiedzi chłopcy z Małego Sabotażu rozpoczęli akcję pisania na murach niemieckich słów: „Deutschland verloren” co oznacza - „Niemcy zgubione”. W podobny sposób „rozprawili się” z niemieckim hasłem: „Deutschland siegt an alien Fronten”, zamieniając w nim literę „s” na „l”, co zmieniło zdanie „Niemcy zwyciężają na wszystkich frontach” na „Niemcy leżą na wszystkich frontach”. Później chłopcy trafili do Armii Krajowej i ich zadania nabrały poważniejszego znaczenia. Najsłynniejszą akcją była Akcja pod Arsenałem. Dotyczyła odbicia więźniów z Pawiaka. Jedynym z nich był Rudy, jeden z głównych bohaterów. Dzięki zawziętości jego przyjaciół akcja się powiodła, jednak nie obeszło się bez ofiar. Rudy jednak był w bardzo ciężkim stanie po przesłuchaniach i lekarz nie był w stanie mu pomóc. Alek zginął w wyniku Akcji pod Arsenałem, Rudy przez katowanie na przesłuchaniach a Zośka popełnił samobójstwo. Do czego zatem poprowadziła ksenofobia jednego człowieka? W czasie II Wojny Światowej nie zginęli tylko główni bohaterzy „Kamieni na szaniec”. Ta wojna pochłonęła mnóstwo niewinnych istnień. Zatem śmiało można stwierdzić, że we współczesnym świecie pluralizm kulturowy jest bardziej pożądaną postawą niż ksenofobia, ponieważ jej skutku są tragiczne.

Która z postaw jest bardziej pożądana ksenofobia czy pluralizm? Wymienione przeze mnie argumenty świadczą o tym, że pluralizm jest bardzo pożądany i prowadzi do rozwoju człowieka. Herodot dzięki swoim podróżom poznał nowe kultury, nowe obyczaje, nowych ludzi, więc zdecydowanie prowadziło to do rozwoju. Mały Książę, dzięki poznaniu lisa zrozumiał co w życiu jest najważniejsze, wrócił do ukochanej. Z kolei przykład z „Kamieni na szaniec” pokazuje, że ksenofobia jest negatywną postawą i nie prowadzi do niczego dobrego, wręcz przeciwnie, w jej wyniku ludzie mogą nawet stracić życie.