Zyciorys Jana Kochanowskiego

Życiorys Jana Kochanowskiego: Jan Kochanowski wywodził się z rodziny szlacheckiej. Jego familia miała za swą siedzibę rodową Kochanów niedaleko Wieniawy, herbem jej zaś był Kruk w czerwonym polu z pierścieniem w dziobie (początkowo był to Ślepowron). Przyszedł na świat w Sycynie (Radomskie) w 1530 roku. Jego ojciec - Piotr Kochanowski - był komornikiem Radomskim. To jednak matka - Anna z domu Białaczowska - wywierała zasadniczy wpływ na sposób wychowania i kształcenia syna, szczególnie zaś po śmierci męża.

Życiorys Jana Kochanowskiego: Jan Kochanowski wywodził się z rodziny szlacheckiej. Jego familia miała za swą siedzibę rodową Kochanów niedaleko Wieniawy, herbem jej zaś był Kruk w czerwonym polu z pierścieniem w dziobie (początkowo był to Ślepowron). Przyszedł na świat w Sycynie (Radomskie) w 1530 roku. Jego ojciec - Piotr Kochanowski - był komornikiem Radomskim. To jednak matka - Anna z domu Białaczowska - wywierała zasadniczy wpływ na sposób wychowania i kształcenia syna, szczególnie zaś po śmierci męża. Jako czternastolatek - w 1544 roku - został wysłany na studia do Akademii Krakowskiej, zapewne więc wcześniej odebrał staranną edukację domową (musiał znać łacinę by podjąć studia). Niewiele wiadomo o tym okresie jego życia . W jakich kręgach się obracał? Jakim był studentem? Jedyne co można stwierdzić to to, że pobyt we Wszechnicy Krakowskiej rozwinął w nim zainteresowania filozofią oraz astronomią i matematyką. W ówczesnej stolicy Polski przebywał kilka lat. Następnie udał się - lata 1551 - 1552 - na studia do Królewca, który w tamtym okresie był jednym z głównych ośrodków reformacji. Ponownie przebywał tu w latach 1555 - 1556 i wtedy to związał się z dworem elektorapruskiego Albrechta Hohenzollerna. Te dwa pobyty w stolicy Prus przedzieliły studia na uniwersytecie w Padwie, gdzie Kochanowski oddawał się studiom filologicznym pod kierunkiem znakomitego hellenisty profesora Robortella. To zapewne dzięki jemu światłemu przewodnictwu starożytność grecka i rzymska nie miały dla polskiego poety żadnych tajemnic. Po czterech latach wrócił do Królewca, lecz nie zagrzał tu zbyt długo miejsca, gdyż ciągnęło go do Włoch, wrócił więc ponownie do Padwy. W roku 1559 wrócił po około piętnastoletnim okresie studiów ostatecznie do Polski, nim jednak to się stało odbył podróż po Niemczech i Francji. W Paryżu, być może, poznał Ronsarda, wielkiego renesansowego poetę francuskiego, i skupioną wokół niego grupę poetycką “Plejada”. Można powiedzieć, iż z Polski wyjechał młody, ciekawy świata człowiek, a wrócił już w pełni świadomy siebie mężczyzna i artysta w jednej osobie. W latach 1574 i 1575 Kochanowski sfinalizował ostatecznie kwestię swojej dworskiej i kościelnej kariery. 2 stycznia 1574 roku Kochanowski kupił pół wsiChechły blisko Czarnolasu za sumę 4000 złotych[43]. 16 stycznia zakończył polubownie spór z burmistrzem Poznania, Marcinem Skrzetuskim[44]. 18 lutego był świadkiem uroczystego wjazdu Henryka Walezego do Krakowa. 1 czerwca oficjalnie zrzekł się prepozytury poznańskiej[45]. Po ucieczce Henryka Walezego 18 czerwca 1574 roku Kochanowski osiedlił się na stałe w Czarnolesie. 28 czerwca kupił pozostałą część wsi Chechły[46]. 17 stycznia 1575 zrezygnował z probostwa zwoleńskiego[47]. Po 14 marca 1575 roku ożenił się z Dorotą z Przytyka Podlodowską. Podczas drugiej elekcji poeta przejawiał ożywioną aktywność. Najpierw uczestniczył na zjeździe w Stężycy[48] z nadzieją na rychły powrót zbiegłego króla do Polski. Później na innym zjeździe, 26 listopada pod wsią Wola nieopodal Powązek, optował za kandydaturą arcyksięcia Ernesta lub syna władcy moskiewskiego Iwana Groźnego – Fiodora[49]. Podczas elekcji wystąpił z mową, którą wysłuchano „powolnym uchem”, jak napisał Świętosław Orzelski[50]. 18 grudnia podpisał akt elekcji cesarza Maksymiliana II[51]. Stronnictwo przeciwne wybrało natomiast Annę Jagiellonkę, przydając jej za małżonka Stefana Batorego. Mimo namowy aktualnego władcy i Jana Zamoyskiego, nie zdecydował się na czynny udział w życiu politycznym dworu. Złożył natomiast obietnicę Zamoyskiemu, iż napisze dla niego jakiś utwór literacki. Prace nad nim trwały do końca 1577 roku, kiedy to wysłał poeta autograf Odprawy Posłów Greckich. Z pewnością udzielał się społecznie na szczeblu lokalnym – był częstym gościem w Sandomierzu, stolicy swego województwa[52]. 9 października 1579 roku Stefan Batory podpisał w Wilnie nominację Kochanowskiego na wojskiego sandomierskiego[53]. Żywot Jana Kochanowskiego w Czarnolesie zakłóciły nieszczęścia rodzinne. W 1577 roku zmarł starszy brat, Kasper, a w 1579 roku – dwie córki poety: trzydziestomiesięczna Urszula oraz Hanna[54]. Rodzinna tragedia nie zdezorientowała poety. 25 stycznia 1580 roku Andrzej Firlej, kasztelan lubelski i starosta sandomierski, pożyczył od Kochanowskiego 7700 florenów[55], a 5 czerwca 1581 roku – 6600 florenów[56]. W międzyczasie obaj brali udział w sądzie rozjemczym w Kazimierzu Dolnym w procesie o nieumyślne zabójstwo mieszczanki Barbary Kańskiej przez męża[57]. Około roku 1581 zmarł szwagier poety – Grzegorz Podlodowski[58]. W 1582 został pochowany brat poety – Mikołaj, gospodarujący w drugiej części Sycyny. Jan przejmuje opiekę nad jego dziećmi. 31 stycznia 1583 roku Andrzej Firlej zaciąga pożyczkę u Jana Kochanowskiego na sumie 2100 florenów, a tego samego dnia dokonał poeta zakupów nabywając od Mikołaja Zielińskiego część ziemi w Paciorkowej (Głuskowej) Woli i Strykowicach Błotnych (Mniejszych) koło Zwolenia[59 W sierpniu 1584 roku Stefan Batory zwołał do Lublina naradę senatorów, której przedmiotem było ustalenie sposobów na rozwiązanie istotnych problemów natury politycznej. Jan Kochanowski przyjechał do Lublina celem interwencji w sprawie ukarania winnych śmierci swego szwagra, Jakuba Podlodowskiego, który wybrał się do Turcji celem zakupu koni do stajni królewskich. Kochanowski zmarł 22 sierpnia[60], prawdopodobnie na udar mózgu. Miejsce zgonu pozostaje w sferze domysłów. Jedni twierdzą, że nastąpił w kamienicy Macieja Krokiera, bogatego kupca lubelskiego, inni natomiast – w domu Mikołaja Firleja[61]. Najprawdopodobniej zwłoki poety zostały pochowane w Lublinie, a dopiero na początku XVII wieku przewieziono je do kaplicy w Zwoleniu[62]. W literaturze przedmiotu pojawiają sie informacje o dwóch nagrobkach. Pierwszy, we Zwoleniu, zawierał następujący napis: „Tu spoczywa Jan Kochanowski, wojski sandomierski. Niechaj ten nagrobek będzie znakiem widocznym, by światły przechodzień nie przeszedł bez uczczenia prochów tak wielkiego męża, którego pamięć u ludzi wykształconych trwać będzie wiecznie. Umarł w roku 1584, dnia 22 sierpnia, mając lat 54”[63]. Drugi nagrobek miał znajdować się w starym kościele w Policznie, nie zachował się jednak do naszych czasów. Treść jego była następująca: „Szlachetnemu i bardzo sławnemu mężowi Janowi Kochanowskiemu, rycerzowi i wojskiemu sandomierskiemu oraz sekretarzowi królewskiemu, który w Lublinie roku zbawienia 1584 dnia 22 sierpnia o godzinie 14 przeniósł się do przodków, małżonka Dorota z Podlodowskich wraz z dziećmi i krewnymi, w smutku pozostając, ten pomnik dla trwalszej jeszcze pamięci u potomnych, wystawili”[64]. Śmierć poety wywołała liczne reperkusje literackie. Utwory żałobne napisali Andrzej Trzecieski, Stanisław Niegoszewski, Hieronim Mazza, Sebastian Fabian Klonowic. Ślad zgonu poety można znaleźć również w kronice Jana Wielewickiego oraz Joachima Bielskiego.