Hans Holbein cykl drzeworytów Taniec śmierci

Cykl ten przetwarza motyw korowodu z dance macabre w pojedyncze sceny, w których śmierć zaskakuje przedstawicieli różnych stanów. [b]I Opat[/b] Na pierwszym drzeworycie widzimy mnicha trzymającego w ręku książkę. Jego twarz zastygła w przerażeniu, co może wskazywać na to, że śmierć przyszła zupełnie nieoczekiwanie. Duchowny próbuje stawiać opór, lecz szkielet za nic ma jego protesty i z upiornym uśmiechem ciągnie go za sobą. Czaszkę kościotrupa zdobi tiara, a w ręku dzierży pastorał - to symbole wysokiej pozycji w hierarchii kościelnej, można więc przypuszczać, że zabiera on duszę kardynała lub samego papieża.

Cykl ten przetwarza motyw korowodu z dance macabre w pojedyncze sceny, w których śmierć zaskakuje przedstawicieli różnych stanów. [b]I Opat[/b] Na pierwszym drzeworycie widzimy mnicha trzymającego w ręku książkę. Jego twarz zastygła w przerażeniu, co może wskazywać na to, że śmierć przyszła zupełnie nieoczekiwanie. Duchowny próbuje stawiać opór, lecz szkielet za nic ma jego protesty i z upiornym uśmiechem ciągnie go za sobą. Czaszkę kościotrupa zdobi tiara, a w ręku dzierży pastorał - to symbole wysokiej pozycji w hierarchii kościelnej, można więc przypuszczać, że zabiera on duszę kardynała lub samego papieża. W tle zauważamy klepsydrę, która jest symbolem upływającego czasu. [b]II Lekarz[/b] Drzeworyt ten przedstawia lekarza siedzącego nad księgami w swojej komnacie. Przychodzi do niego śmierć, która trzyma za rękę staruszka (prawdopodobnie byłego pacjenta)i wręcza mu mieszek lub butelkę z płynem - symbolizuje to zapłatę. Być może autor chciał pokazać pewien rodzaj “współpracy” lekarza ze śmiercią, który dopomógł choremu wyzionąć ducha. Najciekawszym jest to, że śmierć przychodzi niezauważenie, może nieco podstępnie, co doskonale widać na przykładzie spokojnie śpiącego psa. Na rycinie tej również znajduje się klepsydra. [b]III Badacz gwiazd[/b] Na rycinie tej Holbein przedstawił astronoma pogrążonego w pracy, skupionego i spokojnie wpatrującego się w swoje przyrządy. Zaabsorbowany pracą nie zauważa przybycia śmierci, która chcąc przypomnieć o sobie, podtyka mu pod nos trupią czaszkę. Można nawet przypuszczać, że uczony chce ją zlekceważyć, ale kostucha mu na to nie pozwoli. Bez względu na to, jak bardzo zajęci swoimi sprawami będą ludzie, śmierć nie zapomni. Będzie niewzruszona i kiedy przyjdzie czas, zabierze duszę każdego śmiertelnika. [b]IV Starzec[/b] Na drzeworycie tym widzimy starca podpierającego się laską, który z pomocą śmierci spokojnie kroczy do przygotowanego grobu. Na twarzy sędziwego człowieka możemy dostrzec akceptację nadchodzącego końca . Laska i przygarbiona postawa wskazują na nie najlepszy stan zdrowia, a dodając leciwy wiek staruszka możemy być pewni, że w tym wypadku śmierć przyniesie ulgę. Sama kostucha, asystująca starcowi, niesie ze sobą jakiś instrument, na którym być może wygrywa melodię marsza żałobnego, towarzyszącego człowiekowi w ostatniej drodze. W tle możemy dostrzec klepsydrę. [b]V Dziecko[/b] Rycina ta pokazuje nam tragiczną scenę mającą miejsce w chłopskiej chacie. Śmierć wyprowadza za rękę malutkie dziecko, które wyciąga rączkę w kierunku matki, ociągając się i wyrywając. Na twarzy rodzicielki widać ogromną rozpacz, której towarzyszy odrobina zdziwienia, jak gdyby nie dowierzała temu co dzieje się na jej oczach. Tragedia stała się tak nieoczekiwanie, podczas codziennych domowych zajęć. Stojąca nieopodal paleniska klepsydra, oprócz przemijania czasu, przypomina również o tym, że człowiek nie zna dnia ani godziny swojej śmierci.