Na podstawie podanych fragmentów poematu Adama Mickiewicza Pan Tadeusz scharakteryzuj i porównaj postacie Zosi i Telimeny.

Romantycy uwielbiali pisać o kobietach - to przecież dla nich główni bohaterowie ich dzieł umierali, to one były kwintesencją szczęścia, dobra, piękna, mimo, że to przez uczucia do nich sami popadali w depresyjne nastroje. Co takiego miały w postrzeganiu ówczesnych twórców kobiety, że doprowadzały do takich emocji? Kim były w oczach romantyków? Zagadnienie to zostało w pewien sposób poruszone przez Adama Mickiewicza w napisanej przez niego epopei narodowej, Panu Tadeuszu. Możemy znaleźć w nim dwie żeńskie postacie - Zosię, córkę Ewy Horeszkówny oraz jej opiekunkę, Telimenę.

Romantycy uwielbiali pisać o kobietach - to przecież dla nich główni bohaterowie ich dzieł umierali, to one były kwintesencją szczęścia, dobra, piękna, mimo, że to przez uczucia do nich sami popadali w depresyjne nastroje. Co takiego miały w postrzeganiu ówczesnych twórców kobiety, że doprowadzały do takich emocji? Kim były w oczach romantyków?

Zagadnienie to zostało w pewien sposób poruszone przez Adama Mickiewicza w napisanej przez niego epopei narodowej, Panu Tadeuszu. Możemy znaleźć w nim dwie żeńskie postacie - Zosię, córkę Ewy Horeszkówny oraz jej opiekunkę, Telimenę. Kobiety te, chociaż obydwie są szlachciankami, bardzo różnią się od siebie cechami charakteru, ukazując, że romantyków fascynowały nie tylko niewinne, delikatne istotki, jaką była Zosia, ale również, choć w nieco inny sposób, pewne siebie i dojrzałe kobiety.

Zosia jest młodą dziewczyną. Jest wrażliwą, cichą i bardzo delikatną osobą. Przedstawiana jest, jako osoba lubiąca przyrodę - zajmuje się ogrodem, jest dość pracowita. Nie ma dużej ilości doświadczeń życiowych, przez co często czuje się niepewnie, wręcz płochliwie - gdy zobaczyła po raz pierwszy Tadeusza, była tak zdziwiona i zmieszana, że szybko opuściła pomieszczenie, w którym była. Mimo jednak tak delikatnej osobowości, wie, gdzie jest jej miejsce, jednocześnie wzbudzając szacunek. Gdy jest pytana o radę, odpowiada grzecznie, dobrze dobierając słowa. Sama o sobie mówi, że lubi mieszkanie na wsi: woli zajmować się swoimi kurami, niż żyć w wielkim mieście. Nie boi się pracy i jest przywiązana do domu.

Opiekunka Zosi, Telimena, zdaje się być jej zupełnym przeciwieństwem. Jest to kobieta, która miała już kilku mężów, każdy z nich jednak zmarł. Choć tak samo jak jej podopieczna, jest przedstawicielką szlachty, to przez doświadczenie życiowe, wykształcenie i temperament znacznie się od niej różni. Zdaje sobie sprawę z tego, że jest atrakcyjną, piękną kobietą i nie wstydzi się tego. Stoi twardo na ziemi, jest realistką, ale pozwala sobie na marzenia: zachwycona młodym Tadeuszem, marzy, aby być z nim. Wie jednak, że taki związek nie ma przyszłości. Telimena potrzebuje męża, który będzie w stanie się nią zaopiekować i utrzymać, zdaje sobie z tego sprawę. Z tego powodu myśli nad związkiem z zamożnym Hrabią Horeszko, który jest w stanie zapewnić jej odpowiedni poziom życia.

Telimena wydaje mi się być znacznie ciekawszą postacią od Zosi. Jest zakochana w wielkim świecie, widziała dużo, jest osobistością absorbującą uwagę. Nie jest tak niewinna, jak jej podopieczna, ale przy tym, nie jest osobą złą. Stara się wybierać rozsądnie i dobrze opiekuje się Zosią, którą niewątpliwie kocha. Zosia, w porównaniu do niej, wypada dość nierealistycznie i blado - przez brak negatywnych cech charakteru i wyraźnego temperamentu można ją nazwać wręcz papierową postacią. Uważam jednak, że z racji młodego wieku, nie jest to aż tak istotne w przypadku tej postaci - ta młoda kobieta ma jeszcze czas, aby dorosnąć, zdobyć doświadczenie życiowe i stać się kimś wyraźnym i zauważanym.

Te dwa różniące się od siebie charaktery, nie były jedynymi przeciwieństwami w literaturze romantyzmu. Choćby Słowacki w Balladynie również pokazał przeciwieństwa: tytułowa Balladyna była surową i złą postacią, zaś jej siostra, Alina, bardzo przypominała cechami charakteru Zosię. Najwyraźniej wiec, romantycy fascynowali się nie tylko delikatnymi, wrażliwymi kobietami, ale interesowali się również tymi z wyraźnie zarysowanymi cechami charakteru. Kto wie, może to właśnie ten typ kobiety doprowadzał ich do samobójczych myśli? Pewnych siebie i nieraz bezwzględnych, które jednak w wierszach i innych dziełach jawiły się jako istoty ze snów? W każdym razie, na pewno to właśnie postacie pokroju Telimeny są nam bliższe i wydają się być bardziej realistyczne, mimo, że niemal każda młoda dziewczyna wolałaby wcielić się w rolę Zosi, a większość młodych mężczyzn bez wątpienia właśnie ją wybrałaby na swoją ukochaną.