Które z fragmentów powieści “Quo Vadis” Henryka Sienkiewicza wzbudziły moje największe zainteresowanie

Moje największe zainteresowanie wzbudził opis pożaru Rzymu oraz masowe mordowanie chrześcijan. Wybrałem właśnie te fragmenty, gdyż obrazy w nich przedstawione są bardzo realistyczne i szczegółowe. Sienkiewicz po raz kolejny pokazał, że jest mistrzem opisu. Rzym został podpalony po to, aby cezar Neron mógł zdobyć natchnienie, które umożliwiłoby mu dokończyć rozpoczęte wcześniej dzieło. Czując jednak również odrazę do szpetoty dawnego miasta postanowił je zniszczyć oraz zbudować nowe i piękniejsze. Uważał także, że król Troi Priam, znany mu z „Iliady” Homera, był szczęściarzem, gdyż widział zagładę swojego państwa.

Moje największe zainteresowanie wzbudził opis pożaru Rzymu oraz masowe mordowanie chrześcijan. Wybrałem właśnie te fragmenty, gdyż obrazy w nich przedstawione są bardzo realistyczne i szczegółowe. Sienkiewicz po raz kolejny pokazał, że jest mistrzem opisu. Rzym został podpalony po to, aby cezar Neron mógł zdobyć natchnienie, które umożliwiłoby mu dokończyć rozpoczęte wcześniej dzieło. Czując jednak również odrazę do szpetoty dawnego miasta postanowił je zniszczyć oraz zbudować nowe i piękniejsze. Uważał także, że król Troi Priam, znany mu z „Iliady” Homera, był szczęściarzem, gdyż widział zagładę swojego państwa. Neron, chcąc poczuć to co czuł władca Troi, nakazał spalić Rzym. Doprowadziło to w konsekwencji do jego całkowitej zagłady i pozostał po nim jedynie popiół i zgliszcza. W książce „Quo Vadis” Sienkiewicz opisywał rozprzestrzeniający się ogień z wielkim polotem. Powstał on bowiem najpierw przy krańcach cyrku. Tam znajdowały się różnego rodzaju towary, które podsycały ogień i nadawały mu siły. Następnie rozniecony wiatrem ogarnął cały cyrk. Ponieważ nie było tam żadnych murów ogniochronnych, przedostał się na równiny i piął na wyniosłości. Niszczył wszystko co napotkał na swojej drodze. Pokonywał wszelkie środki zaradcze podejmowane przez ludzi, co doprowadziło do wielkiej paniki. Mieszkańcy tracili swoje mienie w mgnieniu oka. Wszystko to sprawiło, że w ginącym mieście zapanował chaos. Ta klęska żywiołowa trwała nieprzerwanie przez 6 dni i 7 nocy. Neron natomiast patrząc na ten pożar i rozkoszując się „pięknością płomienia”, odśpiewał „Zdobycie Ilionu”. Drugim wydarzeniem, które wzbudziło moje zainteresowanie i które ściśle wiąże się z pierwszym, czyli pożarem Rzymu, jest masowe mordowanie chrześcijan. Zostali oni niesłusznie oskarżeni o podpalenie miasta i skazani na śmierć. Sceny przedstawione w tym fragmencie są drastyczne. Mogą zapewne napawać obrzydzeniem poprzez bardzo realistyczne opisy np.: „Krew płynęła teraz strumieniem z porozdzieranych ciał. Psy wydzierały sobie wzajem krwawe ludzkie członki. Zapach krwi i poszarpanych wnętrzności zgłuszył arabskie wonie i napełnił cały cyrk”. Po przeczytaniu tego opisu długo zastanawiałem się co mogli tam czuć czekający na śmierć, klęczący i powtarzający chórem „Pro Christo!”, chrześcijanie. Po dłuższej refleksji doszedłem do wniosku, że tak jak każdy człowiek, który stoi na pograniczu światów, odczuwa pewien strach, tak i ich serca wypełniać musiał lęk przed śmiercią. Inny człowiek na pewno zacząłby błagać o litość, lecz oni nie prosili o miłosierdzie, gdyż byłoby to w ich oczach grzechem. Nawet umierając świadczyli swojej prawdzie i swojemu Bogu do końca powtarzając chórem „Pro Christo”. Fragmenty, które wybrałem wzbudziły moje największe zainteresowanie. Obrazy przedstawione przez Sienkiewicza opisane zostały z wielkim polotem. Bardzo chętnie je czytałem, a niektóre zmusiły mnie do dłuższych refleksji.