Cyprian Kamil Norwid „Coś ty Atenom zrobił Sokratesie”, „Fortepian Chopina”, „Bema pamięci żałobny rapsod” - interpretacja i analiza porównawcza utworów

W poezji Norwida można odnaleźć wiele przykładów, gdzie jakieś wydarzenie, historyczny fakt lub zwykła codzienność stają się punktem wyjścia do refleksji o charakterze ogólnym. Odrębny cykl tworzą utwory poświecone wybitnym postaciom. Poeta przedstawia losy sztuki i cywilizacji w kontekście śmierci jednostek, które ją tworzą. Do takich utworów należą m.in. wiersze: „Coś ty Atenom zrobił Sokratesie”, „Fortepian Chopina” oraz „Bema pamięci żałobny rapsod”. W każdym z tych utworów poeta zastosował podobną konstrukcję, wychodząc od przedstawienia, bądź przywołania losów danej postaci, zmierza do sformułowania prawdy o ludzkim życiu.

W poezji Norwida można odnaleźć wiele przykładów, gdzie jakieś wydarzenie, historyczny fakt lub zwykła codzienność stają się punktem wyjścia do refleksji o charakterze ogólnym. Odrębny cykl tworzą utwory poświecone wybitnym postaciom. Poeta przedstawia losy sztuki i cywilizacji w kontekście śmierci jednostek, które ją tworzą. Do takich utworów należą m.in. wiersze: „Coś ty Atenom zrobił Sokratesie”, „Fortepian Chopina” oraz „Bema pamięci żałobny rapsod”. W każdym z tych utworów poeta zastosował podobną konstrukcję, wychodząc od przedstawienia, bądź przywołania losów danej postaci, zmierza do sformułowania prawdy o ludzkim życiu. W utworze pt. „Coś ty Atenom zrobił Sokratesie” tych postaci jest kilka, a wspólnym mianownikiem ich losów jest istnienie kilku grobów. Taki los był udziałem Napoleona, Kolumba, Dantego i innych. Wszyscy oni przysłużyli się swojemu narodowi, a niektórzy całej ludzkości. Sokrates dziś uważany jest za jednego z najwybitniejszych filozofów, Dante był prekursorem humanistycznych idei, Kolumb poszerzył granice świata i na zawsze zmienił jego oblicze, Napoleon wsławił Francuzów, Kościuszko walczył o wyzwolenie Polski. A jednak żaden z nich nie doczekał się prawdziwego uznania za życia. Dopiero historia zweryfikowała ich wielkość, przyznając im wieniec laurowy. Do tego grona historycznych postaci Norwid dodaje jeszcze jedną, współczesnego sobie Mickiewicza, któremu wróży los podobny do poprzedników. A słowa pod adresem wieszcza: „…grób twój jeszcze odemkną powtórnie, / Inaczej będą głosić twe zasługi / I łez wylanych dziś będą się wstydzić, / A lać ci będą łzy potęgi drugiej / Ci, co człowiekiem nie mogli cię widziéć…” okazały się prorocze. Podobna myśl wyłania się z wiersza „Fortepian Szopena”. Utwór powstał pod wpływem wydarzeń z roku 1863, kiedy to podczas splądrowania pałacu Zamoyskich, wyrzucono fortepian, należący wcześniej do kompozytora na bruk. Jednak Norwid sięga do wydarzeń jeszcze wcześniejszych. Wiersz rozpoczyna przypomnieniem wizyt poety u Szopena, w „dniach przedostatnich”, a więc niedługo przed śmiercią kompozytora. Norwid wspomina przyjaciela i jego nadzwyczajny talent. Tytułowy instrument pojawia się tu w kontekście doskonałego artyzmu. Muzyka Szopena jest „Duchem i Literą”, „Doskonałym wypełnieniem”, a więc idealnym zespoleniem formy i przekazu, połączeniem klasycznego piękna z polską kulturą. Fortepian, jako symbol doskonałego piękna, zostaje zbrukany. Brutalna siła niszczy go w akcie bezmyślnego wandalizmu. Ale śmierć i zniszczenie wydają się nieodłącznym elementem wielkości i nieśmiertelności. Szopen zmarł, jego fortepian zniszczono, ale muzyka jest wieczna. Dzięki niej kompozytor pozostaje nieśmiertelny. Norwid, który utożsamia się z losem Szopena, wierzy, że także jego twórczość doczeka się w przyszłości godnych odbiorców, zdolnych docenić jego przesłanie, dlatego pisze: „Ciesz się, późny wnuku!…”. Na tym tle nieco wyróżnia się „Bema pamięci żałobny rapsod”, wiersz poświęcony wielkiemu wodzowi. Zasada ogólna jest podobna, pogrzeb generała opisany w pierwszej części o epickim charakterze, stanowi punkt wyjścia do rozważań o przyszłości. Jednak ogólne przesłanie nie dotyczy losów sztuki, czy nawet wybitnej jednostki, ale idei przez nią głoszonych i realizowanych. Józef Bem zasłynął jako żołnierz wolności, walczył m.in. w powstaniu listopadowym, ale także węgierskim, brał udział w walkach Wiosny Ludów i rewolucji w Wiedniu. Poeta chce pokazać, że śmierć człowieka nie oznacza końca jego dzieła, pochód, który go odprowadza na miejsce spoczynku kroczy dalej. Inaczej niż w poprzednich utworach potraktowany został też wątek historyczny. Norwid nie dba o fakty, kondukt pogrzebowy przedstawia zgodnie ze swymi wyobrażeniami o pogrzebie wielkiego rycerza. Przenosi to zdarzenie do czasów heroicznych, rycerskich, by uwznioślić postać Bema. Rzecz to u Norwida raczej rzadka, poeta bowiem na ogół unikał przesadnego patosu.