Czy warto pomagać innym ?

Można nie pomagać, można znaleźć wiele racjonalnych argumentów dla konkretnych przypadków, alby nie pomagać ale to nic nie zmieni. Nadal będą głodni, chorzy, cierpiący i potrzebujący. Lepiej zgrzeszyć nadmiarem dobroci i naiwności niż nadmiarem kalkulacji i nieufności. Na świecie panuje wielka zaraza niechęci do pomagania innym, gdy widzi się człowieka w potrzebie, ludzie często przechodzą obojętnie, tak jakby był im niewidoczny, jakby jego problem nie istniał w ich rzeczywistości tylko i wyłącznie dlatego, że sami takiego nie mają.

Można nie pomagać, można znaleźć wiele racjonalnych argumentów dla konkretnych przypadków, alby nie pomagać ale to nic nie zmieni. Nadal będą głodni, chorzy, cierpiący i potrzebujący. Lepiej zgrzeszyć nadmiarem dobroci i naiwności niż nadmiarem kalkulacji i nieufności. Na świecie panuje wielka zaraza niechęci do pomagania innym, gdy widzi się człowieka w potrzebie, ludzie często przechodzą obojętnie, tak jakby był im niewidoczny, jakby jego problem nie istniał w ich rzeczywistości tylko i wyłącznie dlatego, że sami takiego nie mają. Nie rozumieją dlaczego mieliby przejąć się jego losem nawet wtedy, gdyby był on zagrożony. U społeczeństwa z czasem można zaobserwować coraz to węższy zakres zasad moralnych na których się opierają, wynika to również i z tego, że zaczęto stawiać w większej mierze na pracę, rozwój oraz samodoskonaleniem się w wielu dziedzinach. Rywalizując ze sobą oraz starając się udowodnić kto jest od kogo lepszy, spychają potrzeby innych ludzi na drugi plan, przez co jednocześnie stają się bardziej zamknięci w sobie i nawet jeśli sami potrzebowaliby pomocy, nie byliby w stanie o nią poprosić. Jednak samorealizacja i rozwój nie mogą w żadnym stopniu konkurować z dumą jaka jest przypisana w momencie, gdy możemy być czyjąś ostoją. Ponieważ gdy zaczniemy patrzeć dalej niż za czubek własnego nosa, dostrzeżemy, że nawet najmniejszy gest z naszej strony może komuś poprawić dzień. Człowiek nie zdaje sobie sprawy jak ważną rolę odgrywają proste codzienne drobiazgi, a co dopiero pomoc od serca. Prawdą jest to, że nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim, ale każdy gest ma znaczenie, ten mały zarówno jak i ten duży, a radość widziana w oczach drugiej osoby podczas chociażby próby stanięcia przy jej boku jest nie do opisania i z pewnością można stwierdzić, że emocje towarzyszące podczas odczuciu bliskości i solidarności są o wiele lepsze niż te stojące za obojętnym spojrzeniem na czyjś problem. Niosąc pomoc innym jednocześnie niesiemy ją sobie, ponieważ otwieramy oczy na ludzkość oraz na to co dzieje się wokół nas. Wcześniejsza ignorancja spraw takich jak przykładowo głód, brak domu czy też zniszczenie go przez żywioły oraz perspektywa człowieka, który mógł pomóc w owej sytuacji drugiemu człowiekowi pozwala porównać uczucia współgrające z obiema postawami. Myślę, że najważniejszą różnicą w reakcji na problem, jest słowo ,, dziękuje “, albowiem angażując się w coś, pomagając, przekazujemy cząstkę siebie oraz swój czas, a w raz czasem przywiązanie, co z resztą bardzo dobrze oddaje cytat Jana Pawła II “Nigdy nie jest tak, żeby człowiek, czyniąc dobrze drugiemu, tylko sam był dobroczyńcą. Jest równocześnie obdarowywany tym, co ten drugi przyjmuje z miłością”. Ponieważ nawet jeśli nasz uczynek będzie dla nas drobiazgiem, na pewno nie będzie on nim dla osoby, której pomogliśmy, zostanie nam to zapamiętane, jak również i my zapamiętamy uczucie towarzyszące nam podczas wsparcia bliźniego.
Człowiek nie poradzi sobie sam, dlatego idąc razem z innymi drogą życia warto pomagać sobie nawzajem, co więcej powinien być to naturalny ludzki odruch, nie zawsze jednak tak jest. Niewątpliwie, ci którzy potrzebowali pomocy i została im ona udzielona, potrafią docenić dobroć ze strony innych. Należy pomagać nie po to, by zdobywać pochwały czy też dla poklasku, niesienie pomocy jest przejawem dobra i powinno pochodzić prosto od ludzkiego serca. Nikt nigdy nie wie co może zdarzyć się w przyszłości, czy ten sam los, który spotkał człowieka w potrzebie nie dopadnie również i nas. Życie staje się piękniejsze, gdy wokół mamy ludzi, na których zawsze możemy się oprzeć i którzy gotów są pomóc, gdy tylko nadarzy się taka okazja. Gdyby ludzie sobie nawzajem nie pomagali, nie powstałaby żadna wspólna inicjatywa, ponieważ współpraca byłaby pojęciem abstrakcyjnym a społeczeństwo nie mogłoby właściwie istnieć. W tym kontekście pomagać to znaczy wychodzić naprzeciw potrzebom słabszego, który sobie nie radzi. Pomoc jednemu człowiekowi czy też gromadzie ludzi poza liczbą nie różni się niczym, ponieważ naszą intencją była chęć naprawy czyjegoś problemu, jakkolwiek moglibyśmy pomóc zrobilibyśmy to nie licząc na coś w zamian. W problematykę pomocy niezmiernie zasadniczo trafia powszechne powiedzenie ,, Karma wraca " ,to , czym obdarowujemy drugą osobę wróci nam się z powrotem ,a tym bardziej sympatia ludzi, których zdecydowaliśmy się wesprzeć