Dlaczego Mazurek Dąbrowskiego jest hymnem Polski

Mazurek Dąbrowskiego jest pieśnią napisana w 1797 roku przez Józefa Wybickiego, od razu spotkała się z entuzjazmem społeczeństwa. Zanim jednak oficjalnie ogłoszono ją polskim hymnem narodowym, musiała pokonać kilka konkurencyjnych utworów patriotycznych. Musimy jednak wspomnieć o samym Józefie Wybickim autorze hymnu polskiego, emigracji polskiej ,a także o historii założenia legionów Polskich we Francji Po rozbiorach większość patriotycznej emigracji liczącej na wsparcie rewolucyjnej Francji, która walczyła z mocarstwami koalicji-zaborcami szukała schronienia w Paryżu.

Mazurek Dąbrowskiego jest pieśnią napisana w 1797 roku przez Józefa Wybickiego, od razu spotkała się z entuzjazmem społeczeństwa. Zanim jednak oficjalnie ogłoszono ją polskim hymnem narodowym, musiała pokonać kilka konkurencyjnych utworów patriotycznych. Musimy jednak wspomnieć o samym Józefie Wybickim autorze hymnu polskiego, emigracji polskiej ,a także o historii założenia legionów Polskich we Francji Po rozbiorach większość patriotycznej emigracji liczącej na wsparcie rewolucyjnej Francji, która walczyła z mocarstwami koalicji-zaborcami szukała schronienia w Paryżu. Większość działaczy znalazła się w Paryżu. Zachowali oni łączność z krajem, uznawali także potrzebę rewolucyjnych przeobrażeń Polski czym chcieli zainteresować francuskie koła rządowe. Spodziewali się również, że Polska może odzyskać niepodległość dzięki kontaktom dyplomatycznym z jednym z zaborców. Emigranci g szybko podzielili się na stronnictwa odzwierciedlające niedawne podziały polityczne w kraju. Józef Wybicki aktywnie działając we Francji, namawiał generała Henryka Dąbrowskiego, aby ten również zasilił szeregi emigrantów.Namowy te wkrótce zakończyły się sukcesem. W lutym 1796, a więc już po III rozbiorze Polski, po otrzymaniu kolejnego listu od Wybickiego, Dąbrowski zdecydował się na emigrację, wkrótce opuścił Polskę i po wielu perypetiach 30 września 1796 dotarł do Paryża. Z ramienia Agencji Dąbrowski natychmiast Dzięki dojściom Wybickiego, rozpoczął pertraktacje z Napoleonem w sprawie utworzenia Legionów Polskich. Naczelny dowódca armii francuskiej we Włoszech organizował w tym czasie Republikę Lombardzką i potrzebował Polaków do zasilenia swej armii. Toteż w 1797 roku doszło do podpisania w Mediolanie do układu między Dąbrowskim a Lombardzką Administracją Generalną. Legioniści otrzymali mundur zbliżony krojem do polskich lecz z francuską kokardą oraz włoskim napisem na ramieniu „Ludzie wolni są braćmi”. Tego samego roku liczba legionistów wzrosła do 3600 żołnierzy, latem liczył już 7000 piechurów, wkrótce zaś zostało zwiększone o batalion artylerii i pułk jazdy. Bonaparte powściągliwie podchodził jednak do sprawy polskiej. Utworzone oddziały cenił przede wszystkim jako element bojowy nie tyle do wsparcia oddziałów francuskich lecz jako siły prewencyjne mające za zadanie tłumienie buntów oraz powstaniom przeciwko okupacji francuskiej. Nie można jednak nie wspomnieć o pozytywnej roli jaką odegrały Legiony polskie w unowocześnieniu armii polskiej i poprawieniu jakości stosunków między szeregowymi a oficerami. Stosunki między nimi uległy znacznej demokratyzacji. Legioniści byli w większości pochodzenia chłopskiego, a było ich ponad 30000 żołnierzy przejęli od swoich francuskich sprzymierzeńców ideologię demokratyczną i postawy patriotyczne. Józef Wybicki był pod ogromnym wrażeniem polskich legionistów oraz srebrnych orłów zdobiących rogatywki żołnierzy. Po tym wydarzeniu w Reggio 1797 roku powstała pieśń legionów polskich we Włoszech. Według świadectwa jednego z kompozytorów Wojciecha Sowińskiego, Wybicki napisał ją niezwykle szybko pod melodię jednego z ludowych mazurków znanego od połowy XVII wieku. Pieśń, którą napisał odśpiewał generałowi Dąbrowskiemu w jego kwaterze mieszczącej się w Reggio. Zapewne pierwszy raz została ona odegrana publicznie przez orkiestrę legionową podczas parady wojskowej, która odbyła się 16 lipca tego samego roku w którym została napisana na placu w Piazza Maggiore. Pieśń została przyjęta przez szeregowych legionistów z gorącym entuzjazmem, ze względu na proste słowa oraz swojską, ludową znaną od dawna melodię. Skoczny rytm pieśni wyśmienicie wpływał na samopoczucie i nastrój żołnierzy. Przejrzysta dająca się zrozumieć nawet nie wykształconym żołnierzom treść, oraz aktualna treść jak i zapowiedź dobrych wydarzeń nastrajała legionistów dobrym duchem i podniosła w śród nich morale. W następnych latach wzrosła jeszcze bardziej wzrosła popularność mazurka gdyż śpiewał ją także pułkownik Józef Drzewiecki w 1798 roku na wzgórzu San Leo. Popularność pieśń legionów zyskała również w czasie powstania listopadowego w 1830 roku a także w późniejszych latach zaborów aż do rozpoczęcia działań pierwszej wojny światowej w 1914 roku. W czasie powstania listopadowego powstała również inna pieśń, zyskała ona popularność w czasie powstania listopadowego „Warszawianka” pióra francuskiego poety Casimira Delavigne’a .Po raz pierwszy została wykonana w 1831 roku w Teatrze Narodowym. Dzięki śpiewnej melodii oraz zawartym w niej patriotycznym elementom jak i dramatycznym akcentom stała się Marsylianką powstania listopadowego.Stała się również dokumentem zrywu niepodległościowego. Warszawianka weszła na stałe do skarbnicy pieśni narodowych a w latach późniejszych konkurowała z Mazurkiem Dąbrowskiego o miano hymnu narodowego. Wracając jednak do pieśni Józefa Wybickiego, miała dziwną siłę pokrzepiania serc i nastrojów patriotycznych nie tylko legionistów lecz także tych który zostali nie z własnej woli rozdzieleni z Polską. W tym także ludność polską która dostała się do niewoli już podczas pierwszego zaboru w 1772 roku. Jako przykład możemy podać ludność Warmińską jak i Mazurską, która była stale indoktrynowana przez Prusy dzięki urzędom, szkołom, kościołom jak i wojsku zaborcy. Starali się oni wyplenić wśród swoich nowych poddanych sentymentalność do Polski. W tradycji ludowej Mazur jak i Warmii zachowały się więzy łączące je z całą Polską w tym w szczególności z Mazowszem. Zdaniem historyków niebywałą popularność Mazurka Dąbrowskiego można wyjaśnić jakże trafnym stwierdzenie zawartym w pierwszej części pieśni „ Jeszcze Polska nie umarła, póki my żyjemy”. Te słowa symbolizują jednakowo naród polski. Jeszcze w współczesnej reedycji Słownika języka francuskiego słowo naród jest opisywany jako „ Kraj albo zbiór krajów, którego mieszkańcy są złączoną zamierzoną solidarnością i wspólnymi instytucjami”. Zrozumieć można zatem jaką trudną sytuację mieli Polacy pod zaborami. Zostali oni pozbawieni swojego kraju oraz odrębności narodowej jak i instytucji kierujących państwem. Byli także wciąż indoktrynowani przez zaborców by wyzbyli się polskości. Popularność Mazurek Dąbrowskiego zyskał również wśród mieszkańców sąsiednich państw jak i w Anglii, której dowodem było publiczne przyjęcie przygotowane przez ludność angielską w sprawie polskiej oraz polskich wychodźców, zwieńczona była hasłem „Poland is not yetlost”(Jeszcze polska nie zginęła”) . W tym także wśród samych zaborców w tym wypadku ludności niemieckiej, która widziała całe kolumny uchodźców maszerujących przez ziemie pruskie po przegranym powstaniu listopadowym. W tym czasie utworzyły się w śród Niemców poglądy liberalne, pojawiły się także przyjazne nastroje wśród mieszczaństwa niemieckiego. Mało tego pojawiały się również stowarzyszenia pomagające rannym jak i weteranom walk „za naszą i waszą wolność”. Wszechobecnie pojawiały się w gazetach broszury o historii państwa polskiego oraz jego odbudowa. Hasła niepodległego państwa polskiego głosili tacy poeci niemieccy jak Ludwik Uhland, który pierwszą zwrotkę swego wiersza wieńczy pierwszym wersem Mazurka Dąbrowskiego. Pod wpływem patriotycznej propagandy jak i wymownych pieśni patriotycznych znalazły się także dawno już podbite przez największe mocarstwa europejskie narody słowiańskie. Słowa pieśni legionów wlewała w serca słowiańskich pobratyńców, wiarę w przyszłość oraz odzyskanie niepodległego bytu państwowego. Jeden z wiodących poetów narodu słowackiego Samuel Tomášik wspominał w nawet w swoich pamiętnikach, że słowa i walory dzisiejszego hymnu polskiego nastrajały go do planów przeciwdziałania wynaradawianiu Czechów i Słowaków. Popularność mazurka doszła do tego stopnia, że kompozytorzy słowiańscy zawierali w swoich hymnach narodowych po nieznacznych korektachpierwszy wers Mazurka Dąbrowskiego. Jako przykład możemy podać hymn ukraiński napisany przez Pawła Czubińskiego, który w polskim tłumaczeni zaczyna się „Jeszcze Ukraina nie umarła”. Polska pieśń narodowa napełniała także nadzieją naród rosyjski. Popularność zyskała wśród rewolucjonistów rosyjskich, którzy również cierpieli ucisk władzy caratu. Przykładem poparcia Rosjan w sprawie polskiej był Michał Bakukin, rosyjski rewolucjonista późniejszy radykał, przebywający w Paryżu na wygnaniu. Wielki rozgłos uzyskała jego wypowiedz na jednym z obchodów rocznicy powstania listopadowego w Paryżu. Pozwolę sobie teraz przytoczyć jego słowa. „Dzieci jednego szczepu! Nasze losy są nierozłączne i nasza sprawa powinna być wspólna . Wyście to dobrze zrozumieli gdy na waszych chorągwiach rewolucyjnych wypisywaliście te słowa rosyjskie za : Za naszą i waszą wolność! Pogodzenie się Rosji z Polską jest dziełem bardzo wielkim… Jest to wyzwolenie wszystkich narodów słowiańskich, które jęczą pod jarzmem obcym, jest to upadek, upadek ostateczny despotyzmu w Europie…Oby więc nadszedł taki wielki dzień zgody ,w którym Rosjanie połączeni z wami tymi samymi uczuciami, walcząc za tę samą sprawę i przeciwko wspólnemu nieprzyjacielowi, będą mieli prawo zaintonować wraz z wami waszą pieśń narodową, ten hymn wolności słowiańskiej: Jeszcze Polska nie zginęła!” Wszędzie gdzie była widoczna solidarność słowiańska tam w czasie Wiosny ludów rozbrzmiewał Mazurek Dąbrowskiego . Możemy powiedzieć ,że od zachodnich granic aż po góry Ural porywająca melodia polskiej pieśni narodowej jednoczyła narody słowiańskie oraz wzmacniała ich ducha do odzyskania niepodległość. Te wszystkie wydarzenia, które zdarzyły się w tamtym czasie ukazują wartość Pieśni Legionów nie tylko dla Polaków lecz także dla innych narodów Europejskich. Do wybuchu pierwszej wojny światowej zakazana była jakakolwiek działalność wyzwoleńcza lub patriotyczna była zakazana. W zaborze Pruskim przeprowadzona była konfiskata książek, która odbywała się w latach 1850-1911. Ogółem skonfiskowano 409 polskich książek w tym wiele śpiewników oraz zakazano śpiewania 244 pieśni patriotycznych takich jak Warszawianka i hymn narodowy za którego śpiewanie zanotowano 20 wyroków skazujących. Możemy przypuścić, że z ilości wyroków jakie zapadły w sprawie odśpiewania hymnu narodowego Prusacy zrozumieli znaczenie jakie odgrywał dla Polaków. W zaborze rosyjskim władze również ostro reagowali na śpiewanie „polskiej Marsylianki”. Jako przykład może nam poświadczyć wyznanie Aleksandra Łukomskiego, który ukazał znaczenie hymnu dla rosyjskiego zaborcy. Na początku XX wieku jego ojciec pracujący jako robotnik w jednej z fabryk na jednym ze spotkań z towarzyszami pracy wzniósł toast „ Niech żyje Polska” po czym odśpiewano hymn narodowy wystarczyło to jednak do interwencji żandarmerii i miejscowej policji, którzy aresztowali wszystkich biesiadników a następnego dnia nastąpiło przeszukanie ich mieszkań. Świadczy to o tym, że Rosjanie tak samo jak i Niemcy próbowali stłamsić wszelki opór oraz ducha narodowego Polaków.

Po odzyskaniu niepodległość przez Polaków temat wyboru hymnu narodowego jako pieśni reprezentującej Polskę na arenie międzynarodowej był nadal tematem spornym i przez dłuższy czas pozostało to kwestią nie rozstrzygniętą. W okresie Wczesnych lat wiele pieśni patriotycznych. Jako pierwszy wypowiedział się w tej kwestii Wacław Rogowicz, proponował on napisanie nowego tekstu do melodii Mazurka Dąbrowskiego. Sprawy wyboru hymnu narodowego nie rozwiązała nawet konstytucja uchwalona 17 marca 1921 roku. Podczas gdy ustanowienie flagi i godła państwowego podjęto momentalnie to wybór hymnu sejm omijał. Pod uwagę na wybór hymnu narodowego brano takie utwory jak Warszawianka, Rota ,która stała się ogniskiem zapalnym w walce politycznej między partiami. Na wybór Roty na hymn narodowy próbowali sforsować Narodowa Demokracja co przyczyniło się do oporu innych partii politycznych. Do miana hymnu narodowego miała urosnąć także pieśń „Boże, coś Polskę” lecz potraktowano ją bardziej jako pieśń kościelną i to, że początkowo była napisana dla cara na model angielskiej „God save the queen”. Tą ważną decyzję podjęto dopiero po przewrocie majowym w 1926 roku poza ławami sejmu i 15 października 1926 roku Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego podała obowiązujący tekst hymnu narodowego, który miął obowiązywać w szkołach. Z kolei Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w dniu 26 lutego 1927 roku opublikowało identyczny tekst hymnu narodowego Polski. Po prawie dziesięcioletnim istnieniu niepodległego państwa polskiego oficjalnie została rozstrzygnięta sprawa hymnu, którym stał się Mazurek Dąbrowskiego, który do dnia dzisiejszego jest pierwszym oficjalnym hymnem. Miał on stać się górować nad innymi pieśniami patriotycznymi. Jego melodia miała rozbrzmiewać na wszystkich uroczystościach narodowych. Pieśń ta jest zwieńczeniem naszego silnego charakteru narodowego. Związany jest z naszymi z tradycjami walki narodowo wyzwoleńczej. Od końca XVIII wieku pozwalał on Polakom jak i obywatelom innych narodowości znajdującym znajdującym się pod zaborami trzech mocarstw europejskich do walki o swoją niepodległość.

Bibliografia: -Stanisław Russocki – Godło, Barwy i hymn Rzeczpospolitej -http://odkrywcy.pl