Trudne doświadczenia życiowe wzmacniają człowieka

Trudne doświadczenia życiowe wzmacniają człowieka, na podstawie poniższych argumentów postaram się to udowodnić. Trudne doświadczenia życiowe wzmacniają człowieka, widać to na podstawie fragmentu opowiadania Tadeusza Borowskiego “Proszę państwa do gazu”. W momencie, w którym jest opisane, w jakich warunkach były niemowlęta - “Porozrzucane po kątach wśród kału ludzkiego i pogubionych zegarków leżą poduszone, podeptane niemowlęta” - nie widać wzruszenia osoby która te niemowlęta z tego miejsca wynosi. Świadczy to o tym, że osoba ta jest już przyzwyczajona do takich widoków i nie robi to na niej wrażenia.

Trudne doświadczenia życiowe wzmacniają człowieka, na podstawie poniższych argumentów postaram się to udowodnić.

Trudne doświadczenia życiowe wzmacniają człowieka, widać to na podstawie fragmentu opowiadania Tadeusza Borowskiego “Proszę państwa do gazu”. W momencie, w którym jest opisane, w jakich warunkach były niemowlęta - “Porozrzucane po kątach wśród kału ludzkiego i pogubionych zegarków leżą poduszone, podeptane niemowlęta” - nie widać wzruszenia osoby która te niemowlęta z tego miejsca wynosi. Świadczy to o tym, że osoba ta jest już przyzwyczajona do takich widoków i nie robi to na niej wrażenia. Dzięki trudnym doświadczeniom ludzie mogą stać się obojętni wobec losu innych ludzi, a dzięki temu stają się silniejsi w trudnych sytuacjach życiowych przynoszonych przez los.

Doświadczenia życiowe wzmacniają w naszych postawach ważne wartości. Przykład nr 2: bohaterowie książki Aleksandra Kamińskiego pt. „Kamienie na szaniec” pomimo złych doświadczeń i represji wroga nie stracili nadziei i walczyli o wolność swojego kraju obleganego przez zaborców. Brali czynny udział w walkach przeciwko wrogom, mimo iż było to dla nich wielkie ryzyko. Byli wierni swoim ideałom. Nawet śmierć przyjaciół wzmacniała ich motywację do walki. Za wszelką cenę chcieli uratować swojego przyjaciela przetrzymywanego przez wroga, poświęcając nawet swoje życie. Podczas swojego krótkiego życia Alek, Rudy i Zośka pokazali braterstwo, patriotyzm, odwagę i nie zatrzymywały ich nawet żadne przeciwności losu.

Jako argument trzeci przedstawię biblijnego Hioba, który był mieszkańcem ziemi Uz - człowiekiem pobożnym i bogobojnym. Cieszył się miłością i opieką Boga, był bogaty, wiodło mu się w życiu rodzinnym, cieszył się szacunkiem sąsiadów. Nagle na Hioba spadło jedno za drugim wiele nieszczęść. Stracił majątek, jego dzieci zginęły, a on sam zapadł na ciężką chorobę - trąd. Wszyscy się od niego odwrócili, bo uznali, że popełnił jakąś straszliwą zbrodnię, skoro Bóg tak bardzo go doświadcza. Hiob pokornie przyjął cierpienie, ponieważ stwierdził, że nie godzi się przyjmować od Boga wyłącznie tego, co nam, jako ludziom odpowiada. Jeśli brał z Jego ręki dobro, czemuż by miał nie przyjąć cierpienia? Jedyne, przy czym się upierał, kiedy uparci ludzie twierdzili, że jest winny, to własna niewinność. Hiob powtarzał, że nie zrobił nic złego i dobrowolnie godzi się cierpieć. Ta piękna postawa pozwoliła mu, kiedy już Bóg zdjął z niego cierpienie, inaczej spojrzeć na świat. Hiob zrozumiał, jak wielkie znaczenie ma cierpienie i pokora.

Na podstawie powyższych argumentów można stwierdzić, że trudne doświadczenia życiowe wzmacniają człowieka. Na każdego różne doświadczenia mogą wpłynąć bardziej lub mniej, ale pozostawią coś po sobie. Dzięki trudnym doświadczeniom stajemy się silniejsi w dalszej drodze życia.

Ludzie są różni, mają inną osobowość, inną przeszłość i przebywają w kręgu różnych ludzi, dlatego doświadczenia życiowe zmieniają ich w większym lub mniejszym stopniu. Jedni przeżywają swoje sukcesy lub porażki bardzo emocjonalnie, a drudzy podchodzą do tego z dystansem i traktują je jako element życia codziennego, dlatego nie powinniśmy się dziwić, że każdy reaguje w inny sposób. Doświadczenia życiowe mogą nas podbudować.