Czym dla człowieka jest dom?

Słowo “dom” wywołuje w większości z nas pozytywne uczucia. Najczęściej kojarzy nam się po prostu z budynkiem w którym żyjemy, a przede wszystkim z miejscem schronienia, ciepłem, z rodziną, którą darzymy ze wzajemnością szacunkiem i miłością. Kiedy poczujemy się źle, po całym dniu spędzonym poza domem, wracając do niego, odpoczywamy w cieple domowego ogniska. Czujemy się w nim bezpiecznie i swobodnie. Jednakże czasem dla ludzi dom to nie tylko dach nad głową, ale również ojczyzna, z którą się utożsamiamy.

Słowo “dom” wywołuje w większości z nas pozytywne uczucia. Najczęściej kojarzy nam się po prostu z budynkiem w którym żyjemy, a przede wszystkim z miejscem schronienia, ciepłem, z rodziną, którą darzymy ze wzajemnością szacunkiem i miłością. Kiedy poczujemy się źle, po całym dniu spędzonym poza domem, wracając do niego, odpoczywamy w cieple domowego ogniska. Czujemy się w nim bezpiecznie i swobodnie. Jednakże czasem dla ludzi dom to nie tylko dach nad głową, ale również ojczyzna, z którą się utożsamiamy. Czym zatem dla człowieka jest dom? Moim zdaniem, dom jest dla człowieka częścią jego istnienia i miejscem na ziemi, z którym jesteśmy silnie związani emocjonalnie. Człowiek niezakorzeniony będzie czuł się źle, nie znajdując swojego miejsca, wiecznie błąkając się po świecie.

Motyw domu przedstawiony jest we fragmencie powieści pt. “Hanemann” autorstwa Stefana Chwina. Ojciec i matka narratora, którego wówczas nosiła w swoim brzuchu pod sercem, szukali zimową porą w Gdańsku domu do osiedlenia. Mogli zajmować dobytki pozostawione przez uciekających w popłochu niemieckich właścicieli. Chodzili od domu do domu, szukając miejsca, w którym miał się urodzić ich syn. Wśród jednych z nich Ojciec narratora wybrał nie dom nie najpiękniejszy tylko ten o jak najsolidniejszym dachu. Budynek ten był porzucony przez Walmannów, niezamknięty nawet na klucz. Mama rozpakowywała i ze starannością układała ich niewielki dobytek rzeczy, a Ojciec rozpalał w domu. Wieczorem nie mogli zasnąć, zdjęli obraz powieszony przez ludzi, którzy poprzednio w nim żyli, posprzątali, wzięli kąpiel i cała trójka poczuła się trochę bardziej jak u siebie. Zadomowili się. Bohaterzy po przeżyciach II wojny światowej próbują na nowo ułożyć sobie życie, zaczynając od znalezienia dla siebie domu by bezpiecznie i we właściwych warunkach opiekować się rodziną. Było to dla nich bardzo ważne, gdyż po przeżyciach wojennych zostało im naprawdę niewiele.

Rozłąka ze środowiskiem domowym prowadzi do tęsknoty. Tytułowy bohater dzieła Adama Mickiewicza “Pan Tadeusz”, po powrocie ze studiów do rodzinnego dworku w Soplicowie, nie mógł doczekać się aż w koncu zobaczy domowników. Z dokładnością oglądał pokoje, które nie były zwykłymi pomieszczeniami. Dworek wywierał w Tadeuszu wiele wspomnień z dzieciństwa i był miejscem jego narodowości. Wartości, których nauczył się, kiedy był dzieckiem, pamiętał i nosił w sercu w czasie studiów, pod nieobecność w domu. Oznacza to, że dom to również miejsce, w którym bliscy uczą nas wielu ważnych wartości i przekazują jak żyć.

Postacią, dla której dom przybiera zupełnie inny charakter niż jak w przypadku “Pana Tadeusza” jest Joanna Podborska z “Ludzii Bezdomych” napisanego z ręki Stefana Żeromskiego. Poznajemy ją jako dwudziestosześcioletnią guwernantkę panien Orszeńskich. Straciła rodziców, utrzymywała się z własnej pracy i wspomagała młodszych braci. Jest sierotą, straciła rodziców, prowadziła tułacze życie w cudzych domach. Jest skazana na bezdomność przez Judyma, w którym się kochała, a on wybrał pracę zamiast miłości. Dziewczyna opowiada mu o wspomnieniach związanych z domem, jak jej ojciec wiózł ją na rowerze po lesie. Mówi, że straciła gniazdo rodzinne i pragnie mieć schronienie. Marzy, by mieć własny, przepełniony prostotą dom, a nie wypełniony bogactwem i przepychem. Dla niej ogromne znaczenie ma miłość oraz ciepło z jakim będzie dażyła swoje mieszkanie.

Lekturą, również tego pisarza, która ukazuje dom, jako miejsce zakorzenienia, jest “Przedwiośnie”. Tęsknotą do ojczyźnianego kraju pałają rodzice głównego bohatera - Cezarego. Barykowie mieszkają w Baku, daleko od Polski i mimo odległości bardzo tęsknią do niej. Starają się na obcej ziemi przejawiać jak najwięcej polskości. Z tego powodu w domu Baryków używa się języka polskiego i wpaja się dziecku patriotyzm do tak naprawdę nieznanego mu kraju. Ojciec Seweryn pragnie powrócić do ojczyzny i chce też by dla swojego syna była ona także domem. Jednak kraj tak kochany przez rodziców Cezarego, nie jest dla niego tak ważny i nie czuje z nim więzi. Bohater pozbawiony jest ukorzenienia i wszędzie czuje się bezdomnie, samotnie i nieszczęśliwie. Nawet w Nawłoci, gdzie panuje życzliwa atmosfera i są dobrzy ludzie, nie staje się dla niego domem i nie czuje się tam jak w prawdziwym domu.

Podsumując, przytoczone wyżej przeze mnie przykłady ukazują jak ważny jest dom dla tych bohaterów jak i dla większości z nas. Sadzę, że dom jest dla człowieka bardzo ważną wartością i miejscem, z którym jesteśmy silnie związani emocjonalnie. Jest on naszą opoką od otaczającego nas zgiełku świata poza jego progami. Stanowi on fundament naszego życia, to w nim się wychowujemy, żyjemy i przeżywamy wiele trudnych jak i szczęśliwych chwil. Ludzie, którzy tego nie zaznają lub go stracili, mają bardzo trudno i czują się samotnie oraz nieszczęśliwie. Dlatego powinniśmy doceniać to miejsce i troszczyć się o to by było w nim nam samym, jak i naszym bliskim, ciepło i dobrze.