Globalizacja

Globalizacja jest zespołem oddolnych procesów, które mają ogólnoświatowy zasięg. Procesy te przebiegają samorzutnie i dotyczą aspektów zarówno politycznych, gospodarczych jak i kulturowych. Wydawać by się mogło, że zjawisko to powinno szczególnie pozytywnie wpływać na kraje określane mianem biednego Południa. Czy rzeczywiście tak jest? Przede wszystkim wraz z postępem globalizacji między biednym Południem a bogatą Północą uwydatnia się różnica w kwestiach finansowych i stopniu rozwinięcia państw przynależących do odpowiedniego regionu. Od czasów kolonizacji państwa globalnego Południa były wykorzystywane „na każdym kroku” przez północne mocarstwa (eksploatacja surowców naturalnych, pozyskiwanie taniej siły roboczej), co doprowadziło do wielu konfliktów (m.

Globalizacja jest zespołem oddolnych procesów, które mają ogólnoświatowy zasięg. Procesy te przebiegają samorzutnie i dotyczą aspektów zarówno politycznych, gospodarczych jak i kulturowych. Wydawać by się mogło, że zjawisko to powinno szczególnie pozytywnie wpływać na kraje określane mianem biednego Południa. Czy rzeczywiście tak jest?

Przede wszystkim wraz z postępem globalizacji między biednym Południem a bogatą Północą uwydatnia się różnica w kwestiach finansowych i stopniu rozwinięcia państw przynależących do odpowiedniego regionu. Od czasów kolonizacji państwa globalnego Południa były wykorzystywane „na każdym kroku” przez północne mocarstwa (eksploatacja surowców naturalnych, pozyskiwanie taniej siły roboczej), co doprowadziło do wielu konfliktów (m.in. I Wojny Światowej). W chwili, gdy państwa kolonialne stały się niepodległe, odczuły braki w swoich budżetach, co w efekcie spowodowało niemożność samodzielnego utrzymania się. Z czasem problemy zaczęły się pogłębiać i narastać. Współczesnym tego efektem jest brak możliwości zakupu nowszych technologii czy skutecznego przeprowadzania procesu edukacji tych społeczeństw. Wpływa to negatywnie na ogólny poziom życia mieszkańców oraz na dalsze poszerzanie się bezrobocia, ubóstwa czy analfabetyzmu. Nadzieja na zażegnanie kryzysów finansowych państw globalnego Południa pojawiła się w latach 40. XX wieku z dniem powstania takich instytucji jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy czy Bank Światowy. Instytucje te ściśle ze sobą współpracują, działają na podobnych zasadach i zrzeszają ponad 180 państw. Różnica dotyczy celów, do których instytucje te dążą. Początkowym priorytetem Banku Światowego była odbudowa powojennej Europy. Z czasem podejmowane działania zaczęły dążyć do realizacji polityki zrównoważonego rozwoju. Postulaty Banku opierają się na konotacji między wzrostem gospodarczym a dbaniem o środowisko naturalne. W praktyce jednak troska o ekosystem szczególnie krajów globalnego Południa „schodzi na drugi plan”, co naraża najuboższych. W krajach tych kwestie prawne nie są ani uregulowane, ani respektowane. Wykorzystanie tych luk stwarza możliwość północnym mocarstwom wzbogacenia się. Statystyki Banku pokazują, że w latach 2007-2009 kraje rozwijające się otrzymywały dużo więcej pożyczek (pochodzących ze składek państw członkowskich) na inwestycje związane z wydobyciem paliw kopalnych niż na np. pozyskiwanie odnawialnych źródeł energii. Przykładową inwestycją wspartą przez tę instytucję jest rurociąg Czad w Kamerunie. Priorytetowym celem Międzynarodowego Funduszu Walutowego (IMF) jest natomiast stabilizowanie gospodarek narodowych. Dąży do tego poprzez udzielanie pożyczek potrzebującym państwom, które zadeklarują chęć współpracy z IMF na jego zasadach. Należą do nich m.in. otwartość na zagraniczne inwestycje, ochrona praw własności, prywatyzacja, redukcja deficytu budżetowego. Od początku funkcjonowania IMF jego działalność pozytywnie wpływa generalnie na państwa silniejsze, zaś dużo gorzej na państwa rozwijające się. IMF ingeruje w znacznym stopniu w politykę i prawo wewnętrzne państw globalnego Południa, co jeszcze bardziej osłabia ich suwerenność. Dodatkowo, instytucja ta nie szanuje zasad demokracji, wspierając jednocześnie reżimy autorytarne. Wymusza również na potrzebujących pomocy krajach wprowadzanie drogich lub niezgodnych z ich lokalną specyfiką reform. Przykładem była konieczność zmiany tanzańskiej Narodowej Strategii Wykreślenia Nędzy na strategię opracowaną przez IMF, której nie aprobowało tamtejsze społeczeństwo. Istnieje również przekonanie, że poprzez tę instytucję północne mocarstwa sprawują władzę oraz coraz bardziej podporządkowują sobie państwa globalnego Południa.

Globalizacja mimo pozytywnych efektów, które wywołuje, jest poważnym zagrożeniem dla krajów rozwijających się. Wbrew początkowym założeniom nie działa w kierunku wyrównania poziomu rozwojowego, lecz permanentnie wykorzystuje luki prawne, potrzebę wsparcia oraz niedomagania państw Globalnego Południa, z czego korzystają mocarstwa północne.