Marionetka w rękach losu

Każdy z nas ma gdzieś zapisany swój los i swoje życiowe przeznaczenie, i nie może przed nim uciec. Los nie jest z góry określony, jest on przypadkowy. Chociaż każdy może swoje życie w jakiś sposób kształtować, zawsze należy brać pod uwagę, co zsyła nam nasze fatum. Problem obecny był już w biblii, ponieważ życie człowiek było w rękach Boga. Czy człowiek w literaturze i sztuce pokazywany jest jako istota mająca wpływ na swoje życie?

Każdy z nas ma gdzieś zapisany swój los i swoje życiowe przeznaczenie, i nie może przed nim uciec. Los nie jest z góry określony, jest on przypadkowy. Chociaż każdy może swoje życie w jakiś sposób kształtować, zawsze należy brać pod uwagę, co zsyła nam nasze fatum. Problem obecny był już w biblii, ponieważ życie człowiek było w rękach Boga. Czy człowiek w literaturze i sztuce pokazywany jest jako istota mająca wpływ na swoje życie? Uważam, że istota ludzka przedstawiana jest jako marionetka w rękach losu. Jesteśmy tylko zabawkami w rękach opatrzności, jak kukły, które po udanym przedstawieniu chowa się do worka.

W literaturze i sztuce ludzie przedstawieni są jako zabawki w rękach losu. Byt dla człowieka jest po prostu sceną, człowiek aktorem, który pojawił się w danym czasie i danym miejscu, by odegrać przynależną mu rolę. Przykładem jest fragment dramatu Szekspira pt. „Makbet”. Tytułowy bohater powieści Szekspira nieprawidłowo zinterpretował wyrocznię wiedźm i dlatego zaczął się inaczej zachowywać, stał się innym człowiekiem. Już nic innego nie było ważne. Przepowiednia wyzwoliła w nim niewiarygodną żądzę władzy. Chciał stać się królem, stanąć na czele państwa. Zanim poznał przepowiednię, był wzorowym obywatelem, gotowym poświęcić własne życie za króla, któremu nigdy nawet przez myśl by nie przeszła możliwość popełnienia zbrodni. Od spotkania czarownic jego życie diametralnie się zmieniło.

Utwory antyczne cechuje to, że opiekę nad naszym życiem sprawuje fatum. Los kieruje wszystkim przez co, człowiek nie może niczego powiedzieć, niczego zaplanować, bo los jest przecież nieobliczalny, nieprzewidywalny, nigdy nie wiadomo, co może się stać. W monologu Edypa w tragedii Sofoklesa pt. „Król Edyp” również jest opisane ludzkie fatum. Edyp, chcąc uchronić swoich rodziców przed przepowiednią, udał się do Teb. Po drodze wdał się w bójkę ze starcem, którego zabił, nie wiedząc, że jest on jego prawdziwym ojcem. W ramach nagrody za odgadnięcie zagadki Sfinksa – poślubił swoją matkę i został władcą Teb. Nie wiedział, że Lajos i Jokasta to jego rodzice i tak spełniło się jego przeznaczenie. Edyp robił wszystko, aby uciec przed swoim losem, niestety nie udało mu się to.

Człowiek przedstawiany jest jako lalka w rękach losu. Problem ten ilustrują różne epoki literackie. W renesansie jak i we współczesności nad bohaterami ciąży przeznaczenie. Przykładem jest starzec z powieści Ernesta Hemingwaya „Stary człowiek i morze”. Zły los sprawił, że rybak Santiago od osiemdziesięciu czterech dni wracał z połowu bez ryb. Kubańczyk rzucił wyzwanie swojemu fatum i wypłynął daleko w morze. Los zetknął go tam z największą rybą, jaką starzec widział w życiu. Gdy Starzec był pewny, że odniósł zwycięstwo, rekiny zaatakowały jego zdobycz. Drapieżniki uzmysłowiły Santiago, iż ciąży nad nim los, którego sam nie pokona. Świadczy to o tym, że nie można uciec przed przeznaczeniem, ani go oszukać.

Każdemu z nas wydaje się, że panuje nad własnym życiem. Planujemy i układamy sobie scenariusz wybiegający daleko w przyszłość. Jednak nasz los jest nam nieznany i nic nie możemy z tym zrobić. W powyższych argumentach jest idealnie przedstawione to, że życie dla człowieka to tylko krótkie przedstawienie i jesteśmy tylko zabawkami w rękach losu.