Czy szczególne okoliczności mogą usprawiedliwić postępowanie sprzeczne z podstawowymi zasadami etyki?

W „szczególnych okolicznościach" znalazł się również Marek Edelman, bohater reportażu Hanny Krall „Zdążyć przed Panem Bogiem". W piekle getta potrafił jednak nie tylko nadać sens swojemu życiu poprzez przygotowanie (wraz z innymi członkami Żydowskiej Organizacji Bojowej), a następnie podjęcie zbrojnej walki, ale także poprzez pomoc idącym na Umschlagplatz, kiedy to jako goniec, jeszcze przed powstaniem, rozdawał „numerki życia". Wyznawane przez niego motto: „Nie dać wepchnąć się na beczkę" nigdy nie było realizowane kosztem innych.

W „szczególnych okolicznościach" znalazł się również Marek Edelman, bohater reportażu Hanny Krall „Zdążyć przed Panem Bogiem". W piekle getta potrafił jednak nie tylko nadać sens swojemu życiu poprzez przygotowanie (wraz z innymi członkami Żydowskiej Organizacji Bojowej), a następnie podjęcie zbrojnej walki, ale także poprzez pomoc idącym na Umschlagplatz, kiedy to jako goniec, jeszcze przed powstaniem, rozdawał „numerki życia". Wyznawane przez niego motto: „Nie dać wepchnąć się na beczkę" nigdy nie było realizowane kosztem innych. Edelman postępował zgodnie z ogólnoludzkimi, wywiedzionymi z prawa naturalnego, zasadami etycznymi. Pozostał wierny sobie, nie złożył fałszywego świadectwa i uważał, że przeżycie kosztem innego człowieka jest niegodne.

Heroizm etyczny nie jest niemożliwy, choć trudny do zrealizowania ludzkimi siłami. Potwierdzają to dwie powyższe postawy: Herlinga-Grudzińskiego i Edelmana. Obaj w świecie absurdu (pierwszy w łagrze, drugi w getcie) potrafili nadać sens swojemu życiu poprzez wierność etyce. Taką postawę każe zachować także Zbigniew Herbert w wierszu „Przesłanie Pana Cogito". Kiedy rozum zawodzi – pisze Herbert – należy być odważnym, gardzić szpiclami, katami, tchórzami. Nie można też wybaczać „w imieniu tych, których zdradzono o świcie". Tak właśnie sądził Grudziński i dlatego nie powiedział „rozumiem". Miał prawo uważać, że żadna sytuacja nie usprawiedliwia postępowania sprzecznego z zasadami etyki.

Przywołane teksty potwierdzają moje przekonanie, że strach przed utratą własnego życia nie jest wystarczającą okolicznością do uzasadnienia nieetycznego postępowania. Jak powiedział Warłam Szałamow: „Nawet na samym dnie piekła możliwe jest dobro".