Przedstawienie literackich par małżeńskich poprzez analizowanie wybranych utworów z różnych epok.

„ (…) I ślubuje Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci” Są to słowa przysięgi małżeńskiej. Każde te słowo powinno być bardzo ważne i przestrzegane przez małżonków, jednak w życiu bywa różnie. Samo zawarcie związku małżeńskiego kojarzy się nam z ogromnym szczęściem i radością, ponieważ małżeństwo jest tak naprawdę drogą życiową i ważnym zadaniem na całe życie. W związek małżeński wstępują osoby, które się wzajemnie kochają i szanują.

„ (…) I ślubuje Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci” Są to słowa przysięgi małżeńskiej. Każde te słowo powinno być bardzo ważne i przestrzegane przez małżonków, jednak w życiu bywa różnie. Samo zawarcie związku małżeńskiego kojarzy się nam z ogromnym szczęściem i radością, ponieważ małżeństwo jest tak naprawdę drogą życiową i ważnym zadaniem na całe życie. W związek małżeński wstępują osoby, które się wzajemnie kochają i szanują. Małżonkowie starają się uczyć zasad wspólnego życia, ale również małżeństwo to także podział praw i obowiązków pomiędzy dwojgiem ludzi. Bo tak naprawdę małżeństwo jest darem Bożym, który powinniśmy jak najlepiej wykorzystać, bo przecież Bóg stworzył mężczyznę i niewiastę na swój obraz i podobieństwo, aby w przyszłości stali się jednym ciałem. Więc czym tak naprawdę jest małżeństwo?????? Według encyklopedii małżeństwem określa się trwały i legalny związek mężczyzny i kobiety stanowiący podstawę rodziny. Chociaż definicja małżeństwa może się zmienić pod presją wszelkich kochających inaczej. Ponieważ to ważna instytucja społeczna, była i jest przedmiotem zainteresowań nie tylko socjologów, ale i twórców literatury. W literaturze są przedstawione różne „typy” małżeństw. Nie są to na pewno małżeństwa idealne. Posiadają, bowiem własne słabostki i problemy, czasem targane są namiętnościami prowadzącymi ich do tragedii. Makbet i Lady Makbet to pierwsze przedstawione małżeństwo. Czy jest to małżeństwo szczęśliwe??? Na pewno tak, ale do pewnego momentu. W małżeństwie tym dominuje kobieta. Jest ona bardzo ambitna i silna. Za wszelką cenę chce pozyskać koronę dla męża. Jednak nie dorównuje mu pod względem intelektualnym i moralnym- jest wyzbyta wszelkich zasad moralnych. Za to Makbet to człowiek bardzo ambitny, żądny władzy, ale w przeciwieństwie do swojej żony ma poczucie moralności. Jest obdarzony bogatą wyobraźnią, toteż umie w poetycki sposób wyrazić swoje myśli i uczucia, pisząc listy do małżonki. I właśnie wszystko wydawałoby się w porządku. Kryzys przychodzi po popełnieniu zbrodni przez Makbeta na Duncanie. Popełnił ten czyn pod wpływem nalegania, przekonywania żony o słuszności zabicia króla. Żona, gdy zobaczyła, że mąż zaczyna się wahać oskarżyła go o brak odwagi i męskiej decyzji. Dlatego też, Makbet zdecydował się dokonać tej zbrodni. I ta sytuacja świadczy o tym jak wilki wpływa miała żona na Makbeta. I tak naprawdę w chwili popełnienia przestępstwa w małżeństwie tym zaczęło się źle dziać. Okazało się, że są oni tak naprawdę dwiema różnymi osobami. Makbet po dokonaniu zbrodni miewa halucynacje, sumienia nie daje mu spokoju. Jednak z czasem i ona ulega przemianie. Jej kierunek jest jednak odwrotny niż w przypadki Makbeta. Z opanowanej, silnej, zdecydowanej na wszystko kobiety, pozostaje wrak. Nieszczęśliwa, odtrącona przez męża popełnia samobójstwo. On stał się zimny, oddalił się tak bardzo od żony, że wiadomość o jej śmierci nie zrobiła żadnego wrażenia. Przedstawione poprzednie małżeństwo nie zrealizowało przysięgi małżeńskiej i można by było sądzić, że może w literaturze nie ma szczęśliwych małżeństw, ale udało mi się znaleźć takie małżeństwo, które naprawdę się kochało i było ze sobą szczęśliwe. I jest to małżeństwo z „Kamizelki”. Byli to ludzie piękni duchem. On był urzędnikiem a ona nauczycielką. Była to para biednych, ale szczęśliwie kochających się ludzi, oglądanych przez okno w ciągu kilkunastu miesięcy. W każdą niedzielę udawali się na spacer, trzymając się za rękę. Jedynym ich zmartwieniem była choroba męża- gruźlica. Została tu przedstawiona heroiczna podstawa kochających się ludzi, którzy w obliczu śmierci walczyli o zachowanie godności i bezprzykładnie poświęcali się dla siebie. Świadectwem tej walki była właśnie tytułowa kamizelka- nosiła ona ślady kolejnych przeróbek, za pomocą, których mąż i żona chcieli się nawzajem uspokajać i udowadniać sobie, że postęp choroby się zatrzymał. Wcześniej powiedziałem, że małżeństwo to uznałem za szczęśliwe, choć przecież ktoś mógłby powiedzieć, że nie było, bo zakończyło się śmiercią małżonka. Jednak do końca mogli być dla siebie podporą, bo oszustwo z przerabiania kamizelki nie wynikało z chęci zniszczenia miłości, ale z miłości. Każde z przedstawionych małżeństw miało różny stosunek do siebie, domowników i spełniało określona funkcje we własnym stadzie. Jedne małżeństwa oceniamy pozytywnie, na drugie patrzymy z dystansem, innymi gardzimy. Szukamy także w zachowaniu tych małżeństw cech typowych dla nas samych. Dlatego ludzie nie tylko powinni oceniać ich czyny i zachowania, ale uczyć się od nich czegoś mądrego, bo przecież nie wszystko, co robili od początku było pozbawione sensu. Często łączyła tych ludzi miłość, silna namiętność, która się wypalała z biegiem czasu, bo jeżeli nie ma przyjaźni i szacunku wobec partnera to takie małżeństwo się kończy. Bo nie można budować związku na kłamstwie, zbrodni, bo one w końcu niszczą ten związek. Tak naprawdę tajemnice odsuwają ludzi a nie przyciągają. Wspólne życie wymaga największej życiowej umiejętności sztuki kompromisu.